
tomekos
Zarejestrowani-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez tomekos
-
Sam nie szukałem ale mechanik za pierwszym podejściem znalazł przyczynę. Zerwany gwint w śrubie mocującej rozpórki amortyzatorów i w sumie nie dziwne bo śruby siedzą w aluminium. Zmienili obie śruby pod maską przy samej szybie na środku rozpórki. U mnie w niższej temperaturze nie stukało więc złość mi przechodziła poniżej 20 stopni:) A najeździłem po cudotwórcach w całym mieście. Polecam mechanika na Pogodnej w Białymstoku za ZDZ-tami bo chyba im się należy - szczególnie że szefem zakładu jest kobieta!
-
No i na początek wymiana rozrusznika bo jakoś nikt wcześniej nie zauważył że ciężko kręcił /ani w boschu ani w bmw/. Potem kasowanie błędów z kompa bo w BOSCHU zapomnieli o tym po ostatnich zabiegach, następnie o zgrozo, odkryli, że po sprawdzeniu wtrysków w BOSCHU panowie nie zakodowali wtrysków na cylindry bo po wyciągnięciu i ponownym montażu na chybił trafił zapomnieli o tym. Jak się dzisiaj okazało nie zapomnieli a zrobili to celowo bo wg BOSCHA wtryskiwaczy się nie koduje. Nikt mnie jednak nie słuchał kiedy opowiadałem o falowaniu mocy silnika podczas jazdy... Ręce opadają. Mechanik stwierdził że dopiero na tyle doprowadził samochód do porządku że teraz może już zacząć szukać przyczyny odpalania. Facet rzeczowy, za to co zrobił wziął kilka razy mniej niż wzięliby panowie w wyżej wymienionych serwisach choć nie najtaniej:) Ale auto pali teraz na dotyk, silnikiem może i trzęsie przy rannym odpaleniu ale potem do następnego ranka spokój. W poniedziałek walczę dalej. Nie chce przechwalać tej Pogodnej ale wydaje się że szef zna się na rzeczy, no przynajmniej ktoś wreszcie zrobił coś, czego efekty widać gołym okiem. Pozdrawiam
-
A ja go nie polecam. W sumie sam chyba na głowę upadłem zgadzając się na ich ceny... Od miesiąca szukają przyczyny rzucania silnikiem na mrozie po odpaleniu i prócz informacji o wysokości rachunków za wszystko co mi już wymienili "przy okazji" i na zasadzie "to może pomóc" ale gwarancji nie dajemy niczego sensownego się nie dowiedziałem. Być może elektronika mają dobrego ale widzę że diagnostyka to na początek naciąganie klienta poczynając od najdroższych usług począwszy od badania wtryskiwaczy wykręcając każdy z osobna poprzez wymianę akumulatora kończąc na zaworze listwy wtryskowej itp... Obsługa niby sympatyczna ale tu przecież nie chodzi o sympatię a o skuteczność. Działają na zasadzie lekarza do którego przyszedł facet ze złamanym żebrem a ten daje mu maść na wysypkę bo ją akurat zauważył i kasuje za wizytę. Zresztą jeśli chodzi o mechaników to omijać radzę Auto Breczko i to nie ze względu na mechaników bo ponoć maja 2 specjalistów pierwszej wody ale przez samo podejście do klienta. Wymienionej wyżej usterki u Breczki nawet nie stwierdzono!! Za kompa 2 razy skasowali i niczego nie znaleźli. Jak widać grunt to komputer, bez niego schody. Auto zawiozłem dziś na Pogodną do wymienionego wyżej mechaniora i zobaczymy. Z góry mnie opieprzył za wstawienie żeliwnego kolektora, który pasuje ale ponoć przez niego jest utrata mocy. Radził natomiast usunąć klapki w kolektorze - jedni odradzają inni doradzają jak widać. Sądząc po ilości beemek przed warsztatem musi się facet znać na robocie, chyba że to jego:) Napiszę o nim więcej jak coś znajdzie.
-
ŻELIWNE KOLEKTORY wydechowe KTÓRE MOŻNA ZNALEŹĆ M.IN. NA ALLEDROGO DO SILNIKÓW M57N PASUJĄ DO NASZYCH M57 ZAMIAST BLASZAKÓW. Właśnie sobie taki zamontowałem i przynajmniej z tej strony spodziewam się mieć spokój. Żeby tak jeszcze znaleźć taki sposób na klapki w dolocie i sterowniki świec:) Jeśli chodzi o odpalanie to panowie mechanicy ponoć mają jakiś pomysł odbiegający oczywiście od moich podejrzeń, bo stawiam na sterownik świec mimo że komputer niczego nie wykazuje...
-
Jeśli robiłeś komputer to daj znać czy wyszły jakieś błędy. A jeśli wyszły poczytaj sobie aukcje KRZYSIEK-NYSA na alledrogo, który reanimuje sterowniki. U mnie nie ma błędów ani świec ani sterownika więc się waham przed wymianą ale pomysły już sie kończą i mi i mechanikom. Obyś miał problem ze sterownikiem. Napisz co i jak zdiagnozowałeś i jak to się skończyło. A moduł znajduje się przy rozruszniku i do wymiany ponoć wystarczy zdjąć osłonę silnika. PZDR
-
Nie idzie o to że nie chcę wymienić, bo to akurat jasne tylko jaki to może mieć wpływ na odpalanie, spalanie itp. Część i tak zamawiam jutro ale muszę się upewnić czy żeliwny kolektor pasuje bo brać znów używaną blachę albo spawać chyba nie ma większego sensu. Odbiegając nieco od tematu pociągnę wątek kolektora wydechowego. ASO i mój mechanik twierdzą że do silnika w moim e60 czyli m57 pasuje tylko blaszany kolektor, oczywiście najlepiej z półki w ASO/1420zł/. Upieram się żeby wstawić żeliwny i zamówiłem na własne ryzyko na alledrogo za 599+przesyłka. W poniedziałek napiszę czy pasował bo pewnie nie tylko ja miałem taki pomysł. Nie wiem czy ta wymiana będzie miała wpływ na moc silnika ze względu na przekroje kanałów w kolektorze ale chyba zaryzykuję biorąc pod uwagę jego żywotność. U mnie wy3mał koło 110tys. km. Wszystko co czytałem o bolączkach tego silnika znajduje powoli potwierdzenie w moim:) Zaczynam się bać o swoje klapki w dolocie i pewnie albo wymienię na nowy przy 150tys albo wywalę klapki choć to pewnie nie najmądrzejszy pomysł. Jeśli chodzi o rzucanie silnikiem i ciężkie odpalanie to mechanik ponoć ma jakiś pomysł o czym uprzejmie doniosę w poniedziałek lub wtorek.
-
No i kolejny problem:) W Spadku po byłym właścicielu dostałem przepalony kolektor wydechowy! Ani przy 2krotnej wizycie w ASO ani w BOSCHU za pierwszym razem nikt tego nie zauważył!!! Z zamkniętą maską nie widziałem dymu z kolektora, w aucie tez nie było aż tak czuć spalin żebym mógł to stwierdzić. Ciekawe gdzie były te spaliny za pierwszym razem. Pewnie podpięli komputer nie otwierając maski a dopiero potem zabrali sie za ściąganie osłony z silnika, ściągnięcie kolektora ssącego i sprawdzanie wtryskiwaczy... Ponoć można dostać kolektory wydechowe z modeli z 2003 z żeliwa. Jeśli ktoś wie czy będą pasowały to niech da znać. W ASO nowy blaszany 1400!!! Można pospawać ale na krótką metę ponoć. Blaszane 500-700, żeliwne 600-700 na ALLEDROGO. Będę próbował chyba z żeliwnym. Ciekawe czy ta wymiana będzie miała jakikolwiek wpływ na odpalanie na mrozie... a w ogóle co mogło się stać gdybym to zaniedbał przez dłuższy czas? Auto uziemione w serwisie pewnie do poniedziałku i wtedy pewnie dorzucę kolejny post.
-
A miałeś jakieś błędy na kompie wskazujące na tę usterkę, czy specjalistów w serwisie po prostu? Moi w Boschu jutro robią powtórkę kompa na zimnym silniku i będą dalej szukać. Ale plus taki, że honorowo diagnostyka do skutku za friko będzie. Oczywiście sugestie z forum też im dziś sprzedałem:) Jutro dam znać co tym razem udało się znaleźć/ bądź się nie udało/. Auto o ile dziś rano sprawiało największe problemy od momentu zakupu z odpaleniem to po 8 godzinach stania w temp. -8 -10 stopni odpaliło bez najmniejszego problemu z równą pracą silnika na dzień dobry...
-
Sam jak widzę zostałem w tym temacie:) W ASO w Białymstoku poddali się kasując mnie na 50% stawki za komputer. Żadnych błędów i fantastyczna perspektywa kolejnego kroku: przełożenie wtryskiwaczy z innego auta i sprawdzenie jak pali po schłodzeniu silnika :shock: kosmici!! Ostatni raz moja noga tam stanęła, chyba że po części się kiedyś zjawię. Jutro wymieniam akumulator bo czas na niego i szukam dalej kogoś dla kogo to auto nie będzie takim problemem jak dla ASO. Ktoś może zna dobrego mechanika od BMW w okolicach Białegostoku bądź w Białymstoku? W ASO dodatkowo jeszcze wspominali o sprawdzeniu ciśnienia sprężania na cylindrach, sprawdzeniu rodzaju świec czy oby na pewno te które mam pasują do tego modelu auta i o rozruszniku który chyba kręci wolniej niż powinien. Podsumowując jak znam siebie pewnie wymienię jeszcze kilka rzeczy i postawię auto do żyda i na alledrogo pod koniec lata. Ale do BMW już sie przekonałem więc następny będzie mam nadzieję bardziej udany egzemplarz. Nowe info:14 XII wymieniłem akumulator, bo i tak musiałem, -12 na dworze, musiałem kręcić 4-5 serii zanim w ogóle załapał silnik i po krótkim czasie jak zwykle praca się wyrównała. Męczyłem się prawie 2 minuty, czyli tego jeszcze nie było. Fajne to BMW:)
-
I jak to się skończyło? Dziś jadę postawić swego na kompa w ASO, dali 50% na diagnostykę za to że poprzednio niczego nie znaleźli /w dodatniej temp/. Odbiorę w poniedziałek i powiem o co chodziło o ile znajdą przyczynę.
-
Czyli jedna przyczyna takiego zachowania juz jest i jest to STEROWNIK ŚWIEC ŻAROWYCH - co potwierdza też ASO "objawem zepsutego sterownika świec jest wyrzucanie błędów albo wszystkich świec, albo części, albo za każdym razem innych". Powiedz jeszcze czy diagnostykę i odczyt tych błędów miałeś na zimnym czy wyskakiwało to też na ciepłym silniku /choć wnioskuję że na zimnym/ oraz czy badałeś w ASO czy też w innym serwisie bądź samodzielnie. Napewno nie jest to akumulator bo po podładowaniu dziś rano odpalił mi jak nigdy praktycznie odrazu a silnikiem znów potelepało /temp około 0 stopni/. Dołączam nowy objaw: przy starcie rozrusznika załączyła mi się kontrolka grzania świec, nie wiem czy to normalne bo wydaje mi sie że powinny być załączane wcześniej, ale może mi się wydaje. Żeby nie przeoczyć powtórzę: Jeśli ktoś się na tym zna to może mi powie co znaczę te wyniki diagnostyki /z serwisu BOSCH/: http://0i0.eu/bmw.htm
-
Daj koniecznie znać, u mnie stwierdzili że skoro na świecach jest napięcie to nie będą ich nawet wykręcać do sprawdzenia.../dałem ciała bo powinienem je wymienić korzystając z okazji zdjęcia kolektora/. Jeśli ktoś się na tym zna to może mi powie co znaczę te wyniki diagnostyki /z serwisu BOSCH/: http://0i0.eu/bmw.htm
-
Dealer Auto Breczko w Białymstoku na Kleeberga. Innego chyba nie ma w pobliżu a pozostawianie samochodu na dłuższy czas nie wchodzi w grę. Robiłem komputer miesiąc temu ale pod kątem zakupu. Ponoć żadnych błędów nie było. Dziś bardzo skądinąd sympatyczny Pan w serwisie powiedział że teraz musiałbym zrobić diagnostykę pod kątem konkretnej zgłoszonej przez mnie usterki. Zachodzę więc w głowę co obejmowała ta pierwsza diagnostyka skoro cena jest taka sama. O takie to podejście...
-
U mnie w serwisie BMW powiedzieli, że to muszą być wtryski bo świece nie mają nic do pracy silnika??? a wstawić na komputer mogę choćby i dziś ale lepiej żebym poczekał na mrozy /koszt 380zł!!!/. Wyśmieli oczywiście diagnozę wtrysków w serwisie BOSCHA. Z nowych rzeczy które znalazłem to słaby akumulator ale nie wiem czy może on być przyczyną nierównej pracy. Podsumowując fora i to co mówią mechanicy to powinienem wymienić pół samochodu:) zastanawiam się teraz czy oddać na diagnostykę do BMW czy wstawić do jakiegoś sprawdzonego przez kolegów mechanika, czy też może jeździć póki nie dam rady odpalić samochodu. A już myślałem że po sprzedaży starej dobrej cari będę miał spokój. Sunąć sunie do przodu ale lubię kiedy wszystko chodzi jak w zegarku. Będę Miał Wydatki :zlosc: Napisz jak coś znajdziesz, choć jak widać te same objawy mogą być skutkiem zupełnie odmiennych przyczyn. PZDR
-
A nie masz wrażenia że Ci więcej pali i muli przy niskich obrotach? W sumie nie mam do czego odnieść zachowania swego samochodu, bo to świeży nabytek.
-
No tak... ale u mnie przecież była diagnostyka i niby niczego złego na ten sterownik nie znaleźli. Fakt faktem że byl to serwis BOSCH i nie mieli tam osławionego kompa GT1. Na jakiej podstawie Twój serwisant stwierdzil, że jest padnięty ten sterownik? Czy owo "rzucanie" silnikiem potęgowało Ci się w miarę obniżania temperatury? Dzięki z góry za poprzedni post, może to jakoś naprowadzi moich panów mechaników na trop. Albo po prostu odwiedzę ASO i podaruję im znowu parę setek...Pozdrawiam
-
Napisz koniecznie co to było. Mam podobne objawy w swoim ale w stadium początkowym tj. po odpaleniu /kręci zawsze 2-3 razy/ rzuca silnikiem kilka sekund a potem się wyrównuje, póki co raz zgasł. Dodam iż ta nierówna praca silnika potęguje się w miarę spadania temperatury. Powyżej zera wydaje się być normalnie. Diagnoza na komputerze w BMW ale nie pod kątem tej usterki nie wykazała żadnych błędów. Kilka dni temu diagnoza w serwisie BOSCH wykazała błędy w korekcji wtrysków. Panowie wyjęli wtryski i sprawdzili je elektronicznie, co niczego nie wykazało. Przy okazji wymienili separator oleju, filtr paliwa i powietrza i uszczelki na kolektorze, oraz sprawdzili świece. Następnego ranka niby odpalił równo ale potem objawy wróciły. Przynajmniej wiem jaki jest stan kolektora i wtrysków i o ile uboższy mam portfel. Co do odpalania to już zgłupiałem. Nie chcę znowu dać zarobić serwisowi BMW a BOSCH rozkłada ramiona i każe jeździć póki objawy się nie spotęgują. Piszcie jeśli mieliście podobne objawy i jak to się skończyło bo niby na wielu forach mnóstwo informacji a nigdzie konkretnej /choć wiem też że E60 to dość skomplikowana maszyna i nie ma jednej diagnozy dla wszystkich/. Pzdr