Skocz do zawartości

kejsowy

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kejsowy

  1. Znajomi też doradzają inny silnik,a tymczasem ja rozebrałem swój.Przyczyną był ślizg łańcucha rozrządu,a raczej jego brak,bowiem rozleciał się i łańcuch przeskoczył.Pierwszy tłok dotknął zawory i stąd dwie dźwignie wyłamane. Po oględzinach zawory są nietknięte,ale na tłoku jest małe odciśnięcie.Dziś zrzucę miskę,gdzie spodziewam się ślizgu. Sprawdzi się też stan panewek przy okazji. Doradzacie mi inny silnik,ale mam wątpliwości,że kupie drugi,a po kilku kilometrów buba i będę miał 2 silniki do naprawy.Powiedzcie mi na co jeszcze zwrócić uwagę przy tak rozebranym silniku?Pozdrawiam.
  2. Siema.Kostki od sondy szukałem i bez skutku. To jednak nie jest zmartwieniem,bowiem zdjąłem pokrywę głowicy.Okazuje sie,że dwie dźwigienki od 1 cylindra są ułamane .Później widzę,że łańcuch jakiś luźny,no i proszę. Przyczyną był złamany ślizg łańcucha. Łańcuch przeskoczył i tłok uderzając w zawory złamał dwie dźwignie. Wszystko. W sobotę będę miał czas,to zwalę głowicę i sie sprawdzi stan tłoka. Później miska i sprawdzi sie panewki,ale podejrzewam(tfu),że tylko się łudzę. :mad2: .Pozdrawiam.
  3. Witam.Na diagnostykę przenieśli mnie na koniec tego tygodnia i niestety nie dotrwałem.Co do przepływki,to odłączałem ją na weekend ,a wynik był taki,że bez niej nie było reakcji na gaz i się dławiła.Wczoraj na gazie dziwnie chodziła ,wiec zrobiłem dwie przygazówki,przy czym przy drugiej usłyszałem mocny strzał,silnik chodził,jakby wypluło świece i stracił moc. :duh: Cudem dojechałem do domu trzymając ją na 2 tyś. obrotów. Dziś odpalaliśmy ją z kumplem mechanikiem i wstępnie oceniliśmy ,że po odłączeniu przepływki nie ma reakcji,a od głowicy dobiega pukanie zaworu. :| Więc jak narazie raczej temat sondy nieaktualny.Jak przywrócę ją do stanu używalności,to będziemy kontynuować.Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi. Apropo sondy,to znalazłem przewód z kostką okrągłą 3-pinową w okolicy kolektora. To może być od sondy?
  4. Witam.Dzięki za tyle odpowiedzi :) .Dzisiaj spróbuje odłączyć ta przepływkę i zobaczyć co i jak,a na następny tydzień umówiłem się na diagnostykę.Jak będe coś więcej wiedział,to dam szybko znać.Pozdrawiam :)
  5. Witam.Jestem tu nowy,wiec prosze o wyrozumiałość. Mam problem ze swoim autkiem. Mianowicie chodzi o to,że na benzynie chodzi jak jakis amerykanski cadillac,albo ruski bokser.Moze sprecyzuje.Z rury wydobywa sie czarny dym,śmierdzi benzyną i na niskich obrotach przerywa,za to od 4 tysięcy kręci sie znakomicie,ale masakrycznie dużo pali.Dodatkowo wskaźnik zużycia paliwa pokazuje cały czas maximum. Na gazie za to chodzi doskonale,ale obroty trzymają sie na poziomie tysiąca/minutę. Tak ją kupiłem,więc nie wiem jak to sie stało i jak chodziła prędzej.Sprzedawca jedynie poimformował mnie o tym,że to może być sonda lambda. Co dziwniejsze,jak wjechalem na podnosnik ,okazalo sie,ze sondy autko nie posiada :evil: .Nie widac tez zadnej wtyczki od niej. A ,i zapomnialem autko to BMW e32 735 1988r. ,6 cylindrów ,rzędówka,manual i gaz zwykly nie sekwencja.Ma przejechane ponad 300 000 km. Dodatkowo z moich obserwacji wynika,że przepływka była 'robiona' .Widac czerwony silikon :x . Proszę pomóżcie,bo tyle tematów już przeszukałem,i nigdzie nie ma dokładnie takiego przypadku,jak u mnie.Są podobne przypadki,ale rozbieżność sposobów napraw jest ogromna. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.