Skocz do zawartości

Leszek366

Zarejestrowani
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Leszek366

  1. Witam, z racji tego, że aktualnie w autku założone mam przewody, których wiek szacuje na około 18 lat sądzę, że nadeszła najwyższa pora je wymienić na nowe. Zakupiłem kabelki firmy "Janmore" ( tak wiem po przeczytaniu kilku wypowiedzi, wiem ze najlepsze byłyby bremi albo NGK ) i przygotowuje się do przełożenia impulsatora ze starych przewodów. I tu rodzi się moje pytanie JAKA JEST PRAWIDŁOWA KOLEJNOŚĆ PODŁĄCZENIA tych kabli? CZY PRZEŁOŻYĆ IMPULSATOR NA TEN SAM KABEL W NOWYCH PRZEWODACH? Czytając wypowiedzi użytkowników i porównując sposób w jaki ja mam połączone stare przewody jestem troszkę zdezorientowany. Żeby troszkę rozjaśnić sytuację dodaje link do zdjęcia jak to jest u mnie podłączone http://ifotos.pl/zobacz/pogladowe_rrahwpw.jpg/. Nie ukrywam ze martwi mnie strasznie ta mieszanka kabli bo w przeciągu 2 ostatnich miesięcy zmuszony bylem 2 razy wymieniać świece, nie wiem czy to wina złego podłączenia? czy może kable ze starości maja przebicie i pala mi świece? ehh :shock: Byłbym naprawdę wdzięczny gdyby ktoś rzucił na to okiem i ocenił co i jak. Pozdrawiam serdecznie :wink:
  2. Witam wszystkich użytkowników, od niedawna jestem posiadaczem e36, 1.8i, 93r. , jako że autko troche juz przeżyło, postanowiłem w pierwszej kolejności wymienić przednie amortyzatory. Sprawdziłem za pomocą numeru VIN jakich cześci bedę potrzebował ( okazało sie ze, amortyzatory produkowane po 06.1992r), a następnie zamówilem na allegro komplet amorków firmy SRL dedykowanych do aut po od czerwca 92 ( wiem wiem, wybór mało trafny ale spowodowany skromnymi mozliwosciami finansowymi, gdyby było inaczej zakupiłbym pewnie amorki firmy Bilstein, ale jak to mowia jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma:), wracajac do tematu, zakup po paru dniach pojawil sie u mnie w domu, wiec postanowilem zaprowadzic autko do mechnika, zeby zamontowac nowe cześci. I tu zaczyna sie problem a mianowice: mechanik podczas montazu oznajmil mi ze nowo zakupione amortyzatory w porownaniu do tych ktore mialem założone sa po prostu za KRÓTKIE!! Przezyłem szok przeciez wszystko dokladnie sprawdzilem a tu buba! Element który mocowany jest do poduszki jest jakies 2-3 cm krótszy niż w starszym amorku. W tym miejscu pojawiaja sie moje pytania: 1) CZY ISTNIEJE JAKIS SPOSOB BY ZAMONTOWAC TE AMORTYZATORY? 2) CZY ZAKUP NOWYCH PODUSZEK POLACZONYCH Z ŁOŻYSKIEM COS ZMIENI? 3)JESLI TAK TO CZY W ZWIAZKU Z TYM BEDE MUSIAL RÓWNIEZ WYMIENIC LACZNIKI STABILIZATORÓW? jestem laikiem w tym całym temacie i licze na jakaś fachową poradę w tej kwestii. Byłbym dozgonnie zgdzieczny za wszelka możliwą pomoc:) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.