Crom

Ceny troszke przerazaja. Robocizna przy wyjeciu skrzyni - 1722 zlote :shock:

Nie chcę Cię straszyć, ale wbij sobie w google opinie o nim... :roll: Poczytałem gugla, ale nie ufam ocenom na anonimowych forach typu "dobrymechanik", itp. Za dużo onetowych trolli. Zakład polecił mi mechanik ze stacji kontroli pojazdów na podstawie swoich własnych doświadczeń. Z resztą jadę z usterką związaną z peryferiami skrzyni (dźwignia zmiany biegów zaczęła ciężko chodzić po wizycie u pewnego partacza), ale pewnie będzie się to wiązało z płukaniem i zalewaniem na nowo skrzyni (czyli 5-6 stówek za sam olej), jakimiś dodatkowymi robotami, itp.

Znacie może dobry zakład specjalizujący się w ASB, w którym można płacić kartą? Poznań lub bardzo bliskie okolice? Edit: Znalazłem sam :) Tarnowo Podgórne, Ogrodowa 3, Teodor Myszkowski TeoMotors. 4 czerwca odstawiam autko, podzielę się wrażeniami potem :)

Ciężka sprawa, najprawdopodobniej kuna. Trudno z takim zwierzakiem wygrać, wciska się tam gdzie ciepło i niespecjalnie można coś z tym poradzić. Spróbuj utrudnić zwierzakowi życie, osłona silnika trochę pomaga od spodu (o ile zdjąłeś to załóż z powrotem), ale tak czy siak zwierzak się przeciśnie. Pozostaje montowanie metalowych siatek na przewodach (lepiej żeby nie przegryzł nic ważnego), środki odstraszające (popytaj w ogrodniczych sklepach, ale mała szansa że pomoże) i zatykanie wszystkich wolnych przestrzeni (tylko uciążliwe jest wyjmowanie z komory silnika co rano tego wszystkiego).

brazyl: kupiłem, na dniach ma przyjść, w święta będzie chwila, podepnę się i zobaczę co w trawie piszczy ville88: ile kosztowała cię cała przyjemność? Autko mi właśnie stoi w warsztacie z wymianą simeringu na łączeniu skrzyni i silnika (8 stówek zostawię), nie wiem czy w tym miesiącu udźwignę jeszcze jedną drogą naprawę.

jakiś dobry mechanik w Poznaniu w okolicach Wildy-Dębca?

komputer dopiero idzie z allegro (ciężko o taki na rs232), mechanik u którego obecnie stoi auto nie zna się za bardzo na diagnostyce komputerowej :/

Witam. Siódemeczkę kupiłem niedawno. Jak to z nowym nabytkiem bywa ciągle coś wyłazi. W tej chwili próbuję coś zrobić ze spalaniem. Codzienne dojazdy do pracy pożerają średnio 26 litrów / 100km. Na trasie jest ok, 9.8-12 litrów. Co zrobiłem do tej pory: - przepływomierz, stary był uszkodzony, wymieniłem na nowy oryginał boscha (bolało) - opony, stare były wyząbkowane (bolało jeszcze bardziej, pirelli pzero rosso 18 cali) Brakuje mi pomysłów na co naprowadzić mechanika (nie zna się za bardzo na BMW). Będę wdzięczny za podpowiedzi :)

4.0 v8 automat, w miescie ciagnie mi 26 litrow pb, wymienilem przeplywke, na trasie sie poprawilo (spadlem z 14 do 10) w miescie nieznaczna zmiana (z 30 na 24-26)