funny.cigarette

Dzięki za konkretną odpowiedź. Jako że problem braku mocy jest dość powszechny w M54, to dam jeszcze znać co było przyczyną, jeśli uda się znaleźć winowajcę. Jak narazie silnik + prawie cały osprzęt zostały sprawdzone/wymienione, zostały tylko pompa paliwa i DISA.

ok, odpowiadam na swój własny post, ale może komuś się przyda w przyszłości P0174 Mieszanka B2 za uboga P0171 Mieszanka B1 za uboga - obydwa błędy wynikały z dziury w rurze (kolanko) zaraz za przepływomierzem, ~100 zł z aso P1619 to w BMW jednak błąd termostatu - w moim czujnik całkowicie zgnił, po wymianie (wahler ~150 zł ze znanego na forum sklepu) nie wypadają zapłony na niedogrzanym silniku (prawdopodobnie był zalewany paliwem), na dogrzanym obroty na postoju wróciły do normy (bodajże 650, wcześniej trzymała ok. 850) A jeszcze inne pytanie do posiadaczy silników M54, szczególnie B30 - czy powyżej 4000 rpm czujecie wyraźny wzrost mocy/ciągu? miałem kiedyś M52B28 i tam powyżej tej granicy wyraźnie było czuć przyrost. W mojej aktualnej 330i chyba coś wciąż nie gra, z dołu ma ładny ciąg, ale powyżej 4000 rpm jest zero różnicy, wręcz jakby gorzej jechała. V-max 220km/h i wskazówka ledwo pełzła dalej w dół, do 230km/h musiałbym mieć z 10km prostej. V-max mi do niczego nie potrzebne, ale but na trójce owszem, a brakuje go. Co mówi wasza dupohamownia? Ma być "kop" powyżej 4000 rpm czy ten silnik leci równo od dołu do 6500 rpm? O_o

to fakt, buta teraz brakuje, no i V8 praktycznie od 2 tyś obrotów ciągnie równo do samego końca ;) Wrzuciłem tam BRC, więc w trasie paląc 16L spokojnie robiło się 100km za ok. 30 zł... ale... pomimo, że nie kupiłem trupa, to utrzymywanie S8 w bardzo dobrym stanie kosztowało jakieś 7-8 tyś rocznie i po czasie oszczędność wzięła górę nad przyjemnością... więc teraz przeszedłem na "budżetowe" 330i ;p jak to mnie zacznie męczyć, to chyba zostanie już tylko octavia 1.9 ;))

nie no, nie pcham byle czego do auta, tyle, że staram się nie przepłacać tam gdzie nie trzeba. Tu niestety trzeba ;) Dopiero co sprzedałem S8 D2, w którym kilkukrotnie wyszły różne pierdółki (wężyki, przewody) warte w produkcji pewnie z 20-30zł, a w ASO 300 zł, zamienników oczywiście brak. Ale tak to już jest z tymi autami, których nie kupuje się rozumem, a sercem ;)

Byłem u tego gościa. Super gadka przez telefon, potem widząc parcha na miejscu wciąż ta sama gładka gadka (widzisz jedno, on mówi co innego), jak w końcu widzi, że z początkowego uśmiechu został Ci na twarzy tylko wyraz totalnego rozczarowania przez stracony czas i pieniądze i że Tobie nie wmówi, że to igła, to głównym argumentem jest, że "indywidual" musi tyle kosztować. Oglądałem akurat inną 330i na felgach od M3 (które nota bene obcierały o nadkola podczas jazdy) wystawioną za chyba 26.900 zł... warta to ona była może z 23.000 zł w porywach, wliczając już mocno styrane wnętrze (dla porównania, to wnętrze w tej za 28.900 zł to przy tamtej igiełka) ;) Ja już swoją 330stke znalazłem - od prywatnego sprzedawcy w PL (auto 1,5 roku w kraju). Nie ma co się zrażać do takich ofert, czasami można kupić 2x lepsze auto niż świeżo sprowadzoną "igłę".

poczytałem trochę więcej... SKV, Getz i inne po ~200 zł mają zamiast platynowego rezystora zwykły za 10gr... to chyba faktycznie nie może działać, a na pewno nie na dłuższą metę. Dzięki za odpowiedzi.

Witam, na kompie wywaliło mi parę błędów (pojawił się check engine, od razu dodam, że auto bez LPG): P0174 Mieszanka B2 za uboga P0171 Mieszanka B1 za uboga P1619 P1619 to najprawdopodobniej świece, ew. któraś cewka, natomiast dwa pierwsze to albo lewe powietrze w dolocie albo przepływka. Jeśli nie znajdzie się lewe powietrze, to czy możecie polecić jakąś porządną przepływkę w zamienniku? VDO jest za ponad 750 zł, może jest coś dobrego za okolice 200 zł? W Omedze miałem taki sam problem, ori ok. 600 zł, ale gość z forum sprzedawał zamienniki za 150 zł, wszystkim z forum (łącznie ze mną) działały bezproblemowo długi czas. Może do 330i też jest taki cudowny zamiennik godny polecenia?

dziekuje wszystkim za odpowiedzi, u mnie problemem okazaly sie wlasnie krotkie dystanse, w grudniu jezdzilem tylko do pracy (12km) i zadnych tras. Juz po przejechaniu krotszej trasy, ok 50km (dynamicznie:), wiekszosc majonezu znikla. Olej (Mobil 10w40) wyglada normalnie, natomiast ubywa mi troche plynu... od zakupu przejechalem niecale 5000km i wlalem ok. 1L... ale narazie wole myslec, ze to nieszczelnosci w instalacji LPG :wink:

Witam, parę dni temu musiałem dolać trochę oleju (bierze mi nieco ponad 0,1L na 1000km) i na korku od oleju zauważyłem jasno-żółtą maź (galaretę). czy to oznacza koniec uszczelki pod głowicą? auto kupiłem we wrześniu 2010 i od początku bierze ok. 0,1L oleju i ok. 0,2L płynu chłodniczego na 1000km niezależnie od temperatury na zewnątrz. Czy mam się szykować na koszty rzędu 1000-1500zł czy może się to zamknąć w mniejszej kwocie? Mam zamontowaną instalację LPG, a wiem, że podstarzałe silniki R6 źle reagują na gazownię, właśnie ze względu na wrażliwą głowicę... /edit: poczytałem parę tematów i spotkałem się z opinią, że w R6 z LPG "majonez" na korku od oleju nie musi oznaczać pękniętej uszczelki - czy któryś z posiadaczy R6 z LPG mógłby to potwierdzić? Dodam jeszcze, że wskazówka temperatury zawsze trzyma pion, a płyn chłodniczy wygląda normalnie, nie widać w nim oleju...

Witam, prosze o rozkodowanie nr WBABG11040ER41508 Z gory dziekuje!