viewtopic.php?f=73&t=117891 Cześć, niedawno kupiłem 530dA z 2004 roku (218km). Samochód bardzo dużo pali, więcej niż powinien, przynajmniej patrząc na portale typu spritmonitor.de... Na trasie cięzko zejść poniżej 8.5 jadąc zgodnie z przepisami, przy jeździe mieszanej dochodzi do 11l. Zachodzę co to może być, ale ostatnio wpadło mi do głowy że być może winny jest automat. Jadąc samochodem np. na 4 biegu, mając obroty na poziomie 1500obr/min, kiedy dodam gazu wskazówka wędruje na 2300-2500 i samochód przyśpiesza dośc powoli. Dodając lekko gazu obroty wzrastają np o 300obr a samochód właściwie nie zmienia prędkości. Dodając dużo gazu obroty tak jak w pierwszym przypadku wzrastają do około 2500obr, auto dostaje kopa, po czym obroty maleją poniżej 2000 i tak już zostaje do końca mocnego przyśpieszania. Wczoraj przejechałem sie w 100% zdrowym X3 po liftingu (230km, automat) i tam w identycznej sytuacji, po wciśnięciu gazu obroty zwiększają się może o 200-300obr i samochód przyśpiesza znacznie żwawiej. Jeszcze jedna rzecz - moje auto w porównaniu do x3 właściwie nie ma hamowania silnikiem, x3 po odjęciu gazu zwalnia i zbuija biegi, moja piątka jedzie prawie jak na luzie... Czy to slizganie automatu może być przyczyną spalania (bo praktycznie on nonstop sie ślizga podczas jednostajnej jazdy)? Co mogę z tym zrobić, czy to jakiś znany problem tych samochodów (na forum na razie nic nie znalazłem)? Mechanik powymieniał filtry, ale zapytany o olej do skrzyni powiedział że w moim aucie olej jest jeszcze bardzo ładny... Będę wdzięczny za pomoc.