Witam wszystkich, coś mi się w mojej perełce popsuło :/ zacznę od początku, urwał mi się jeden kabelek przy wtyczce od wtrysku sterującego co powodowało brak mocy, auto potrafiło zgasnąć przy wyprzedzaniu itp, zlutowałem zabezpieczyłem, wszystko ok, jakoś 2 lub 3 dni temu jechałem sobie auto miało temperaturę w normie czyli w pionie, i zaczął się cyrk, silnik zgasł, odpaliłem zaczęło nim telepać i znowu zgasł, i tak parę razy, odczekałem odpaliłem i pojechałem do domu, następnego dnia to samo, problem pojawia się tylko przy nagrzanym w pion silniku, płyny w normie, po podpięciu pod INPE parametry są chyba OK silnik przy 80 stopniach ma dawkę 3,56 kąt wtrysku oscyluje ok 3,01 w sterowniku silnika błędów brak. pytanie o co kaman? niżej daje filmiki z dzisiejszego grzebania, w pierwszym auto gaśnie pod koniec filmu samo z siebie w drugim zaraz na początku telepie itp, słabo słychać ale wprawne ucho poradzi sobie, dzięki za wszelkie podpowiedzi, pozdrawiam zapomniałem napisać że obrotomierz oszukuje więc nie ma co patrzeć na niego w INPA na jałowym jest ok 705 obr/min http://www.youtube.com/watch?v=MpP2Ll1- ... e=youtu.be