Skocz do zawartości

marc34

Zarejestrowani
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marc34

  1. Co do tego egzemplarza to miałem go oglądać jakieś pół roku temu - kusił mnie stan auta; ale przeważyła jednak chęć zakupu coupe z 3.0d. Jeżeli szukasz takiego to wydaje mi się że warto podjechać i zobaczyć na żywo a za malowany element czy fałszywy rok to uwalić cenę. Ja gdybym tak nie zrobił to do dziś chodził bym na nogach :D
  2. W tej chwili nie jest wystawione na żadnej aukcji bo drażnią mnie już telefony z hasłami że za pół ceny jest do sprzedania taka sama: viewtopic.php?f=44&t=193069

    zwłaszcza że nikt nie oglądał mojej na żywo. Jak chcesz zdjęcia + opis podaj maila to podeśle.

    I już niezależnie od tego gdzie i od kogo będziesz kupował 36 to nie zrób tego błędu, że kupisz z silnikiem 1.6 Ja będąc w niemczech widziałem całe mnóstwo tego i nikt tego nie chciał. To pali tyle samo co 1.8is czy 2.0 a różnica jest potężna. Dodatkowo 1.6 i 1.8 [bez 16V] jest na pasku a nie łańcuszku - dla mnie to było jedno z ważniejszych kryteriów przy wyborze silnika.

  3. Witam

    Prześledziłem wasz wątek na szybko i trochę ręce mi opadają. Mam na sprzedaż coupe 1.8is za półtora więcej i poza jednym małym kawałkiem z tyłu nic nie malowane i ruszane na oryginalnych felach + 5 w bagażniku jako zapas osobiście przywiezioną od 1 właściciela z niemiec i CO ??? Wystawiam ją już 4 raz i ANI JEDNEGO TEL Z ALLEGRO. Lepiej kupić malowanego rzepa i dokładać co chwileczkę niż raz dać trochę więcej i mieć oryginał jak z fabryki z każdą spinką na miejscu :mad2:

  4. Witam

    Zacznę od tego, że zwróciłem uwagę na post bo jestem z Przemyśla i nie tak dawno sam szukałem E46 coupe 330D.

    Mimo wielu negatywnych postów na temat wybranego przez zemnie egzemplarza w Sosnowcu zdecydowałem się go obejrzeć [rodzina w Krakowie :norty: ]

    Sprzedający w wielu rozmowach tel. [nie handlarz] dokładnie opisywał co, gdzie i jak było robione w aucie; co się potem potwierdziło w rzeczywistości.

    Efekt - zapłaciłem nie duże pieniądze za samochód zrobiony po przetarciu z fajnym wyposażeniem i silnikiem.

    Chciałbym podziękować za Wasze podpowiedzi na forum - dużo mi pomogły przy dokładniejszych oględzinach auta.

    Teraz po paru miesiącach jazdy i dokładnym pooglądaniu auta pod plastikami, tapicerką mogę stwierdzić, że auto jest OK.

    Wracając jednak do tematu kupowania BMW bez malowanego błotnika to w skrócie powiem Wam, że 6 lat temu miałem kompletnego fioła: pojechałem od dojczlandów, spendziłem tam ponad tydzien, zrobiłem ok 4tyś. km i znalazłem upragnione BMW E36 coupe z CAŁYM oryginalnym nieporysowanym lakierem i szperą. Wydałem 1,5 tego co tu na miejscu za taką samą gdzieś tam podmalowaną. Po 3 miesiącach :mad2: szwagier cofając z garażu zarysował - tylko się pociąć ! Teraz jak będę ją sprzedawał wezmę pewnie tyle samo co inni za jakieś sztrucle :(

    Wniosek wyciągnąłem jeden - podmalowane BMW - OK ale w b. okazyjnej cenie i jak wiesz jak oglądać.

    Sorki za długi post

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.