chmielman

ponieważ nie chce dostac ostrzeżenia za zakładanie drugiego tematu w jednym....

Witam. Jak zdjąc i wmontowac nowe siłowniki??

a jak je wmontowac??? chciałem zrobic to dzisiaj ale nie wiem jak zdjąc te stare...

Witam. Kupiłem wczoraj siłowniki na alegro które się nie poruszają to znaczy nie chodzą z góry na dół... Czy to źle czy dobrze?? Czy trzeba je najpierw wmontowac żeby działały?? _____ No to ostrzeżenie za tytułowanie, tytuł poprawiłem. mattiss

Witam. Wiem że obroty silnika są częstym tematem na forum ale pozwólcie że przedstawię wam swój przypadek. Zawsze przy odpalaniu obroty skaczą a pedał gazu nie jest do końca zgrany z ruchami silnika. Daje gaz do dechy a silnik chodzi nie tak jak trzeba i szarpie wozem w nieoczekiwanych momentach. Myślałem że to wina nieszczelnej rury wydechowej albo silniczka krokowego ale nie... No i dochodzi do dziwnych odgłosów w tłumiku jakby jakieś wybuchy... Silnik nie chodzi jednostajnie tylko przerywa... Tak jest po przejechaniu 2 kilometrów a potem wszystko ok... Czyżby przepływomierz czy raczej świece?? Z góry dzięki za odpowiedź. _______ Poprawiłem tytuł. Zapoznaj się z formatem tytułowania wątków dla tego działu! Zarabiasz ostrzeżenie. mattiss

a nie wiecie może od czego może się tak mulic na początku?? ktoś mi mówił że przyczyną może byc nieodpowietrzona chłodnica...

W sumie racja... ale powiem wam że przy każdym ruszaniu trochę się muli ,to znaczy gdy dam gaz do dechy to silnik raz spowalnia i raz przyspiesza jakby się czymś dławił... ale to tylko przez pierwsze 2 kilometry a potem jest ok... Silnik się zachowuje jakby jechał na oparach benzyny a zalałem ostatnio 20 litrów... :roll: Zdziwiło mnie jeszcze to że po zatankowaniu nadal świeciła kontrolka rezerwy ;)

Jeeest xD Też o nim myślałem ;) A może się coś zapowietrzyc jeżeli ta zakrętka od wlewu jest nieszczelna?

Dzięki. Niech na razie jest to co jest.... Mam nadzieję że nic złego się nie stanie... :mrgreen:

Witam. Wczoraj na stacji podczas tankowania koleżka zapomniał mi wkręcic zakrętki z powrotem do wlewu i pojechałem z otwartym bakiem... :duh: Jadąc z powrotem znalazłem tylko tą metalową częśc z gwintem która o dziwo się przykręca... Tego plastikowego uchwytu już nie było... Skąd można skołowac taką zakrętkę? I jaka cena mniej więcej? Z góry dzieki za odpowiedź... _______ Poprawiłem tytuł. Zapoznaj się z formatem tytułowania wątków dla tego działu! Następnym razem będzie ostrzeżenie. mattiss

jeżeli uraziłem kogoś godnośc to przepraszam... A nie od razu uderzacie w moją stronę bo źle napisałem... Kupiłem go ponieważ kosztował tylko 1000 złotych i jest mało w nim do roboty. Tylko prosiłem was o jakąś radę a nie o opieprzanie... Dziękuję. Dobranoc. :|

cham ze wsi bo miał wiejski tuning z naklejką na tylnej szybie... No i samo to że o niego nie dbał... Kupiłem go ze względu na to że był tani i zadbany z wierzchu frajerze ze wsi...

ubezpieczenie opłaciłem...

a to nie mogę go teraz przerejestrowac???

Witam. Mam dośc niewygodną sytuację ponieważ ROK TEMU kupiłem od chama ze wsi BMW i po jakimś czasie zaczęło się wszystko w nim sypac :| m.in. wysprzęglik padł (albo to wina przewodu idącego od pompki), dziura w tłumiku wielkości melona no i LPG bez licencji (właściciel twierdził że instalacja była legalna ale zgubił na nią papiery) i przez to nie ma jej wbitej w dowód. :| Dodatkowo przegląd miałem ważny do 15 marca 2011 i ze względu na brak kasy po prostu tego nie zrobiłem. Mija już miesiąc od końca ważności tego przeglądu. Dodatkowo nie jest jeszcze na mnie przerejestrowany. Raczej go teraz nie przerejestruje jeżeli nie mam ważnego przeglądu a w diagnostyce nie ma mowy żeby mi zrobili jeżeli jest w takim stanie... :| Tak samo nie wiem co mam robic z tym gazem... Samochód stoi pod blokiem bo nie dośc że nie mam podstaw prawnych żebym nim ruszyc to jeszcze stan techniczny na to nie pozwala. To mój pierwszy samochód i niestety byłem głupi bo nie miałem wtedy zielonego pojęcia o motoryzacji przy zakupie tego czegoś. Najlepsze jest to że poprzedni właściciel miał ważny przegląd przy takim stanie technicznym samochodu... Nie wspominając już o gazie. CO ROBIC??? :mad2: Chętnie bym go wy*e%ał w jakiś dół i podpalił dla świętego spokoju ale w sumie szkoda bo z wierzchu ładnie wygląda.