Witam. Posiadam auto z 98r, 2.0 benzyna, kombi. Mam poważny problem z biciem kierownicy gdzieś od roku czasu. Problem pojawia się przy hamowaniu z dużej prędkości tak od 90km/h wzwyż. To nie jest zwykłe trzęsienie, to normalnie wali, słychać stuki i rzuca kierownicą, ale jak mocniej wcisnę pedał hamulca to ustaje. Wymieniłem tył tzn. 4 tuleje tylnej belki na oryginalne, od tego trzeba było zacząć aby móc robić inne rzeczy. Ponadto sprawdzałem przekładnię i jest luz pionowy(nieduży). Tuleje wahacza przedniego również muszę zrobić. Oprócz tych dwóch rzeczy wszystko nowe w zawieszeniu i 100%sprawne. Czy z przekładni jest możliwe potężne bicie, czy raczej będą to tuleje? Pytam się, gdyż zakup nowej przekładni jest bardzo drogi, a nie chcę inwestować w coś nadaremno, gdyż jest to stary samochód. Regenerowane przekładnie przerabiałem już w 2 modelach BMW i dwa razy była to tragedia za którą zapłaciłem chyba po 700 zł za jedną przekładnię. Jak wymieniam części to już tylko na solidne firmowe! Być może macie inne sugestie odnośnie tego łomotu przy hamowaniu. Jednakże proszę nie mówić o wyważaniu kół, tarczach i śniegu na kołach(już to przerobiłem), to są pierdoły a nie bicie kierownicy tak jak u mnie. Pozdrawiam