Skocz do zawartości

saper246

Zarejestrowani
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez saper246

  1. Spróbuj zrobić według opisów powyżej - to jej nie zaszkodzi, nie masz zatem nic do stracenia. To jest tylko drobna konserwacja i potrwa łącznie godzinkę.
  2. Po wizycie u mechanika z nastawieniem na najgorsze, okazało się że mam pęknięty wąż między turbiną i intercoolerem. Koszt zakupu - 200 zł
  3. Też miałem dziś podobny problem. U mnie rozwiązanie wyglądało następująco: Wyciągnąłem zmieniarkę, zdjąłem górną obudowę, przedni panel, a następnie dolną obudowę. Od góry znajdowała się dosyć duża (około 5 cm średnicy), która odpowiada za wysuwanie/wsuwanie płyt z/do magazynu. Zatem tym trybkiem schowałem płyte cd do magazynu. Następnie odwróciłem do "góry nogami" zmieniarkę, gdzie znajdowało się kółko średnicy może 2 cm, które po przekręceniu wysuwa magazyn z płytami na zewnątrz. Po tej operacji naoliwiłem wszystkie prowadnice jakie widziałem, zaraz po tym poruszałem kilka razy trybkami (tak jak pisałem wyżej) wykonując pełne suwy na prowadnicach od początku do końca i z powrotem, potem złożyłem wszystko ponownie i zamontowałem w bagażniku. Wszystko działa idealnie. Od razu odczytał płyty tak jak się należy, a nie jak uprzednio "NO DISC". Mam nadzieję że opis się komuś przyda.
  4. U mnie ten poślizg nie występuje, więc mam nadzieję, że ten problem mnie nie dotyczy. Czy masz jakieś namiary na tego mechaniora z Mysłowic? Jest godny polecenia?
  5. Zauważyłem jeszcze jeden mały drobiazg - kiedy jadę z góry (rozpędzony), puszczam gaz (zaczyna się delikatne hamowanie silnikiem) i zaczynam odczuwać delikatne drgania właśnie w tym prawym tylnym kole. Tylko są one naprawdę delikatniusie. Czy u Was też występują te drgania? Czy możecie zwrócić na to uwagę podczas jazdy? Może to jakiś trop do likwidacji naszych drgań.
  6. Jestem po kolejnej naprawie. Tym razem sprawdziłem wał napędowy, który oddałem do sprawdzenia i regeneracji. Zrobili mi kompleksową regenerację wału, wymieniłem podporę wału. Wyłożyłem 1100 zł i dalej mam to samo co przed regeneracją :mad2:
  7. Czyszczony miałem na pewno zaworek EGR (był zanieczyszczony), chwilkę było spokoju z kopceniem, ale później wszystko wróciło do "normy". Martwią mnie jeszcze te nieszczelności na dolocie, o których pisano wcześniej, bo chyba ciężko będzie to zlokalizować. Czy na kompie będzie można sprawdzić poprawność ustawień na pompie bez konieczności jej demontażu? Od czego najlepiej zacząć? Autko mam już ponad rok i cały czas był ten problem, więc nie wiem, czy moc mu spadła. Kupując go miałem mały niedosyt mocy, spodziewałem się że 150 KM to będzie bardzo dużo. Wytłumaczyłem sobie jednak, że to automat i inaczej się zbiera, nie czuć tu tej mocy jak w manualu.
  8. Chciałbym troszkę odświeżyć temat. Moje autko (320d automat 2003r. touring) kopci na czarno w momencie gwałtownego dodania gazu. Nie jest to mały dymek tylko chmura czarnego tłustego dymu. Aż mi wstyd kogoś wyprzedzać. Macie może jakieś pomysły?
  9. Ja również dokonałem resetu skrzyni biegów. Tak jak pisał kolega - do 50 km miałem nadzieję że jest ok, ale po dłuższej przejażdżce wszystko jest po staremu - drgania wróciły. Myślę, że chwilowe ustanie drgań miało związek z tym, że po resecie skrzynia na nowo "uczy się" zmieniać biegi, bo jak wyjechałem z warsztatu, to zaczął dziwnie szarpać przy zmianie biegów oraz ciągnął na sprzęgle. Wracając do tematu tego postu - reset skrzyni nie pomógł, wymieniłem również poduszki pod skrzynią biegów oraz poduszki pod silnikiem (hydrauliczne) - oczywiście oryginały. Niestety zabiegi te również okazały się nieskuteczne. U mnie również dzieje się to w tym przedziale. Na Autostradzie podczas próby gwałtownego przyspieszenia drgania występują nawet na wyższych obrotach (te są uporczywe, bo ciężej się ich pozbyć) Ja również myślę, że ten trop jest właściwy. Nie sądzę by te głuche drgania miały związek ze sprzęgłem. One występują w momencie kiedy auto jest na biegu, nie w trakcie zmiany biegów. Najczęściej występują kiedy auto powinno za chwilę redukować bieg na niższy z uwagi na większe obciążenie (np. delikatne wzniesienie). U mnie dochodzą jakby z tylnego prawego koła i są mocno stłumione (ale szybkie - mogę to porównać do zjechania na autostradzie na ten pas, poza którym jest pas awaryjny). Potwierdzam, teraz szczególnie jak jest trochę chłodniej to nawet jadąc z górki drgania dokuczają. A czy oni doświadczyli tych drgań? czy tylko im o tym opowiedziałeś? Wsadź takiego mechanika i go przewieź, niech sam doświadczy, wtedy niech się wypowiada. Według mnie to ma związek z przeniesieniem napędu. Drgania się włączają kiedy silnik zaczyna dostawać obciążenia. Moim kolejnym ruchem prawdopodobnie będzie sprawdzenie krzyżaków i wału. Może ktoś przede mną grzebał przy wale i zapomniał go po prostu wyważyć. Życzę wszystkim powodzenia i aby Wasze sakiewki jak najmniej ucierpiały przy likwidacji tego problemu.
  10. Witam wszystkich. Przeszukałem forum pod różnymi hasłami, ale nie udało mi się znaleźć przypadku podobnego do mojego. Problem z moją Beti pojawia się poza miastem, gdzie mogę spokojnie jechać powyżej 60km/h, na obrotach stałych 1500. Kiedy przede mną pojawia się jakieś wzniesienie (nawet o małym kącie nachylenia) dodaję lekko gazu, aby je pokonać i wtedy zaczynają się te dziwne do opisania drgania, które dochodzą z prawego tylnego koła. Są to drgania/wibracje mające stłumiony dźwięk, nie są metaliczne. Bardzo dziwne jest również to, że znikają natychmiast gdy drgnie mi noga na pedale gazu (delikatnie zwolnię lub przyspieszę). Jeśli trzymam nogę na gazie w tej samej pozycji to wibracje zaczynają się nasilać i robi się głośno w kabinie samochodu. Podobnie dzieje się na autostradzie, gdzie jadę z prędkością około 130-140 km/h i nagle chcę przyspieszyć, wciskam gaz (ale nie do dechy). Wibracje wtedy są bardziej odczuwalne, głośniejsze i nie jest już tak prosto się ich pozbyć. Kilkakrotnie zwalniam pedał gazu i ponownie go wciskam. Po kilku takich próbach udaje mi się przyspieszyć bez uporczywych drgań. Mój mechanik już powoli rozkłada ręce, wymienił mi amortyzatory, zamontował oryginalne zawieszenie, wymienił łożyska z obu stron i dalej nic. Powoli staję się bezradny. Może ktoś z Was spotkał się z czymś takim. Możecie coś doradzić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.