Hej Pany !!! :) Mam co prawda inne auto ale też duży silnik v6 3.0 . :) w automacie Ostatnio też mnie męczy ta cholerna uszczelka bo bo kilka razy temp. poszła w górę w lato na 100-120 st. przez zepsute cholerne visco . Teraz mam nowe wisco i tem jest 80-90. ale jest zimno wiec wszystko wyjdzie w lato. Na razie objaw jest taki że auto gaśnie mi na wolnych obrotach ale nie zawsze i rzuca obrotami ale tylko jak jest nawłączane dużo odbiorników elektrycznych. Gdy powyłączam reflektory itp, to wraca na obroty i pracuje w miare równo Po2 . Jak silnik się rozgrzeje już trochę i obroty schodzą z ssania to popierduje w wydech . Po3. Wywala mi płyn i węże są trochę twarde . Jednak ruszałem te węże i nie wiem czy to moja wina bo wcześniej było OK. Po4. Nie kopci i po odkręceniu korka nie wydobywały się bąbelki ani nie widac tłustej mazi. Czy na analizatorze spalin wyjdzie uszkodzona uszczelka ? lub raczej początek sypiącej się uszczelki ? Czy małe przegrzanie płynu ale jeszcze nie na maksa oznacza zawsze uszkodzenie uszcz.?