Witam. Dziś zrobiłem prawie 200km, gdy wracałem do domu, prędkość jakieś 80km/h (skrzynia automat, miałem włączony tzw sport). Wolna droga, przede mną tir, no to migacz i więcej gazu żeby go wyprzedzić, zjechałem na lewy pas, daję gaz a tu co? Suprise.. Auto tak jakby straciło w ogóle moc, nie chciał się zebrać (tak jakby nogę z gazu zdjął), więc docisłem do końca i po chwili zaczął się zbierać (bardzo powoli).. Do tego doszło straszne wycie, niestety nie umiem tego nigdzie zlokalizować, pierwsza okazja do zjazdu i kontrola co się dzieje, żadnych błędów nie wyświetla, olej wszystko jest.. Spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim? Wycie dokładnie takie jak na tym filmiku (nie mojego autorstwa)
Ledwie dojechałem do domu, auto tak jakby straciło gdzieś nagle wiele "kucyków", nie chciało się zbierać no i wyje cały czas, przy odpaleniu prawie w ogóle tego nie słychać, a gdy doda się gazu to się zaczyna, czym większe obroty tym głośniejsze wycie. Z góry dzięki za pomoc pozdrawiam