Skocz do zawartości

marek_zz

Zarejestrowani
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marek_zz

  1. @darti123 Mam nadzieje że Twoją BMKe ominą kosztowne naprawy. Mój brat miał E34 przez kilka lat i tylko o tym BMW mogę powiedzieć że jest bezawaryjne. Z tego co widzę to im starszy samochód tym lepszy, jak nowsze to tylko z salonu dopóki jest gwarancja.
  2. @darti123 Widocznie dobrze trafiłeś, długo masz już samochód? Z ktorego roku miałeś Gofa?
  3. @darti123 masz rację, zawszę może trafić się pechowy samochód. Tylko że naprawa takigo Golfa będzie dużo prostsza i tańsza niź naprawa BMW.
  4. Jako kolejna szczęśliwa osoba która sprzedała BMW 320D napiszę co przeżyłem przez rok. Samochód kupiłem w sierpniu 2010r. za cenę 20500zł byłą to srebrne 320D 2001r. silnik M47 sprowadzony z Belgii. Cena była dosyć normalna w szczególności że samochód był do rejestracji oraz że były problemy z elektryka, czyli - nie działały tylne elektryczne szyby, nie otwierała się klapa bagażnika, nie działa tylna wycieraczka, nie dział lewy xenon. Ogólnie samochód w niezłym stanie, lakier oryginalny, jedynie drzwi kierowcy były robione, mechanicznie nie było się do czego przyczepić. Na kompie wyszły tylko błędy o braku komunikacji modułu komfortu z modułem wycieraczek. Nowo kupiony samochód zarejestrowałem i ubezpieczyłem. Od razu pojechałem na wymianę filtrów i oleju, za te rzeczy zapłaciłem około 500zł. Postanowiłem wybrać się w większą trasę miałem do przejechania 160km ... no i zaczęło się. Dotąd jeździłem tylko po mieście nie przekraczałem 60km\h. Wyjeżdżając z terenu zabudowanego przy prędkościach 70-80km\h zacząłem odczuwać delikatne wibracje, na początku myślałem że to wina drogi. przy prędkościach 100-100km\h nic się nie dzieje, prawie. Co jakiś czas było słychać takie uderzenia, jakbym wpadł w dziurę. Ale za którymś razem patrzę w lusterko i nie było tam nic, droga równiutka po remoncie. Zwalniając znowu było czuć wibracje narastające, aż w pewnym momencie myślałem że samochód rozsypie się na drobne części... zawróciłem się, jakoś dojechałem do domu jadąc albo szybko albo wolno unikałem prędkości 70-80km\h. Odstawiłem samochód do mechanika. Na drugi dzień samochód był naprawiony, okazało się że podpora wału była nieskręcona i nowa, wał też był ledwo co zakurzony! Luzy na podporze wału były przyczyną wibracji. Koszt mechanika 50zł. Mechanik powiedział że ktoś musiał czymś uderzyć podwoziem i uszkodził wał. Pomyślałem że to normalne, skoro samochód ma obniżone zawieszenie MPakietowe. Niedługo wyjdzie coś jeszcze, ale napiszę o tym w dalszej części. Postanowiłem się zająć elektryką. Wymieniłem żarniki xenonowe i problem gasnących świateł znikną. Koszt xenonów 300zł. W sprawie elektryki pojechałem do elektryka, rozebrał pół samochodu w celu sprawdzenia czy kable nie są poprzerywane - okazało się że wszystkie są całe. Mechanizmy w szybach elektrycznych też są sprawne. Stwierdził że moduł komfortu jest zepsuty. Elektrykowi zapłaciłem 150zł. Postanowiłem wymontować moduł komfortu... jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłem że na module komfortu było napisane markerem "E46 4 drzwi". Czyli pan od którego kupiłem samochód coś musiał tam grzebać. Przypominam że samochód był sprowadzony z Belgii. Rozebrałem moduł i okazało się że były tylko dwa przekaźniki do szyb elektrycznych, zagadka niedziałających szyb tylnych rozwiązała się. Kupiłem na allegro inny moduł do kombi z 4 elektrycznymi szybami. Szyby zaczęły działać, klapa i tylna wycieraczka nadal nie działała. Dodatkowo przestał działać pilot w kluczyku, jednak wystarczyło zaadaptować go. Koszt modułu komfortu 160zł. Odwiedziłem jeszcze jednego elektryka, ale ten też nie wiedział co zrobić. Postanowiłem pojechać do ASO, po dwóch godzinach samochód był do odbioru. Okazało się że trzeba było ponownie zaprogramować samochód. Wszystko zaczęło działać z wyjątkiem tylnej wycieraczki która miała dodatkowo zatarty mechanizm. Koszt naprawy 592zł + darmowe umycie samochodu. Mechanizm tylnej wycieraczki wymieniłem sam. Koszt części 200zł. W między czasie pojawił się problem pękniętej maty pasażera, kupiłem emulator. Koszt emulatora 55zł. Nastała zima. Zauważyłem że silnik długo się nagrzewa i nie trzyma temperatury. Postanowiłem wymienić termostat. Koszt z płynem chłodniczym 460zł. Niestety poprawy nie było. Postanowiłem wymienić samemu termostat EGR. Po wymianie nastąpiła wyraźna poprawa, samochód szybko zaczął łapać temperaturę i ją trzymał. Koszt termostatu EGR z oringiem 140zł. Przy temperaturach poniżej 0 stopni samochód bardzo ciężko odpalał. Wymieniłem świece żarowe. Koszt 650zł. Wszytko co chciałem to naprawiłem. Samochód użytkowałem tylko w piątki soboty i niedziele robiąc w tym czasie 500-600km. Od poniedziałku do piątku samochód stał na parkingu. W lutym tego roku w piątek jak zawsze chciałem wyruszyć w trasę. Samochód nie odpalił... rozrusznik kręci jednak nic się nie dzieje. Żadna dodatkowa kontrolka nie świeci się. Pomyślałem że akumulator jest już trochę słaby. Spróbowałem przez kable, nic nie pomogło. Wezwałem lawetę i samochód pojechał do ASO. Mechanicy sprawdzili wszystko po kolei, pompa paliwa wstępna w zbiorniku sprawna, pompa paliwa główna sprawna. Pompa wtryskowa nie generuje błędów. Szukając usterki okazało się że przewody paliwowe pod podłogą są trochę popękane. Zostały wymienione wraz ze zbiornikiem wyrównawczym. Pompa wtryskowa została odpowietrzona, samochód nadal nie odpala. Po zdjęciu przewodów wtryskowych okazało się że pompa wtryskowa daje za małe ciśnienie żeby przełamać wtryski. Pompa wtryskowa pojechała do regeneracji - była zatarta. Wszystkiemu winne były popękane przewody paliwowe. Podczas gdy samochód stał przez te 5 dni wy wyciekała z nich ropa i pompa przez chwile pracowała na powietrzu powoli zacierając się gdyż jest smarowana ropą. Koszt regeneracji pompy: 2000zł, koszty naprawy w ASO 4070zł (w tym nowe wycieraczki oraz drążki stabilizacyjne) !! Uderzenie podwoziem które uszkodziło wał napędowy o którym pisałem wcześniej, uszkodziło też przewody paliwowe. Łączny koszt 6070zł. W tym momencie pojawiły się pierwsze myśli o sprzedaży samochodu. W kwietniu postanowiłem wymienić olej wraz z filtrem. Po wymianie oleju, zauważyłem że przy odpalaniu czerwona kontrolka świeci się jakoś długo przy pracującym silniku. Pojawił się problem czerwonej kontrolki... nie naprawiałem już tego. Postanowiłem zająć sie wibracjami przy odpalaniu i gaszeniu samochodu. Robiłem test na dwumas i wyglądał na sprawny. Wymieniłem poduszki silnika. Poprawa była ale tylko przy odpalaniu, odpalał praktycznie bez wibracji. Koszt poduszek z wymianą 430zł. Po wymianie poduszek samochód stracił moc, turbo nie włączało się... Wróciłem do mechanika, okazało się że przewody podciśnieniowe były popękane i przy wymianie poduszek jeden pękł. Koszta naprawy 50zł. Do zrobienia pozostało: czerwona kontrolka oraz wibracje przy gaszeniu, ruszaniu oraz delikatne bicie w pedał sprzęgła (dwumas już powoli się kończy). Koszt zrobienia pierwszej rzeczy czyli wymiany podstawy pompy oleju to około 1000zł. Koszt wymiany dwumasu około 2000zł. Postanowiłem sprzedać samochód. Po tygodniu od dania ogłoszenia padło turbo... postanowiłem zregenerować, koszt naprawy 1100zł. Cztery dni temu, prawie po dwóch miesiącach od dania ogłoszenia samochód sprzedałem za 15000zł, znajomemu mechanikowi. Uświadamiając jego co jest jeszcze do zrobienia. Podsumowując samochód kupiłem za 20500zł, włożyłem w niego około 11000zł (licząc opony letnie, dywaniki, i kilka innych rzeczy). Teraz jestem szczęśliwym posiadaczem Golfa w benzynie. I odpalając nie obawiam się że byłe drganie, piszczenie, zgrzyt skończy się wizytą u mechanika z rachunkiem na kilka tysięcy. BMW E46 mogę polecić każdemu, byle nie w dieslu.
  5. Wymieniłem 3 wężyki dosłownie rozpadały się dłoniach. Turbo w końcu działa i ładnie wkręca się na obroty :D dzięki za wskazówki :cool2:
  6. No i wszystko jasne, sprawdzając wężyki pociągnąłem za wężyk numer 3 i wyrwałem go, wygląda na to że był przecięty. Czy ten wężyk odpowiada za włączanie się turbiny? http://img850.imageshack.us/img850/4469/wezyk.png
  7. Wiem o tym, tylko że teraz nie mam jak. Jedyne co mogę zrobić to pojechać jutro rano do tego samego mechanika i podłączyć pod komputer tylko że za to pewnie swoje zainkasuje. Najbardziej interesuje mnie to czy jest możliwe uszkodzenie czegoś podczas wymiany poduszek, żebym mógł w razie czego zareklamować naprawę.
  8. Może ktoś już spotkał się z takim problemem - dzisiaj rano pojechałem na wymianę poduszek silnika, samochód działał normalnie. Po koło 2 godzinach odebrałem samochód i okazało się że stracił moc oraz zaczął głośniej działać. Zadzwoniłem do mechanika czy coś jeszcze robił, mówi że nic. Co to może być? Wygląda to tak jakby turbo w ogóle się nie włączało, na 2 biegu od 2000obr. gaz do końca i samochód po prostu powoli przyśpiesza. Na dodatek ta głośniejsza praca silnika - głośniej klekocze. Czytałem wiele tematów związanych z brakiem mocy ale żaden nie dotyczy nagłego spadku mocy. Czy jest możliwe że podczas wymiany poduszek (podnoszenia silnika) coś mogło się odłączyć?
  9. Dzieki!
  10. Właśnie wymieniam o-ringi oraz filtr. Kupiłem filtr Mann i była tam taka miedziana podkładka, co z nią zrobić? Jakoś nigdzie mi nie pasuje.
  11. Dzięki, w takim razie kupuję filtr Mann i napiszę czy pomogło.
  12. U siebie mam podobnie, wcześniej (przed zmianą oleju) kontrolka gasła momentalnie i silnik nie klekotał. Teraz kontrolka świeci się 2-3s i klekocze w głowicy. Podczas wymiany olej zauważyłem że "mechanik" nie mógł coś założyć z powrotem obudowy filtra. Coś kombinował przy końcu iglicy gdzie są ta oringi. I chyba po prostu uszkodził je i dlatego olej spływa z obudowy filtra. Kupując filtr kupiłem zwykły Filtrona, i to był chyba błąd... nie było tam małego oringu. Do wymiany oleju mam jeszcze z 8000km a nie chcę wymieniać przed wcześnie. Teraz pytanie, czy mogę wymienić sam filtr i oringi w razie czego dolać tylko oleju, czy trzeba też wymienić olej?
  13. Ponawiam pytanie: Jak długo można jeździć z tą usterką?? Martwi mnie głośniejsza praca silnika w czasie świecenia tej kontrolki, po zgaśnięciu od razu ucisza się. Czy podczas tych nieszczęsnych 4s silnik naprawdę pracuje na sucho, wraz z panewkami?? czy to tylko w głowicy nie ma oleju i szklanki głośno chodzą?
  14. Hej, Od kilku miesięcy mam u siebie to samo, wydaje mi się że ten problem pojawił się po zmianie oleju z 10w na 5w wraz z wymianą filtra. Na początku zbagatelizowałem sprawę, ponieważ u mojego brata w seacie z silnikiem tdi oraz u kolegi w fiacie ducato czerwona kontrolka oleju też świeci się przez kilka sekund zaraz po odpaleniu. Mówili mi że to normalne. Jednak czytając ten temat okazało się że jest to usterka. Jako że problemów olejowych w silniku nie ma co lekceważyć zająłem się tym problemem. Zadzwoniłem do ASO i oczywiście koszt takiej naprawy jest spory, trzeba wymienić podstawę pompy + robocizna co daje około 1300zł. Samemu nie mam możliwości tego naprawić. Mam takie pytanie, jak długo można jeździć z tą usterką?? Martwi mnie głośniejsza praca silnika w czasie świecenia tej kontrolki, po zgaśnięciu od razu ucisza się. Czy podczas tych nieszczęsnych 4s silnik naprawdę pracuje na sucho, wraz z panewkami?? czy to tylko w głowicy nie ma oleju i szklanki głośno chodzą? Może ktoś zna jakiegoś mechanika w warszawie i okolicy który potrafił by to naprawić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.