Przepraszam za posta pod postem, ale mam trochę czasu w pracy, a skoro forum na temat warsztatów, więc mogę się podzielić opiniami na temat innych, z jakimi miałem styczność. Przede wszystkim Gemma serwis na Górze Libertowskiej obok M-cars. Byłem tam już z 5 razy - m.in. amortyzatory, wahacze itp. W ostatnich dniach robiłem tam wymianę złącza elastycznego (tej plecionki tuż za katalizatorem). W Auto wydech Kraków za taką robotę powiedzieli mi rok temu 400 zł bodajże, tłumacząc, że dużo roboty może być, a poza tym nie dają gwarancji, że wymiana pomoże (na biegu jałowym miałem "świerszcza metalicznego" - myślę, że nie ja jeden przerabiałem ten temat w e46). Dałem sobie spokój. We wtorek 13 sierpnia podjechałem do Gemmy na wymianę płynów hamulcowego i chłodniczego. Mechanik wywołał mnie z poczekalni, żebym zobaczył podwozie, oczywiście wahacze (i to mi się szczerze mówiąc podoba - są serwisy, gdzie zostawiasz auto i robią jak konie z klapkami nie widząc nic innego - mimo że przecież to w zasadzie dla nich dodatkowa robota i wiadomo, że pieniądze). Umówiliśmy się na drugi dzień na 14 sierpnia (nie wiem, czy wiele serwisów daje możliwość tak szybkiego umawiania się i załatwiania napraw od ręki, a nie zostawiania auta, żeby czekało tydzień). Przy wymianie wahaczów zapytałem o "świerszcza", miała być wymiana od ręki, ale nie było złącza o odpowiedniej długości. Bodajże właściciel mówi, że załatwi na 14, ja nie mogłem zostać, więc umówione na dziś, 16 sierpnia. Wymiana razem ze złączem kosztowała 140 zł, a świerszcza nie ma. Specjalnie podaję daty, żeby pokazać, jak można szybko załatwiać sprawy, gdy tylko warsztat jest zainteresowany klientem i mierzy w sprawną obsługę. Podobnie było z poduszkami silnika - wchodzę pod auto zobaczyć poduszki, poprosiłem o diagnozę - mechanik potwierdza, że fatalne, więc wymiana na miejscu (jak pisałem wcześniej - Lemforder od ręki - w ciągu 20 minut były na warsztacie - tańsze miałbym na 14, więc nie chciałem już czekać). Nie było gadania - ale wie Pan, wymieniłbym, ale mam klienta za 15 minut, niech Pan dzwoni - tylko szybka piła - ja chcę wymienić, Panowie mogą wymienić - więc wymieniamy. Ja akurat cenię sobie taką szybkość działania, bez wymówek i innych. Nie jest to na pewno najtańszy serwis (choć to złącze zrobili mi najtaniej z 3 bodajże serwisów w których pytałem) , ale - co rzadko spotykane w innych warsztatach - generalnie podoba mi się i myślę, że wielu kolegom dbającym o auta również by się podobało - mianowicie oddajesz auto, Ty siedzisz w holu, gdzie jest "recepcja", jest darmowa kawa z automatu, stoliki, pisma (Top Gear m.in) itp. A jak Ci się znudzi siedzenie, masz 10 metrów dalej drzwi - otwarte - na całą część garażową, więc możesz wstać, wyjść do auta, popatrzeć co robią, podejść pod auto, pooglądać, popytać - nie ma krzywego patrzenia, nie ma docinek itp., wszystko transparentnie. Nie masz w domu podnośnika na co dzień, masz w takiej sytuacji okazję sobie dobrze obejrzeć auto od spodu. Coś Cię niepokoi? Pytasz, dostajesz konkretną odpowiedź. Poprosisz, mechanik zdejmie dodatkowe osłony/weźmie latarkę/itp. i sprawdzi Ci odrazu, czy i co jest grane. Chcesz coś wymienić? Doradzą czy warto. Pytasz o cenę? W parę minut masz wycenę, zarówno części jaki robocizny. I taka cena, jak powiedziana, za taką wykonują pracę. Nie ma bajdurzenia, że coś doszło, że coś było połamane, a tutaj było trudniej itd. O tak uwielbianej tutaj folii na siedzenie nawet bym nie wspominał, ale to fetysz wielu użytkowników forum, wyznaczający standard serwisu ;) , więc - tak, tutaj dają folię na siedzenie. Mała uwaga jeszcze na temat ASO BMW w Krakowie - dzwoniłem do każdego z trzech w sprawie tzw. "adaptacji" przepływomierza (czyli wgrania odpowiedniego softu do kompa pod przepływomierz, ujmując w dużym skrócie). Dobrzański zawołał 250 zł, Misiak 330, M-Cars 400 zł. Generalnie nie wiem, co to za polityka i skąd takie różnice, w każdym wypytałem konkretnie, żeby nie było niedomówień - że tak, "wgranie" przepływomierza, nic innego, żadne inne update'y softu. Ktoś się orientuje, skąd takie różnice?