ashtrash

Dzięki wszystkim za pomoc. Właśnie w tym szkopuł, że nie chodzi tylko o cenę wyjściową auta i obsługę silnika. Patrzę właśnie na różnice pozostałych elementów, czyli chociażby większe felgi, tarcze, klocki, opony. Niższy profil opon i niskie zawieszenie niekorzystnie wpływa na jego trwałość a do tego na polskich drogach z wszechobecnymi poprzecznymi nierównościami jest po prostu nieznośne.

Witam, Pierwszy raz jestem na forum, poszukuję swojego drugiego auta. Rozglądam się obecnie za e46 coupe po lifcie, benzyna, automat i proszę o pomoc w znalezieniu rozwiązania, które będzie odpowiadało moim oczekiwaniom. Na chwilę obecną planuję zakup modelu 320 lub 325, ponieważ podejrzewam, że ich części zamienne, klocki, tarcze, zawieszenie itd są takie same. Omijam 330 ponieważ najprawdopodobniej te części są z wyższej niż 325 półki i kosztują o ok. 50-100% drożej. Jeśli ktoś ma inne zdanie odnośnie powyższego proszę o informację, być może 330 ci to najlepszy wybór z możliwych i popełniam błąd, być może różnice w kosztach zaczynają sie już w 325? Diesel odrzucam zupełnie ponieważ nie chcę się obarczać problemami z turbiną, filtrem (jeśli był) cząsteczek stałych, pompowtrysków, koła dwumasowego, odczekiwania aż turbina stanie przy dojeździe do domu itp. Planowany wzrost akcyzy na diesel skutkujący wzrostem jego ceny o 10% zupełnie go wyklucza. Druga kwestia jest taka, że auto najprawdopodobniej kupię w Belgii i przywiozę jako mienie przesiedleńcze (z pominięciem akcyzy), więc nie ma problemu co do większej pojemności silnika. Wobec powyższego optymalnym rozwiązaniem wydaje się być właśnie 325ci jako balans między kosztami utrzymania, a mocą i frajdą z jazdy. I tutaj właśnie - bardzo proszę o zweryfikowanie, potwierdzenie lub zaprzeczenie, że mój tok rozumowania jest właściwy i że w takich okolicznościach 325 jest najlepszym rozwiązaniem. Pozdrawiam serdecznie.