martines1302

szwankuje mi spręzaka klimatyzacji- straznie stuka . Czy jest możliwośc jej naprawienia czy sie wymieia caośc. Co z gazem i czy narazie mogę jezdzic do momentu zrobienia auta. jakie sa kosekwecncjie.

już problem rozwiązany... okazało się ze to pasek.A teraz jeszcze jedno pytanie jak odpowietrzyć pompę od wspomagania bo hałasuje przy skręcaniu , a była wymieniana.czy jest taka możliwość?poproszę o jakieś wskazówki .dzięki wielkie. PS.dziękuje również za włożenie trudu z poprzednim problemem.

Przy normalnej pracy kiedy wszystko działa lądowanie akumulatora wynosi 13,2 a kiedy po przejechaniu kilku kilometrow powstaje problem ładowanie wynosi 9,2. może teraz ktoś i pomoże co to może być.

Dziś znowu to samo co wczoraj.Wszystko pogasło, ale jechałem dalej jednak bez świateł co grozi dużymi problemami .Kiedy silnik wkręcałem na większe obroty to wyświetlacz jakby się troszeczkę rozjaśniał a po chwili znowu ciemno.Jednak kiedy podjechałem pod dom nie gasiłem go .po chwili zapaliło się wszystko i z znikąd zrobiło się ok. jednak nie wiem co dalej .chciałem jechać do kolegi i sprawdzić ;jednak boje się ze znowu padną mi światła i będzie kłopot wracać jak będzie pozna pora. A jak sam mogę podpiąć autko po komputer. zapewne potrzebuje jakiś program i kabel .czy mógł by mnie ktoś nakierować na nazwę danego programu i jakie kabel i gdzie mam go podłączyć by sprawdzić przyczynę,czy jest to zbyt trudne .dzięki za pomoc

Raczej tak bo nie ściągałem go całego tylko z rolki od wspomagania. Na dzień dzisiejszy nie przebywam w kraju a tutaj naprawa samochodu to skarb. wszystko o 2 ,3 razy droższe.Kolega mi przywiózł pompę za około 300 zł (nowa)a tutaj używana kosztuje jakieś 400 zł więc różnica jest. Dopisze jeszcze , że w czasie nalewania płynu do wspomagania troszkę ulało mi się na alternator i pasek ale umyłem wszystko .Wszystko chodziło cacy aż do momentu (tak jakby) kiedy to przyszedł mróz i nagle taka sytuacja. Dziś sprawdzę napięcie u kolegi i raz jeszcze ściągnę pasek i go założę .Może będzie poprawa a jak nie to będę zmuszony chyba podjechać na komputer bo nie chce ponosić dużych kosztów jak może to być drobna rzecz .

jak by padł alternator to by się paliła kontrolka od ładowania - tak mi się wydaje?ale sprawdzę A czy może być to spowodowanie paskiem ,Bo ostatnio wymieniałem pompę od wspomagania i od tamtej pory mi pasek piszczy .

Posiadam BMW 528i rocznik 96 2,8 benzyna i od dwóch dni dzieje się coś dziwnego. Kiedy rano odpalam auto wszystko działa bez zarzutów jednak po przejechaniu kilku kilometrów nagle pokazuje mi ze jedno światło nie działa, później drugie .Po jakiejś chwil nagle nie mam świateł i zanika wyświetlacz kilometrów, klimatyzacji i wyłącza się radio. Nie wiem o co chodzi .Kiedy wyłączyłem silnik to miałem problem z odpaleniem(zero reakcji)byłem zmuszony odpalić na pych-zaskakuje od razu , jednak po włączeniu świateł znowu dzieje się to samo i na dodatek zapala się kontrolka ABS po czym gaśnie i za jakiś czas znów się zapala. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów (jadę bez świateł)wszystko wraca do normy.Dopisze ,że posiadam auto alarm.Czy może ktoś się oriętuje co to może być .Zbytnio się nie znam na elektryce ale czy to może być akumulator?bezpieczniki są ok.Pomóżcie