
winiarsko
Zarejestrowani-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez winiarsko
-
haha no widzisz a mi sie styało teraz:D przesmarowałem troche ten pierscien i zobaczymy co bedzie bo widac było jakby sie wytarł cały smar...
-
ok dzieki wszystko juz zrobione :) dzieki panowie za pomoc! lecz teraz mam inny problem i nie wiem czy zakładac nowy temat... mianowicie. zeby naprawic stacyjke trzeba było zdjąc kierownice. Zdjąłem zrobiłem wszystko załozyłem kierownice i ok. Lecz na drugi dzien... Samochod przy kreceniu kierownica trąbi hehe. Bez wciskania klaksonu:) rozkreciłem kierownice na nowo i zauwazyłem opiłki koloru złoto miedzianego. Wydaje mi sie ze ten pierscien ociera o bolec lub odwrotnie lecz jak to możliwe skoro wczesniej tego nie było... A moze zgubiłem jakąs podkładke lub dystans? Wiecie moze jak to ma wyglądac u mnie jest tak że nakretka, podkładka, kierownica i drazek kolumy... macie jakis pomysł ? Klakson sie odzywa nawet jak odłącze ten okrągły znaczek bmw i odepne kabelki. Potrzebuje nastepnej pomocy panowie! jest mi smutno, ze moje auto marzenie ma takie humory...
-
włąsnie rozkreciłem kolumne kierownicza odpiąłem tą czerwoną okrągłą "kostke" puknąłem w ten wystający bolec i kluczyk wypadł i działa, tylko mam nastepny problem bo nie mam zadnej reakcji jak krece kluczykiem... ani zapłonu ani kontrolek nic nie działa... cop moze byc nie tak ? prosze o szybką odpowiedz bo zaraz bedzie ciemno i nie bedzie mozna robic...
-
i co nikt nic nie wie ?
-
Witam, otóz mam problem. Chciałem zapalic samochod przed chwilą, znaczy sie dwie godziny temu... ale do rzeczy, chciałem zapalic samochód no i zrobiłem to jak za kazdym razem, lecz nie odpalił. Co sie okazało przekreciłem kluczyk normalnie z pozycji jeden do pozycji trzy i nawet nie zapaliły sie kontrolki. Da sie właczyc tylko radio pozycje i wycieraczki. Kluczyk sie zablokował i nie da sie go wyjąc, ani odpalic samochodu. Zadne kontrolki sie nie zapalaja choc kluczyk przekrecony jest 3... nie wiem co sie stało. Pomożcie koledzy. kluczyk mam w stacyjce i nie wiem co robic;/! najgorsze to ze samochod nie daje rzadnych znakow, zadnych kontrolek nic... kluczyk kreci sie z pozycju 2 na 3 i to wszystko. Pomocy błagam !
-
u mnie po odłączeniu przepływki i ponownym podłaczeniu obroty przestały falowac. lecz po ponowynym dpaleniu samochodu problem wrocił. czy to znaczy ze to przepływka ?
-
pod kompa nie podpinałem bo zapomniałem o tym bo dawno nie zagrzałem samochodu do 90 stopni... do pracy mam 5 km to sie nie zdazy zagrzac do takeij temperatury, a przypomniało mi sie o tym jak jechałem na swieta... a ten przepływomierz to jak powinien działas bo jedni mowia ze jak odłacze to samochod powinien zgasnąc inni ze jak odłacze to nic a jak podłącze spowrotem to albo zgasnie albo beda falowały obroty... jak to sprawdzic? i na ciepłym czy na zimnym ? Dzieki!
-
jak uda sie złapac obroty to tak, wtedy pracuje normalnie, zero falowania w okolichac 700 obrotow.
-
heh trudne pytanie. jak zacznyna sie to wszystk dziac to nie da sie nim "stac na luzie" poniewaz jak jade i wrzucam luz to od razu gasnie... niemozliwe jest zebym miał na luzie i stał;) gasnie od razu po wcisnieciu sprzegła tylko wtedy jak wskazowka od temperatury osiagnie pion. czasami spadnie do minimum odrotów (100?) i wskoczy na własciwe obroty ale to rzadko.
-
Witam, posiadam samochod BMW e34 520i 150km plus gaz. Mam problem. Samochod po odpaleniu gdy jest zimny wszystko jest ok, nic mu nie dolega nie traci mocy nie falują obroty ani nie gasie. Wszystko zaczyna sie dopiero wtedy gdy wskazówka temperatury stanie pionowo ! ale tylko wtedy nawet jak jest tak na 80 stopni to wszystko jest ok, lecz gdy wskazóka stanie w pionie to samochod po wcisnieciu sprzegła od razu gasnie... juz nie mam do tego siły, bo gdy redukuje bieg przed zakretem to wszystko gasnie kierownica sie blokuje i staje sie to niebezpieczne! na gazie obroty tylko falują i prawie nigdy nie gasnie... wszystko to dzieje sie na benzynie. Pomozcie mi koledzy, co to moze byc ? tak jak mowie, na goracym silniku samochod gasnie po wcisnieciu sprzegła... Pomocy ! poki jeszcze zyje;)
-
kurde panowie moze ktorys z was bedzie wiedział o co chodzi bo nie chce zakładac nowego tematu... Jak juz czesniej wspomniałem o falowaniu obrotów to przypominan znowu bo dzisiaj znowu mi sie to przytrafiło;/ gdy postoje troche w korku lub silnik dojdzie do 90 stopni to zaczyna gasnąc... i na benzynie i na gazie choc na gazie jest troche lepiej i czasami obroty falują tak od 400 do 1100, a na benzynie od razu gasnie po wcisnieciu sprzegła. Gdy chce zapalic to od razu gasnie, chyba ze od razu dodam gazu zeby sie przełączyło na gaz to wtedy potrafie pojechac dalej... nie da sie z tym jezdzic pomozcie panowie! co to moze byc od czego zacząc i na co zwrocic uwage!? i jakbym chciał wyczyscic silniczek krokowy to gdzie on sie znajduje ? e34 2.0 24v. nie wiem gdzie mam jechac.. do mechanika czy do gazownika.. pomozcie... to moje pierwsze auto na gaz i ostatnie...
-
o kurde troche tego jest... ale dzieki wielkei panowie raczej sprawdze wszystkie podpunkty tylko w swoim czasie ;) oglnie to jest tak, na benzynie jak silnik jest zimy to obroty trzyma rowno , jak sie rozgrzeje to faluja, a czasami od razu gasnie bez falowania, na gazie jest odwrotnie, poniewaz jak silnik jest zimny to na gazie gasnie badz bardzo faluje, od 200 do 1000, zas ak sie rozgrzeje to jest ok i czasami lekko pofaluje, na poczatku bede musiał sprawdzic spaliny i te spalanie...Pozdrawiam i dzieki za pomoc ;) ciekawe czy problem sie rozwiaze...
-
instalacja to zwykła tylko nie wiem ktora generacja..., no mi własnie na poczatku tez tak paliła z 13 litrow, a tu nagle 17... wymienic.. a gdzie to kupic? czy to sa uniwersalne te parowniki ? i czy ma tez na to wpływ to ze jak silnik sie rozgrzeje to na benzynie na wlnych gasnie ? kurde juz mi działa na nerwy te auto... a tak mi sie podoba. ekonomizer przewaznie pokazuje od 9 do 15 litrow, chyba, ze przy ruszaniu ale to wiadomo, ze na to nie mozna patrzec, juz przeczytałem chyba kazde forum i wszedzie pisze co innego. Tu, ze przepływomierz, tu ze krokowy, tu ze zawory, tu ze regulacja gazu, tu ze lambda... juz głupieje.
-
ok, tylko ze wczesniej np za 50 zł robiłem około 130/140 km, a co dziwne za 100 zł robiłem maxymalnie 250 :D ale wtedy wychodziło około 13 litrow i z tym jeszcze jakos zyłem, ale ostatnie tankowanie i 17 litrow troche mnie przeraziło... co nie zmienia faktu, ze i tak bede musiał jechac do gazownika.. tylko nie wiem gdzie w okolicach zabrza jest jakis dobry, moze ktos mi poleci ? byłbym wdzieczny ;)
-
Witam, przy ostatnim tankowaniu postanowiłem ze sprawdze spalanie, zalałem za 50 zł czyli 17,43 litra i samochod po 103 kilometrach stanął! to jakas masakra, chyba w mojej instalacji est cos nie tak no nie ? moze podpowiecie mi co sprawdzic albo co wyregluowac samemu bo aktualnie nie mam na mechanika... Dochodzi do tego jeszcze problem gaśniecia na luzie i na zimnym silniku, po rozgrzaniu jest ok, badz czasami zafalują obroty. Panowie pomózcie. Instalacja to landi renzo i to jedyne co o niej wiem, poprzednie samochody i reszta to przewaznie diesle takze nie mam zadnego doswiadczenia w lpg, a moze nie moja jazda wpływa na takie spalanie, ale staram sie nie przekraczac 3 tysiecy obrotów. prosze o jakies rady i pomoc, bo nie chce zeby gazownicy zrobili mnie w balona i naciagneli na 1000 zł, a tak naprawde bedzie głupia mała rzecz do roboty.
-
Witam, przy ostatnim tankowaniu postanowiłem ze sprawdze spalanie, zalałem za 50 zł czyli 17,43 litra i samochod po 103 kilometrach stanął! to jakas masakra, chyba w mojej instalacji est cos nie tak no nie ? moze podpowiecie mi co sprawdzic albo co wyregluowac samemu bo aktualnie nie mam na mechanika... Dochodzi do tego jeszcze problem gaśniecia na luzie i na zimnym silniku, po rozgrzaniu jest ok, badz czasami zafalują obroty. Panowie pomózcie. Instalacja to landi renzo i to jedyne co o niej wiem, poprzednie samochody i reszta to przewaznie diesle takze nie mam zadnego doswiadczenia w lpg, a moze nie moja jazda wpływa na takie spalanie, ale staram sie nie przekraczac 3 tysiecy obrotów. prosze o jakies rady i pomoc, bo nie chce zeby gazownicy zrobili mnie w balona i naciagneli na 1000 zł, a tak naprawde bedzie głupia mała rzecz do roboty.
-
powiem ci ze roznicy raczej nie było zobacze jutro bo dzisiaj juz pozno, teraz ci nie powiem ale raczej 4 pinowa, sa takie ? ale mam bardzo podobą do tej z rysunku.
-
chyba m50 ten 150 koni. A wiec na benzynie jak pracował to odpiąłem przepływomierz i nic sie nie stało... przy otwartej masce gdy wciskam gaz słychac z weża, ktory idzie od filtra powietrza takie jakby zassanie powietrza, nie umiem tego opisac, ale nei wiem moze tak ma byc. No własnie moje objawy sa dziwne i to strasznie... jeszcze mnie dziwi taki fakt, ze gdy pracuje na gazie i wcisne guzik przełaczenia na benzyne to po prostu gasnie, w czasie jazdy tego nie ma. Silniczke krokowego nie sprawdzałem/czysciłem poniewaz nie wiem gdzie jest, moze mi ktos pomoze znalezc?;)
-
Witam, moj problem wydaje sie dosyć dziwny, a mianowicie polega na gasnącym samochodzie i falujących obrotach. Gdy odpale silnik i jest zimny na benzynie chodzi równo, a na gazie lekko faluje, gdy tak pochodzi i chce przełączac na benzyne to gasnie od razu. Na rozgrzanym silniku na benzynie jak odpale to faluje i potrafi zgasnąc zas na gazie jest ok, lecz gdy z duzej predkosci obrotowej wrzuce na luz to obroty potrafią spasc do 300 pofalowac i sie uspokoic, a czasami zgasnąc. CZasami tez jak juz zgasnie czy to na lpg czy na pb to pozniej juz w ogole nie chce odpalic i trzeba odczekac troszke... znaczy odpali i gasnie chyba ze przytrzymam pedał gazu. Pisze czasami tylko dlatego, ze... czasami po prostu chodzi idealnie i nic sie nie dzjeje, zrobie 100 km bez problemow, pozniej gdy chce jechac dalej to odpale i problemy sie pojawiają znowu... nie mam pojecia co to moze byc, poniewaz jest to moj pierwszy i ostatni samochod z instalacją lpg wiec prosiłbym o jakies rady, bo aktualnie nie mam pieniedzy na mechanika... prosze o pomoc i rady! Instalacja zwykła z 2005 roku. Prosze pytac a bede sie starał odpowiadac i pomoc w miare mozliwosci, bo naprawde jestem załamany. Jest to moje pierwsze auto zakupione za ciezko zarobione pieniadze i chciałbym chociaz na rok miec z nim spokoj. Pozdrawiam i licze na was koledzy! Co myslicie o tym zeby np odłaczyc akumulator na godzinke czy iles tam ? bo kiedys czytałem własnie, ze przy jakims problemie taka operacja pomgła, a co wy o tym sądzicie. Badzie wyrozumiali, wiem, ze było pełno takich tematów bo czytałem ale nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi. Dzieki.
-
wisko zuzyte i chłodnica pęknieta... Pozdrawiam ;)
-
jak gasze samochod to wiatrak dalej sie kreci kilka obrotów robi na pewno. dam znac jak najszybciej. Pozdrawiam.
-
no to mamy problem rozwiązany chyba, bo tak jak myslałem wisko powinno krecic sie razem z obrotami silnika a one praktycznie wcale nie przyspiesza... Dzieki chłopaki, bo juz sie bałem, ze to cos powazniejszego, kurde ale niepotrzebny wydatek, bo juz nie mam kasy praktcznie... a powiedzcie mi jeszcze czy w e34 jest takie cos, ze jak sie wyłaczy silnik to ten wentylator powinien jeszcze chodzic ? bo u mnie działa tylko na właczonym silniku, u rodzicow w samochodzie tez jest takie cos ze jak silnik jest ciepły, a zgasi sie samochod to wiatrak pracuje dalej, nie wiem czy w bmw tez ma tak byc ?
-
górny wąz jest ciepły ale da sie go uginac, dolny tak samo, odpowietrzyłem go prowizorycznie tak jak napisałem wczesniej i juz sie tak nie grzeje, wychodzi tak milimetr poza pion, lecz chyba jest gdzies dziurawy zbiornik wyrównawczy bo sączy sie płyn. krociec gornego weza jest suchy tak samo korek lecz widac spocone miedzy szczelinami... nie wiem... jutro jestem umowiony do mechanika i mam na dzieje ze nie bedzie to nic powaznego... kurde samochod moich marzen od dziecinstwa a tu taka wtopa...
-
lata swobodnie, znaczy jak pokrece lekko to zrobi ze 3/4 obroty, oporu nie wyczuwam, chyba ze powinen byc znikomy, a wiec probowałem odpowietrzac metoda sciskania dolnego węza i zatykania korka ale to chyba tez nic nie pomgło. Termostat sie otwiera bo chłodnicy nie da sie dotknąc tak parzy, ogrzewanie ciepłe leci dopiero jak sie jedzie, podczas postou wieje letnie powietrze(moze to byc od tego ze mam połamane kratki w wywietrznikach i te pokretło po srodku wywietrzników nie dochodzi do samej gory-odbija?) jedyne co mnie martwi to czy dolny wąz powinien byc zimny, bo górny jest gorący a dolny zimny, czy tak powinno byc? no i jeszcze jak działa te wisko ? ono sie kreci razem z obrotami silnika czy gdy wrzuci sie na jałowy bieg to powinno krecic sie szybciej ? uszczelka raczej to nei jest bo jak juz mowiłem nie ma białego nalotu na korku ani ok oleju w płynie chłodniczym. Ja stawiam na zapchaną chłodnice albo wisko ? a czy moze to byc tez np. przez klimatyzacje? bo mam ale nie działa i nie podsiwetla sie guzik od klimy i nie wiem kiedy mam załączoną a kiedy nie...
-
czytałem juz temat o odpowietrzaniu tylko nie wiem czy dam rade bo tam jest napisane ze trzeba posiwecic z 40/50 minut a w tym czasie woda zdązy sie juz zagotowac:( dolnego węza nie sprawdxałem ale górny jest twardy i ciepły, a moze to wisco ? tylko kompletnie nie wiem na jakiej zasadzie ono działa, ale wydaje mi sie ze po wrzuceniu luzu wiatrak powinen kręcic sie znacznie szybciej... kurde jestem załamany bo tak sie cieszyłem z pierwszego auta a tu wał... oby to nie było nic groźnego. Ktoś inny ma jakies uwagi ?