Cześć witam wszystkich kluBowiczów. Zostałem jednym z takich ludzi jak Wy, czyli posiadaczem BMW. Krótko o niej. Moją nową przyjaciółką jest BMW 520i Touring z 1997 roku. Bardzo fajnie walczy z upływającym czasem. Odgłosy jakie oddaje podczas pieszczenia jej cylindrów są naprawdę fantastyczne dla ucha. Mam nadzieję że zauroczenie nią przerodzi się z dnia na dzień w coś co można nazwać czymś więcej niż pasją..... chciałbym aby chwile które spędzam za kierownicą były podobne do tych jak zdobywało się szczyty własnych dziecięcych marzeń. Nie zamierzam rozmyślać nad ludzką mentalnością i stereotypami jakie ciągną za sobą Nasze wehikuły. Chcę po całości oddać się temu co do niedawna było tylko i wyłącznie środkiem transportu. Chcę być szczęśliwy podchodząc do każdego zakrętu, czy szyderczo w sobie uśmiechać redukując bieg na niższy. Chcę marzyć nie zamykając oczu i przenosząc się w świat astralny tylko trzymając w ręku ster czegoś co do nie dawna leżało na komodzie z innymi zabawkami. Dobra starczy tego. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na forum i może z czasem na zlotach. Yo.