Witam! jak do tej pory nic mi sie nie działo z moją 750,do czasu jak ładowanie padło podczas jazdy i przez przypadek przy 70km auto mi zgasło ,chciałem dac na luz ( N) ale wskoczył mi wsteczny i auto zachamowało z impetem , choc tak nie powinno sie stac,ale coż stało się. po naprawie alternatora, i jedniodniowej jezdzie 200km nic sie nie dzieje wszystko chodzi idealnie skrzynia biegow bez zarzutow nawet przy duzych osiągach. nastepnego dnia rozgrzałem utko i ruszyłem sie przejechac po miescie ,wszystko chodzi bezproblemowo, po kilku swiatłach stopu chciałem ruszyć troszke szybciej zeby nastepne przejechac! a tu problem coś zgrzytło i nie ruszyłem wogule z miejsca,wyswietlił sie program awaria skrzyni biegów, i poprostu nie było mozliwosci jechania ani do przodu ani tyłu ,ni tez na manualu jak automacie, nawet nie było awaryjnego biegu zeby gdzies zjechać ,stałem na srodku jak ciele i wielki wstyd ze taka bejca stoi,a inni jeszcze trąbią, ale cóz odstałem chwilke , i jak dałem bieg do jazdy w przod to słyszałem żempolonie przy tylnym dyfrze tak samo jak i na wstecznym,chrupot z tyłu. Do tego jeszcze jak przełaczyłek lewarek na postoj to tez coś przez chwilkę lekko zgrzytało w skrzyni, no i oczywiscie lewarek w pozycji (P) autko nie stoi tylko sie pomału toczy jak by było na luzie no i co jakis czas nie mozna było lewarka na bieg dac bo go blokowało ,ale tylko chwilkę, W zwiazku z powyzszym mam pytanko co sie stało skrzynia czy dyferencjał poszedł ??? no i jakie mogą byc koszty naprawy??, :( :( Autko kupiłem miesiac temu i nawet 1000km nie zrobiłem : :(