Doskonale rozumiem kolege guziqa. Jestem posiadaczem e23 735 prawie 7 lat a jak kupowalem to rowniez bylem w szkole sredniej i rowniez sie zakochalem jak Ty od pierwszego wejzenia. Skladalem na samochod prawie rok i w koncu kupilem za 8000zl ale w stanie prawie idealnym. Przez te 7 lat dolozylem do niej kilka bajerow (elektryczne szyby, klime, nowe fotele itp). Nigdy nie mialem powazniejszej usterki ale samochod poprostu piescilem pod kazdym wzgledem. Jakakolwiek wade, usterke na biezaco naprawilem, czyscilem, wszystko aby bylo idealne. Nawet moja dziewczyna mowila ze o nia tak nie dbam jak o "babcie". To wszystko pieknie wygladalo jak mialem garaz duzo czasu wolnego i luznej gotowki. Niestety problem pojawil sie gdy skonczyl sie wolny czas i garaz. Jak zabraklo mi tych rzeczy to automatycznie pojawily sie problemy. Wiadomo bez garazu-ciagle brudne i zakurzone auto tym bardziej ze miaszkam w centrum Krakowa oraz zawsze sie ktos oprze, otrze i ciagle lakier sie rysuje i oczywiscie nasze polskie zimy (bez komentarza). Rowniez jak sie nie ma czasu dla takiego auta to kazde drobiazgi odklada sie na pozniej, na pozniej az wyskoczy cos powaznego a wtedy koszty sie podwajaja. Ja rowniez nie polecam kupowac byle czego tylko kupic w jak najlepszym stanie i dopieszczac w miare wolnego czasu i finansow. Uwazam jednak ze garaz to podstawa dla samochodu ktory ma 20 lat poniewaz stan blacharki jest najwazniejszy (silnik zawsze mozna wymienic, naprawic a blacharke jest juz ciezko doprowadzic do idealnej i jest przewaznie kosztowne) sam sie o tym przekonalem. Mi najbardziej przykro jest patrzec jak samochod niszczeje stojac pod chmurka i nie jest nabiezaco dogladany (to chyba najgorsze jest dla kogos kto kocha swoje auto). Ostatnio poswiecilem jej kilka dni i ja dopiescilem (naprawde poczulem sie lepiej i "ona" chyba tez). Niestety teraz musze sie z nim rozstac, dwa miesiace szukalem jej nowego wlasciciela i chyba w koncu znalazlem (rowniez milosnik i to mnie wlasnie najbardziej cieszy nie kasa tylko to ze trafi w dobre rece) ale jeszcze nie sprzedalem! Naprawde ciezko sie rozstac po tylu latach, doslownie lzy w oczach ale jestem do tego zmuszony (wyjazd do USA) Zycze Ci udanego zakupu!!