Wiem, że jest dużo tematów o tym bo przeczytałem je wszystkie, silnik to 2.0i rocznik 2005 robione już wszystko co było opisane w tematach odnośnie smrodu i dymu z kratek ( uszczelnienie pokrywy zaworów, uszczelnienie vacum pompy, wymiana korka oleju, uszczelnienie podstawy filtra oleju) jest lepiej bo zapach pojawia się rzadko ale mimo wszystko się pojawia. Obieg na auto nic nie daje, zamknięcie obiegu wiadomo, nic nie śmierdzi i teraz najważniejsze według mnie spostrzeżenie: Włączona klima! przy włączonej klimatyzacji zapach nigdy się nie pojawia! W tamtym tygodniu trasa ponad 800km część bez klimy jednak większość z włączoną zapachu nie było. Wczoraj krótka przejażdżka (bez klimy bo chłodno było) około 30-40km, postój na światłach i delikatny dymek z nawiewów no i ten zapach. Auto serwisuję w serwisie w którym pracuje mój kuzyn więc mu ufam i jak mi mówi ze nigdzie nie cieknie to raczej tak jest. Oleju nigdzie nie widać nie ubywa go. Zastanawia mnie kwesta dlaczego nie śmierdzi w momencie kiedy klima działa? Czy powietrze jest brane z innego źródła niż wtedy kiedy jest wyłączona?