kamilek85

Siema,poszukuję fachowca,który w miarę przyzwoitych pieniądzach obszyje mi kierownicę skórą gdyż zrobiło się przetarcie.Jeśli ktoś by znał i mógł polecić ze Śląska i okolic to z góry dzieki :)

niestety...licznik padł...muszę kupic jakąś używkę na allegro.jak bardzo wazny jest nr z tylu licznika?ja mam takie oznaczenie 6211 6 932 908.jest tych liczników trochę ale takiego nr jak ja mam nie znalazłem...czy wystarczy,żeby ten licznik pochodził od diesla 318d?czy mogłby być z 320d?

witam.od dzis rana jak odpaliłem auto to nie działają zegary i kontrolki...auto odpala normalnie,światła święcą,kierunki migają wszystko ok,,,nie wiem czy to kwestia bezpieczników czy padł licznik czy może być to inny problem z elektryką...jesli ktoś wie co to może być to z góry dziekuję za pomoc...bmw e46 318d touring 2003r.

chyba pełnosprawne... :P

zresztą Ty też nie czytasz bo wczesniej napisałem że czekam na wizytę u elektryka...chcialem tylko zapytać czy ktoś moze mial cos podobnego a Ty ty kozaczysz...zluzuj majty...skoro uważasz post za żenujący to nie pisz nic...

nikt ci nie karze odpisywać...

wydaje mi się że to będzie cos co steruje ta pompką bo dziwne że dzieje sie to od momentu kiedy to miałem problem opisany w poście...wczesniej ok wszystko było a teraz raptem nie zawsze sie zalącza i w dodatku głosniej i dłużej brzęczy po przekręceniu zapłonu...ale jutro oddaje do elektro zaufanego więc mam nadzieję ze to ogarnie :)

jak nie slychać pompki to nie odpala a jak slychać to od strzalu...tylko wcześniej ta pompa mruczala ciszej niż teraz...

Od dziś już po przekręceniu kluczyka wszystko ok tylko co jakiś czas ma problem odpalić.Kręci i nic i wtedy jak nie chce odpalić to jakbym nie słyszał pompy jak chodzi po przekręceniu kluczyka,,,,i tak iles razy i dopiero za którymś razem po przekręceniu kluczyka słychać jak coś brzęczy ale głośniej niż kiedyś i wtedy odpala...ja juz nie wiem o co chodzi...

witajcie.mam problem z moja e46 318d 2003r.otóz od dzis rana po przekreceniu kluczykiem w stacyjce nic sie nie dzieje....dopiero jak odepne i wepne aku to wszystko ok,ale jak postoi z godzine to znowu to samo...dodam jeszcze że za którymś razem wystarczyło że lekko poluzowałem może 1/4 obrotu lewą klemę i coś pstryknęło i już był prąd...przy tym jak juz zrestartuje aku i przekręce kluczykiem na druga pozycje to cos brzeczy ale nie tak jak pompa paliwa tylko troche głosniej tak przez ok 5 sek tak jakby jakis przekaźnik czy coś w tym stylu...nie wiem czy to ma znaczenie ale wczoraj cały wieczór i noc padał deszcz i nie wiem czy coś mogło sie zalać?aku mam nowy z boscha kupiony 2 mies.temu...jesli ktoś sie spotkał lub wie o co kaman to z góry dzieki,,,u elektryka mam wizyte dopiero za tydzień....i jak mam tak non stop bawic się z akumulatorem żeby odpalić to niefajnie :P....Pozdrawiam

Najdziwniejsze jest to że stara pompa buczy(nie jakoś glośno ale jednak) identycznie tak samo jak nówka z Boscha...Bo,że to pompa buczy to nie ma mechanik wątpliwości,ale przyczyny nie znalazl....

Tak ona po przekręceniu stacyjki chodzi i potem jej nie slychać.a jak odpalę auto to po jakimś czasie w aucie znowu slychać taki ledwie slyszalny dźwiek buczenia....

Brzęczy po przekręceniu kluczyka i podczas jazdy też,bo slychać jak stoję np. na światlach,wymienilem razem z filtrem paliwa...nie jest to jakieś mega glośnie buczenie ale slychać jak auto pracuje na wolnych obrotach,slychać to bardziej jak nachylilem się do podlogi między fotelem kierowcy a tylną kanapą...kurde jadę nad morze w piątek i nie mam pomyslu co to może być...auto jeździ normalnie bez spadku mocy i odpala też normalnie....

Witam.Nie widzialem tego tematu wiec zakladam nowy. Mam następujący problem.Otóż zauważylem że podczas jazdy zaczęlo mi coś brzęczeć i podejrzewalem że to pompa paliwa ta podprogowa.Zakupilem nową z Boscha i zawiozlem do mechanika,który też potwierdzil że to pewnie pompa.Po czy okazalo sie ze po zalożeniu nowej pompy brzęczenie nie ustalo!!!Macie pomysl co to może być?Z góry dzięki za pomoc. Bmw E46 Touring 318d 116km 2003r.

witam.szukalem na forum ale nie znalazlem nic szczególnego w tym temacie więc proszę o rade :P Otóż od paru dni nie mogę otworzyć przednich drzwi kierowcy zewnętrzną klamką,wewnętrzą otwierają sie normalnie.czuję ze klamka jest jakby luźna i podejrzewam ze coś jest z linką która to pociąga... postanowilem sam się zabrać bo w bmw e39 mialem podobny problem i tam bez problemu wymienilem linke...ale tu już nie jest tak wesolo... rozebralem tapicerke drzwi i zauważylem linkę wychodzącą z klamki wewnętrznej i wchodzi drzwi i już dalej jej nie widać...i nie wiem czy sam wogóle mam się bawić dalej żeby nic nie zepsuć bardziej. w drzwiach mam poduszkę,nie wiem czy mogę tak po prostu ją wykręcic i czy jest to konieczne... w e39 widzialem jak na dloni jak linka wchodzi do klamki zewnetrzej a tu tylko widze jak gdzies tam sobie wchodzi ale nie widać nic tylko blache drzwi... z góry dzięki za pomoc.