Witajcie W moim E46 320d 150km spadła moc i dymił na czarno (szczególnie przy mocnym depnięciu). Po zdjęciu osłony silnika okazało się, że jest dziurawa rura elastyczna od intercoolera. Przy okazji sprawdziłem zawór EGR... Upierdzielony tragicznie. Rura elastyczna od intercoolera wymieniona, EGR wyczyszczony. Moc powróciła, nie kopci na czarno - wszystko git. Jednak jak się okazało na drugi dzień nie wszystko... :( Wyskakuje check engine - jadę na kompa. Błędy, które wyskoczyły: - błąd egr - błąd sterownika świec żarowych - wszystkie świece Błędy wykasowane - w kółko pojawia się tylko błąd sterownika świec żarowych (nr 4203). Ale nie wyświetla się już check engine. Myślę sobie: spoko, wymienię na dniach i będzię git. Dzisiaj znowu zapalił się check engine - jadę na kompa i znowu te same wszystkie błędy. Pytanie do Was, moi Drodzy: czy EGR do wymiany? Bo to, że sterownik świec to wiadomo. Pozdrawiam Mateusz