Ja mam instalację w moim m52b28 od 8000 km więc stosunkowo niedługo ale mogę już coś powiedzieć. Wszystko zależy od przebiegów, które robisz. Ja jeżdżę normalnie (1500-2000 km miesięcznie) i na obecną chwilę ani trochę nie żałuję, że założyłem LPG. Spotykałem się z różnymi opiniami: nie kalecz, nie te osiągi, wątpliwa oszczędność, częste tankowania itd. Przy obecnych cenach PB95 o PB98 nie wspominając dla mnie kalkulacja jest prosta. Zasięg w trasie przy normalnej jeździe z redukcjami z 5 na 3 - nieco ponad 500 km (butla 65 l pojemności wodnej). Kręci jak należy w pełnym zakresie obrotów i nic "nie klęka". Spadku mocy i momentu nie sprawdzałem na hamowni. Przy jakości polskiego gazu spadek występuje na pewno ale dla mnie jak dotąd jest niezauważalny. Silnika nie wstydzę się pokazać. Moim zdaniem ważne jest, żeby gazownik miał doświadczenie z takimi silnikami, żeby dobrze dobrał elementy i będzie ok. Najbardziej dokucza koło zapasowe w bagażniku :) Silnik bez LPG Silnik z LPG Pozdrawiam.