Skocz do zawartości

mellodeque

Zarejestrowani
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mellodeque

  1. Ja powiem tyle, że Swoje E39 robię podobnie jak polecił mi znajomy e46 330xd - Andrzej z Robakowa. Wymienia, naprawia to co trzeba, nie naciąga, atmosfera miła, ceny niskie. Wszystko na miejscu, rzeczowo. Warto skorzystać z usług. Ja dobrego mechanika poznaję po tym, że mówi co trzeba zrobić, co będzie trzeba za jakiś czas, a czego nie ruszać. Poza tym jeśli mechanik marudzi Ci, że do faktury musi doliczyć 23% Vat to wiadomo, że kombinuje. U Andrzeja nie ma tego problemu. Poza tym od tego roku z tego co wiem, prowadzi własną ewidencje klientów i napraw, co jest fajne, bo nie zawsze zapamiętam spisać co robiłem itp. szczerze polecam /M.
  2. Własnie jestem po wymianie u siebie tych regulatorów, E39 520i 1996 - tylko u mnie było nieco innaczej, mianowicie tego wichajstra od silniczka nie można przekręcać o 90stopni, gdyż odbłyśnik nie ma otworu w miejscu gdzie normalnie obraca się te cuś o 90stopni, pomogło odkręcenie gum, a silniczek trzyma się na takim plasticzku wsuwanym, więc łatwo idzie to wyjąć (ja miałem połamane dwa regulatory, wiec poszło łatwo). Zakładanie to już inna kombinacja, mianowicie regulatory na swoje miejsce (starą główkę wyjąłem rozwiercając ją małym wiertłem i wydłubując) - gdy mamy regulatory na miejscach, zginamy je tak by weszły z odbłyśnikiem do obudowy, jednocześnie celujemy by płytka od silniczka (końcówka ruchoma płytki 0 też z kulką) weszła w swoje miejsce w prowadnicach), potem wkładamy regulatory w ich szyny i dokręcamy imbusem, po równo z każdej strony, raz jeden raz drugi) - reszta już norma - czyli gumy, żaróweczki, klosz, listwa - i montaż do budy) Nie wiem kto jeszcze ma taki klosz, że nie ma tych otworków od silniczka, ale ja osobiście się zdziwiłem, piszą przekręć o 90stopni, a tu nie ma co przekręcać... ;) reasumując w moim E39 1. odpiąć wtyki żarówek itp 2. 4 śruby do wyjęcia lampy - do odkręcenia 3. wyjąć lampe (uważając na zderzak by sobie nie porysować) 4. odpiąć listwę pod reflektorem 5. Zdjąć klosz (zaślepki z góry i z dołu oraz jedna wewnątrz 6. wyjąć żarówki 7. odkręcić gumy (ja nie zdejmowałem gum, odkręciłem całość tzn. 3torx i schodzi bez problemu guma+plastik co ją trzyma) 8. wyjąć odbłyśnik (odkręcamy regulatory, jak połamane to samo zlezie, oraz wysuwamy odłyśnik - trzymać go będzie płytka z regulacją silniczka, ona jest wsuwana, czyli wysuwamy pod kątem odbłyśnik) 7. wymienić to co zepsute 8. złożyć do kupy (regulatory, wsunąć odbłyśnik tak, by płytka od silniczka weszła na swoje miejsce, dokręcić regulatory regulacjami) 9. zapiąć gumy, klosz, żarówki 10. wsadzić lampę do budy (uważamy na zderzak i wkładamy od strony kierunkowskazu, by się ładnie spasowało) czas około 30min / lampę Piszę to dla tych, co nie mają tak jak ja tej dziurki do zwolnienia silniczka regulacji w odbłyśniku, no i pamiętać należy, że zanim coś rozkręcimy przypatrzmy się co i jak jest zbudowane, by potem dwa razy nie robić. (jak wyjmujemy tak wkładamy, itp)
  3. Ja leje (mój mechanik) 5W-40 - więc atakuj, sorki za taką późną odpowiedź, ale zaglądam na forum nie często, głównie jak szukam informacji ;) (czy 5W-30 czy 5w-40 w zasadzie bez różnicy, zależy jakiej marki, ale 30/40 i w naszych warunkach powinny być ok) (edytowano, myślałem że wcześniej mechanik lał 5W-30, po nowej wymianie dopytałem i lane jest 5W-40)
  4. Informuję, że po drugiej wymianie już dalej na syntetyk, nie ma najmniejszego dymienia, nawet na zimnym. Przy drugiej wymianie z półsyntetyka wymieniłem też świece. jest więc dobrze poza ułamanymi regulatorami w czasie mrozów ;) Jedyne co zaobserwowałem raz, to przy mocnieszym ruszaniu, na kickdown - puścił czarny dymek, ale to o ile dobrze kojarze mieszanka zbyt bogata w paliwo - jeśli się mylę, proszę o sprostowanie.
  5. Kręci nie odpala, w przypadkach innych też proponuje najpierw prozaicznie, bezpieczniki, przekaźniki ;) Trzy najbardziej prawdopodobne przyczyny wg. mnie 1. Immo 2. Bezpiecznik 3. Przekaźnik pompy paliwa w bagażniku Miałem tak samo ostatnio, sprawdzane po kolei, winowajcą okazały się zaśniedziałe styki przekaźnika pompy paliwa (umiejscowiony w bagażniku) - warto na jakiś czas przejrzeć styki, czy nie zaśniedziały ;) zaznaczam, u mnie było kręcił, nie odpalał
  6. Hmm, dziś albo ogłuchłem albo wczoraj mi się wydawało, że po działaniu ABSu za głośno słyszę dźwięki jakieś... ech, chyba czas przestać doszukiwać się kolejnych nieprawidłowości... dziś wszystko gra
  7. Witam, zgodnie z przekierowaniem mnie na ten temat proszę o rozkodowanie tyle ile dałem radę to odnalazłem w necie, ale widzę, że tu dają więcej informacji WBADD21040BH54555 z góry dzięki /Mell
  8. Właśnie wymieniałem od razu olej, filtry, gumowe elementy zawieszenia, coś tam jeszcze (nie pamiętam), ogólnie wsio co trzeba wymienione - teraz temperatury wyższe to akurat wymiana następna się szykuje, wymienię olej, świece i co mi tam jeszcze do głowy przyjdzie. Tak jak napisałem olej został wymieniony zaraz po kupnie, teraz autko ma 6000km na tym oleju przejechane, to że dymi, to tak jak napisałem czasami zaraz po uruchomieniu zimnego silnika, troszkę przydymi na niebiesko, po chwili już jest cacy, poziom się zgadza oleju Kto wie, co tam jeszcze mnie będzie czekać w tym aucie do roboty, dzisiaj obadałem, że po wielkim mrozie regulator lewego reflektora umarł (wkład sobie lata), oraz dzisiaj zauważyłem, że coś głośno chodzi ABS (po gwałtowniejszym hamowaniu i odpuszczeniu, słyszę hydraulikę albo coś innego) - wszystko to nowe objawy po minus 30stopniowych mrozach, może jakiś syf, może wychodzą kolejne babole ;) Jutro jak dźwięk dalej będzie dobiegał, to go nagram... ;) a w międzyczasie sprawdzę czy syfu jakiegoś nie ma oraz czy poziom płynu hamulcowego się zgadza (ogólnie ABS działa, hamulce też, ale ten dźwięk mnie niepokoi ) jutro będę diagnozować dalej, bo lubię szukać dziur w całym ;) /pozdrawiam /Mell
  9. Koledzy, ja też nie jestem z tych co wierzą w taki przebieg, tak jak wspomniałem czasami taki sie zdarza, druga sprawa to sprzedający itp itd... to było z prywatnych rąk, sprawdzone tak jak tylko mogłem najlepiej, patrzałem na wszystko co wydawało się istotne - na pewno dzwona nie miał, przebieg - jeśli poprzednich 2 właścicieli jeździło jak ja teraz to możliwy. Uszczelka drzwi - fakt zadziwiła, była przetarta/rozdarta - tak jakby ktoś w zimie otworzył drzwi i upps... - dałem od razu wymienić - co do reszty nie miałem zastrzeżeń.... dzisiaj sprawdziłem poziom oleju (w garażu, tam około 0st panuje) - poziom ok, pomiędzy kreskami, bliżej górnego niż środka skali) - po rozgrzaniu auta dałem kilka razy do odcięcia - efekt - brak niebieskości, wynika z tego, że na ostatnie z 10uruchomień 2x pojawił się niebieski dymek - gdy było cieplej zdarzało się, że widziałem go dwa/trzy dni z rzędu, może to jakieś moje zboczenie po użytkowaniu Hondy, ale niebieskie mnie drażni ;) (w hondzie na własne życzenie - lekko przegrzany motor, uszczelniacze i pierścienie do wymiany) zmienię olej, nastanie wiosna - będziemy dalej drążyć temat, jeżeli mi to nie pomoże, to może komuś z przyszłych forumowiczów ;) /póki co dzięki za każdy wpis, zawsze to wspólna walka z autem /MCH ps. z ostatnich bojów z E39 mogę podać jeszcze epizod, że któregoś dnia (z miesiąc temu) przyjechałem, zgasiłem - po 5godzinach nie mogłem odpalić, rozrusznik kręcił, a tu nic (od razu padło na dokładany autoalarm)... kilka prób, nic - diagnoza - bezpieczniki - ok, przekazniki - oooo przekaźnik pompy paliwa - zaśniedziały lekko styki, przeczyszczone i od razu odpalił (no minusem całej akcji sprawdzania alarmów, bezpieczników - nie wiem czemu - może zbieg okoliczności - przepaliły się obydwa mijania, raz jedno, po chwili drugie) - normalnie archiwum X.... dobrze, że to auto to 3cie w rodzinie i jakoś potencjalne naprawy nie budzą we mnie strachu, bo każdą rzecz da się naprawić, a naprawy w dzisiejszych czasach każdą da się gdzieś w księgowości upchnąć ;) ;)
  10. Też panowie nie wierzę w bajki o przebiegach niskich, chociaż się zdarzają, kupując auto brałem pod uwagę stan techniczny wizualny, oryginalność części oraz opinię dobrego sprawdzonego mechanika. Ogólnie sprawa jest taka, że wszystko wyjaśni się po wymianie oleju. Obadamy czy się coś zmieni, jak nie to zajrzymy do uszczelniaczy (może to one, starość, przebieg cholera wie). Co do przebiegu, to oczywiście sam też nie wierzę w takie przebiegi, taki normalny niski przebieg to 15-20tys. km/rok - tutaj wychodziło z 8,5 jednak kupując auto przebiegiem się nie kierowałem, ale stanem technicznym, oryginalnością elementów oraz ich zużyciem (reflektory, szyby, lakier, oryginalne metki itp) oraz opinią cieszącego się uznaniem p. Kwiatkowskiego z Robakowa. Poprzedni właściciel przez 3lata użytkowania zrobił 28tys. km - w zimie auto w zasadzie poza przepalaniem nie jeżdżone. Po kupnie od razu musiałem powymieniać w zawieszeniu gumowe elementy, bo te od stania i starości należało wymienić. Olej pół-syntetyk - wg. zapewnień właściciela zalał mu mechanik bez pytania się jego jaki wcześniej tam olej lano, no nie ważne, generalnie był pół-syntetyk. Auto u mnie już pół roku (od lipca 2011), przejechałem nim około 5tys km (do jeżdżenia na codzień mam oktavie z końcówki 2007 i już mam 147.000km) a BMW miało w założeniu trafić do żony, która póki co się nie pali by nim jeździć (podobnie jak żona poprzedniego właściciela ;)) Generalnie utrzymane w wzorowym stanie, nawet dwa tygodnie temu dzwonił były właściciel z pytaniem, czy nie chciałbym sprzedać auta, bo by odkupił... sprzedałbym, gdyby coś ciekawego na oku było (patrzałęm nawet na e46 330 xD, ale stan był taki, że szkoda głowy sobie zawracać, dlatego póki co Bunia zostaje, a z czasem poszukam czegoś z e39 końcówki i z 4.4, bo miałem okazje takim jeździć i frajda jest) Wracając do tematu: Ogólnie dymek z tego co obserwuje to tylko przy odpaleniu, po 10-15sekundach jest już ok, czyli olejek sobie gdzieś tam po wyłączeniu spłynął... rozeznam temat, i dam znać co się stało po zmianie. mechanikiem nie jestem, generalnie skoro się tak dzieje, to znaczy, że coś szczelność straciło, oby uszczelniacze, bo pierścienie to nie uśmiecha mi się potem docierać auta... Póki co niby przy odpaleniu dymek jest, ale stan oleju się zgadza, nie ubywa. Dzisiaj przy -28st C, autko odpaliło bez zająknięcia, jedyne co umarło to wskaźniki typu kontrolka paliwa, prędkościomierz, obrotomierz itp ;) - po zagrzaniu autka, wyłączeniu i włączeniu - wróciły do normy (teraz pokazuje -22,5) /pozdrawiam /Mell
  11. Witam, będę jakoś w niedalekim czasie zmieniał olej, niech tylko zelży mróz, obadamy co z tym dymieniem, ogólnie też obstawiam na uszczelniacze, bo pierścienie to by dymiło bardziej, tutaj ewidentnie jak silnik jest zimny, ale kto wie. Dymienie to tak na prawdę przez parę chwil jak jest zimny, powiedz,y odpalam i od razu jadę, to widzę że zostawił za sobą delikatną niebieską chmurkę, chwile później np po 500metrach już jest ok, silnik troszkę dostał temperatury się uszczelniło... kto wie jaki tam dokładnie mi olej w Robakowie wlali, ale nie sądzę, że byłby to jakiś zły, ale tym razem podjadę z dobrym olejem oraz nowymi świecami co do luzów to jeszcze raz na wiosnę zajrzę do zawieszenia, może faktycznie gdzieś tam jeszcze jakiś luz do kasacji pozostał, co do pierścieni centrujących - to dziwna sprawa, bo stalówki seria, alu też seria... co do przebiegu to ewidentnie mi za niski się wydawał, ale stan karoserii, szyb (oryginały wszystkie, bez odprysków czy śladów), bagażnika, wnętrza (uszkodzona uszczelka przy drzwiach była i pęknięty fotel kierowcy, tam gdzie te przesuwniki do fotela są, ale to w większości wydziałem e39 popękane, źle siądziesz przy wchodzeniu i pęka), poza tym po oględzinach u p. Kwiatkowskiego w Robakowie, który ogólnie zdziwiony był stanem auta i mówił, że przebieg może być autentyczny, to brałem, cena była wyższa niż inne roczniki. (moja oktavia, którą jeżdze na codzień 2008 i 154.000km ;) ) Dlatego pozostaje jeszcze kwestia nr VIN, może ktoś ma możliwość sprawdzenia historii ?? Ok, będę póki co drążył temat, może po tej zmianie oleju się ustatkuje, jak nie to zajrzymy do silniczka... ;) /pozdrawiam /Mell
  12. Witam, od razu się przywitam, bo to pierwszy post. Od lat związany z Hondą i H3M w Gdańsku teraz użytkownik BMW. Po krótce parę nurtujących mnie spraw: Auto zakupione w lipcu z prywatnych rąk, 1996rok, E39, 520 iA, utrzymane wzorowo (zarówno wnętrze jak i blaharka) wg. w chwili zakupu 133.000 km (mało jak na ten rok, ale stan wydawałsię potwierdzać ten przebieg) Auto przed zakupem sprawdzone w Robakowie u p. Kwiatkowskiego Po zakupie od razu do wymiany poszły, gumowe elementy zawieszenia, tamte sparciałe już lekko z uwagi na wiek, uszczelka drzwi kierowcy (przetarta), pare innych pierdółek - ot eksploatacja. Poprzedniemu właściciel miał zalany półsyntetyk (nie wiadomo czemu), zdecydowaliśmy się na zmianę na syntetyk obecnie auto ma wg. wskazań licznika 138k km i gdy silnik jest zimny to po uruchomieniu zanim nie złapie troszkę temperatury (wiadomo temperatura i metal się lubią, zwiększa swoją objętość, to i uszczelni lepiej) autko potrafi dymnąć sobie na niebiesko (dzieje się tak na zimnym silniku i przy wysokich obrotach) Czy zmiana na syntetyk nie wpłynęła gorzej na silnik niż pozostawienie półsyntetyka ? pytanie: co z tym faktem działać, wymieniać olej na syntetyk, bo wymiana się zbliża - czy ingerować w silniczek (ja lubie mieć 100% sprawne auto, a najgorsze jak mi niebieski dymek leci) czy temat olać, lać dalej półsyntetyk, może się poprawi ;) (dodam, że świec nie wymieniałem, wymienię razem z olejem za 2000 km) drugie pytanie niezwiązane z silnikiem przy prędkości 120-130km/k czuć wibracje na kierownicy, gdzie szukać przyczyny - wyeliminowałem opony i felgi - te są wyważone, czuć drgania na kierownicy zarówno na alu jak i stalówkach, zbieżność w normie (może jakieś luzy na końcówkach czy coś ?>?>>? trzecie pytanie o VIN (nie miałem możliwości sprawdzić a interesuje mnie czy aby te 138.000 km przebiegów to nie mało ;) WBADD21040BH54555 - może ktoś ma możliwość sprawdzenie histori ASO ?? czwarte pytanie - układ wydechowy poprzedni właściciele usunęli katalizator, jest wstawiony tam przelot - co skutkuje przy wyższych obrotach dźwiękiem znanym z jako metaliczny dźwięk zbliżony do wydechu poloneza, co w takim wypadku polecacie - wymianę całego układu? głownie zależy mi by było mega cicho i przyjemnie z góry dzięki /Mell
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.