aresik999992

Aku mam przecież nowe, a samochodem jeżdżę raz na tydzień i to jest około 50 do 100km więc bardzo skromnie ale właśnie do tego jest te autko rzadko ale z jaką satysfakcją:) Wracając to nic nie montowałem co mogło by pożerać prąd na postoju przeważnie zamykam auto i idę na miasto, a jedyną usterką są spalone żarówki w halogenach ale nic wiecej.

No właśnie , a tu nawet do takiej wartości nie dochodzi.

A wiec dziś miałem chwilkę i sprawdziłem wartość ładowania, a mianowicie po uruchomieniu silnika miernik pokazał wartość 13,81 a po włączeniu świateł, radia, przeciwmgielnych i nawiewu na max ukazała się wartość 13,31. Po waszych wcześniejszych postach stwierdzam, że to za mało. Więc muszę zmienić regulator??

A jak sprawdzić tą watrość na alternatorze?? pod co się podpiąć?? Wybaczcie ale z elektryki to ja muszę krok po kroku mieć wytłumaczone bo zbytnio nie ogarniam niestety:/.

Jak dobrze pamiętam to było 0027.

Witajcie. Zrobiłem ostatnio tak jak radził KRIS85 i za każdym razem była taka sama wartość, ładowania nie sprawdzałem jeszcze ale postaram się to ogarnąć jak najszybciej i podać wynik, lampki sprawdzałem wszystko gasło jak należy. Aku mam nówkę mam go niecałe dwa miesiące więc to nie może być jego wina. Tak z innej beczki jak wymienić żarówki w Halogenach bo mi się spaliły. Czy trzeba je rozklejać żeby wymienić żarówki bo nie mam pomysłu jak to zrobić?? Odkręcałem tą klapkę w dolnej części halogena ale tam nie ma dojścia żeby to zrobić. Może ktoś z was już to robił i powie jak to wyciągnąć. Z góry dzięki.

jak sprawdzić ten pobór, pod co się podłączyć??

Witam. Mam taki problem który polega na tym, że coś rozładowuje mi aku. do zera. miałem stary akumulator i myślałem, że to już jego ostatnie podrygi bo trzymał mi tylko jeden dzień więc wymieniłem go na nowiutki akumulatorek 60Ah. Auto stało około tygodnia od ostatniej jazdy. Zachodzę a ty nic nawet centralny nie otworzył drzwi. Pasek na alternatorze się nie ślizga kontrolka się nie pali od ładowania a aku pada. Może wiecie co to może być, jakieś propozycje?? Z góry dzięki.

Patrz na podłużnice czy nie mają oznak uszkodzenia gdyż e30 mają miękkie podłużnice, patrz na nadkola czy nie są zgnite, w bagażniku są takie wnęki po obu stronach zobacz czy nie ma tam rdzy bo tam lubi się wilgoć zbierać i oczywiście w miejscu koła zapasowego. Sprawdź także czy spód nie jest zgnity. zaglądaj pod wykładzine czy nie ma wilgoci. silnik zawsze można zmienić a zdrowa buda to podstawa. to tak w skrócie.:)

Sprawdziłeś wszystkie kable?? nic nie przecięte??

Powiem Ci tak, z tego co czytam to masz podobny tok myślenia jak ja przed zakupem e30'stki. Przedstawię Ci moją sytuację a więc miałem na początku 3400zł trafiłem e30 za 3100zł na początku wszystko OK ale po kilku dniach zaczeły się problemy mianowicie auto było obniżone miało 3cm od ziemi (jakiś inteligent uciął sprężyny) spoko wymieniłem, następna była rejestracja i nieszczęsne ubezpieczenie(zarejestrowane auto na tatusia więc nie jest źle 400zł kosztowało) cała ta przyjemność z opłatami to około 1000zł lekką ręką(więc czas do pracy bo wakacje). Zarobiłem niewiele:(. Dopiero pod koniec wakacji zacząłem znów coś ogarniać przy maleństwie czyli zmieniłem pompkę paliwa 200zł, Amortyzatory przód i sworzeń z lewej strony i poszło 400zł, aku było na wymarciu więc też wymieniłem. Dokupiłem parę drobiazgów które też kosztowały trochę ale mniejsza z tym nie będę zagłębiał się w szczegóły. Auto potrzebuje jeszcze min.1000zł żeby było w stanie dobrym bo to nie jest auto które stoi tylko ma jeździć a zawsze coś padnie. Jak chcesz kupić auto za 3tys. to licz się z tym że drugie tyle musisz dołożyć bo niesprawne rzeczy denerwują. Ja się trochę przejechałem ale przy ponad 20'letnim aucie za takie pieniądze nie licz na łud szczęścia uwierz (każdy Ci to powie). Pozdrawiam Cię i życzę szczęścia przy kupnie.

Z tymi wtryskiewaczami to może być coś, gdyż ostatnio zauważyłem że auto czasami pracuje jakby na 3 cylindrach ale to tylko czasami bo świece mają piękny kolorek. Postaram się kupić jakiś preparacik do tego i zobaczę czy coś to zmieni.

Witajcie. Dawno mnie nie było ale powracam z nowymi wiadomościami. Wymieniłem ostatnio parę rzeczy które były uciążliwe czyli: sprężynki i amorki przód i lewy sworzeń krótki z lewej strony i pompkę paliwa. Po zmianie pompki autko się zwijało elegancko ale nie mogłem jechać więcej jak 120km/h i musiałem wymienić wcześniej wymienione części zawieszeni. Teraz zawias jest zrobiony i mogłem sprawdzić możliwości mojej ślicznotki. Tu zaczyna się historia od nowa, a więc auto na 1 biegu leci, na 2 leci, na 3 leci do pewnego momentu w którym zaczyna szarpać delikatnie jakby się dusiła coś jakby chciało odciąć ale jakoś jedzie, na 4 biegu leci jak marzenie (tak jak na pierwszych dwóch biegach), na 5 biegu znów dochodzi do pewnego momentu i odcina. Czasami ma coś takiego jak dziś czyli rozpędzam się i po przekroczeniu 100km/h odcina jakbym puścił gaz po czym jak nacisnę sprzęgło to obroty spadają do ok.500, stabilizują się jak na wolnych wtedy puszczam sprzęgło i znów tak samo dopiero jak się rozgrzeje silnik tak po przejechaniu 8km to auto można rozpędzić do 150-160km/h i dalej już jakby silnik prawie nie rozpędzał samochodu tylko sobie jedzie. Mechanik od BMW powiedział, że to na 100% pompka paliwa ale przecież już teraz jest nowa i nie jest w 100% sprawnie. Nie mam już siły i pomysłów co to może być. jak tego nie ogarnę to zmienię silnik i będę latał jak trzeba. Ale może wy jeszcze coś z tego wymyślicie. Byłbym wdzięczny.

Nie no spoko, to tylko takie wrażenie. U mnie 15'stki wyglądają jak 13'stki bynajmniej mam takie wrażenie. ale felga fajna:D

Wygląda fajnie, ale na zdj. to wygląda na jakieś16-17cali.

No właśnie, ale i tak chyba się skuszę na nie. Moje E30 musi zawsze wyglądać zaje*iście w końcu to DAMA.

Witam. podczepię się pod temacik aby nie zaśmiecać forum. A więc mam zamiar kupić amorki ale zastanawiam się jakie gdyż niedawno zmieniłem sprężynki na jakieś zwykłe najzwyklejsze bo poprzedni właściciel tak ściął stare że miałem 3cm od miski do asfaltu i ciężko było latać po moich pięknych drogach. Teraz mam 10cm od podłoża. niestety pociekł mi amorek i kierownica na zakrętach lata jak głupia. Moje pytanie brzmi: czy jak wsadzę te amorki: http://allegro.pl/amortyzatory-sportowe-bmw-e30-wklady-45-i-51-mm-i1750594537.html to mi ich szybko nie rozwali?? Bo jak na dziurach zawieszenie pracuje to czy sprężyna nie będzie za bardzo wyciągała amora?? i czy nie lepiej będzie wsadzić zwykłych amorków bo w planach jest swap silnika i całego zawiasu od 2,5(tylko nie wiadomo jeszcze kiedy)??

ja wiem tylko tyle że od strony przepływki w 318 guma ma większą średnice tylko właśnie interesuje mnie jak jest ze średnicą przy przepustnicy.

Może będziesz miał szczęście i wszystko bedzie się trzymało jak dotychczas.

ostatnio zaryzykowałem i kupiłem zamiennik oryginalnej pompki paliwa tyle że od bmw e34 518 wydałem 130zł zainstalowałem pompkę przejechałem się kawałek i momentalnie prędkościomierz znalazł się na 120 km/h nie mogłem więcej pojechać gdyż mam wybite amorki i na zakrętach nie utrzymał bym już kierownicy;/. zauważyłem że od czasu do czasu silnik zaczyna się dławić ale jako tako ciągnie dalej maże pompka musi się rozchodzić. miałem okazje również podmienić przepływkę tyle że od e30 318 i różnica była zauważalna tzn. autko świetnie trzymało obroty i wgl. wychodzi na to że trzeba kupić przepływkę i tutaj rodzi się nowe pytanie czy jak kupię gumę łączącą przepływkę z przepustnicą to czy ta guma pochodząca od 318 nie będzie za duża na przepustnicę??

A co może powodować nieszczelność baku??

Myślę że usterki mogą się pojawić z czasem bo w jakimś stopniu elementy układu elektrycznego zostały uszkodzone ale to zależy jak długo było błędnie połączone. Z czasem sie przekonasz co jest jeszcze walnięte.

Kiedyś kolega w golfie 4 TDi podłączył odwrotnie kable rozruchowe bo inny kolega zastawił auto na światłach i padło w golfie kilka czujników i przy zetknięciu kabli poszły iskry. Cóż błędy się zdarzają nikt nie jest nie omylny:).

Powiem tak kupisz auto za 3tys. czy za 10tys. i tak i tak będzie trzeba coś zrobić nie oszukujmy się te auta moją już 20lat na 'karku' i potrzebują opieki, a również każdy chce coś zmienić wg. swojego gustu. Ja swoje ukochane e30 kupiłem za 3tys. i każdy grosz dokładam do niej aby ją naprawić, udoskonalić i przystosować do siebie przy czym nie zniszczyć jej pięknego kształtu i wyglądu:) Co do spalania to zależy od tego jaką masz nogę moja jest trochę ciężka i autko lubi wypić... Swap jest to zmiana silnika jedni zmieniają dla lansu drudzy dla osiągów(wytłumaczenie w skrócie).

Witam, ja też jestem początkujący na forum ale jakąś radę mogę Ci dać ze względu na to, że jestem trochę starszy od ciebie bo jestem z 92r. ale wracając do tematu ja jestem fanem tej marki od wielu wielu lat, a w E30 zakochałem się jako 16 latek. Również jak ty miałem coś takiego, że przeglądałem allegro.pl można powiedzieć ciągle i były chwile wahania czy pierwszym autem ma być na 100% e30 bo rozważałem też Bmw e34 i e36, różne SEAT'y, Hondy itp. Gdy zbliżał się czas prawka E30 bardziej mnie przyciągała bo ma swój urok różne kombinacje silnikowe i stylistyczne. Oczywiście jak to młody napalony chłopak chciałem jak najwięcej za jak najmniej(tak chyba ma każdy). Byłem zdecydowany na 2.0 lub 2.5 litra oczywiście czysta benzynka ale że samochód jest zarejestrowany na tatusia ze względu na cenę ubezpieczenia która wynosi 100% do 25 a nawet czasami do 28 lat musiałem przystać na mniejszą pojemność. Dobra będę się streszczał więc 1.6 kup jeśli nie zależy ci na mocy lub planujesz jakiś swap, jeśli nie planujesz swap'a a chcesz mieć zasób mocy pod nogą to minimum kupuj 1.8IS bo ten silnik moim zdaniem jest najlepszą alternatywą. Jeśli cena ubezpieczenia nie gra roli to szukaj jakiejś sześciocylindróweczki typu 2.0,2.3,2.5 lub coś po swapie jeśli chcesz. Moja rada zanim zdecydujesz się na e30 a nie jesteś pewien czy na pewno chcesz takie auto pojeździj czyś innym typu małe a zwinne lub cos co ucieszy oko i serduszko, a nie jest to BMW(moim zdaniem nie ma czegoś takiego ale to tylko moje zdanie). Ogólnie polecam autko w 1.6 ale czasami troszke jej kucyków brakuje. Co do ceny to nie sugeruj się czymś takim jak im więcej dam tym będzie lepiej teraz tak nie ma musisz patrzeć uwarznie co bierzesz bo ja się na tym przejechałem. Aha i jeszcze jedno testując auto przed kupnem nie bój się dać jej w "pi*zde". Tyle ode mnie. Sorry za objętość. :D