dopóki tam jeździsz to nie ma żadnego problemu (zaden angol nie doczyta w polskich papierach o co w nich chodzi) , gożej potem spowrotem do Polski, coś za coś :( no chyba że pojeździsz, zarobisz mase funciaków i stwierdzisz, że możesz odstawić swojego sprzęta na SCRAP HEAP :) tutaj już twój wybór, zawsze możesz przed końcem ubezpieczenia i przeglądu zajżeć do kraju żeby przedłużyć co trzeba i wtedy bedzie Cie to o wiele mniej kosztowało no i dalej bedziesz mógł spokojnie zaglądać do Polski żeby pośmigac po naszych prześlicznych, gładkich jak stół do snookera, szerokich drogach :mrgreen: hehe. może Lepper pomoże :duh: :roll2: P.S. jeżeli chodzi o te sprawy z OC itd to naprawde nie masz sie czego obawiać-jestem anglistą i siedziałem sporo czasu w Anglii, więc myśle że moge powiedzieć, że co nie co wiem jak kręcą się te sprawy na wyspach. jeszcze raz pozdrawiam, good luck!