Tak miałem i to nie raz.Na obecnym wozku przejechalem pół bańki i właśnie z nim walcze. Pierwsza przygoda z uszkodzonym sterownikiem( z tego powodu gość ją sprzedał w dobrej cenie)wygladała tak,na wolnch obrotach silnik zmieniał obroty o jakieś 500 tzn. sam je pdwyższał i tylko leciutkie naciśnięcie pedału gazu uspokajało sprawe,podbijał obroty też podczas podjeżdżania do skrzyżowania na włączonym biegu i pouszczonym gazie co powodowalo strzał do przodu i tylko refleks ratował przed kłopotem,potem pojawił się proble z wyłanczaniem się silnika sporadyczny ale się zdarzał(cofaleś kluczy i spowrotem a on odpalal jak by nigdy nic).Walczył z tym serwis BMW w Łodzi i nie wiele zdziałał.Sprawe rozwiązal od ręki serwis w Niemczech,kazał wymenić własnie ten sterownik,wymieniłem i problem przestal istnieć. Co do rzucania silnikiem(tak jak by nie wszystkie gary chodzily) to przyczyna może też istnieć w przepalonej uszczelce pod głowicą,sprawdź czy ci płynu z chłodnicy nie wyrzuca(najlepiej uzupelnic na full),czy olej nie jest mleczny.A co do konczenia sterownika to sie objawi tym że auto będzie chodzilo tylko na wolnych obrotach i nie będzie reagowalo na pedał gazu.