nie powiem bo podejrzewałem wczesniej ze moze byc uszczelka albo wtryski bo kopciła mi na siwo ale nie było mieszania płynu z olejem ani na odwrot. mogły to byc tez czujniki bo maja wiele wspólnego z wlasnie takim dymkim bialym ale to juz kwestja podpiecia pod komputer. mniejsza o to ale dlaczego akurat teraz ? miałem nią wypadek robiłem sobie wszystko sam mam ją od 2 lat wszystko zawieszeniowo wymieniłem i zostało wymienic miske olejową zalac olej plyn zimowy i jechac ale termostat przestal działać wiec wykrecilem wszystko co potrzebne do dojscia do niego wlożyłem nowy odpalam a tu kapa przez chwile chodziła normalnie tak po 5 minutach zaczoł świszcześ pasek od pompy wody alternatora itd. a zaraz zaczela kopcic jak poje... i silnik chodzic jak w starym dieslu (klepie jak by miala sie zaraz zatrzeć) i nie wiem teraz co to może byc. a moglo spowodowac to ze przy wyciąganiu termostatu te łapki które trzymają metalową czesc termostatu ( otwierającą i zamykającą) popękały i odłamek wpadł do sierodka ? nie mowie ze tak było ale wyciągalem go i zanim go wyszpącilem z tamtąd to był taki połamany. doradzcie cos Pozdrawiam Dawid a poza tym spoko to wasze forum hehe mozna sie czegos dowiedziec, pomóc i nauczyc.