kwik23

No więc tak po wymianie wtrysku sterującego problem pozostał.

OK sprawa z czujnikem temp wyjaśniona jest w porządku oraz wykonałem test na co2 brak chemicznej zmiany płynu więc uszczelka pod głowicą myślę że jest dobra więc czas teraz na kąt wtrysku. Jak sądzicie co najpierw naprawić wtrysk sterujący i potem kąt ustawić czy odrazu ustawić kąt a wtrysk zostawić sobie na później?

Mam jeszcze jedno pytanie z innej półki jaka powinna być oporność czujnika tem/oleju bo ja mam przy temp zewnętrznej 14C wynosi 4,3 Ohm na teście 7 temp pokazuje mi 10C a temperatura płynu chłodniczego w zbiorniczku 14C czy jest dobry czy nie? I jeszcze drugie pytanie o czujnik ciśnienia oleju jak go sprawdzić czy jest sprawny?

jeśli chodzi o chłodniczkę spalin to zrobiłem to w pierwszej kolejności całkowicie pominąłem obieg wody na chłodniczkę ale problem nie ustał

Właśnie zamówiłem ten tester CO2 czekam na dostawę zobaczę co mi powie wtedy. chyba że macie jeszcze jakieś inne pomysły lub sugestie?

Sorki za film ale nie wiem jak to sie stało że jeden film sie wrzucił do góry nogami. A co do auta to wcześniej mi tak nie dymił i mam kilku znajomych i im tak nie dymi. A mi tak jak bym mi się auto paliło z tyłu aż wstyd.

tzn dolewałem tak ale przed wczoraj znalazłem wyciek z okolic pompy wody i wymieniłem wczoraj uszczelkę pod nią jak narazie nie kapie i właśnie obserwuję poziom płynu i minimalnie tylko się obniżył ale jest nadal w zbiorniczku a nie jak wcześniej że było sucho. A takie moje pytanie bo po nagrzaniu silnika jest wszystko ok czy tak się zachowuję nieszczelna uszczelka pod głowicą?

a teraz? mysle ze juz powinno być ok

Jeśli chodzi o odme to zrobiłem tak że ten wąż co idzie do dolotu turbiny odłączyłem go następnie zaślepiłem. A wąż od odmy skierowałem ku górze i dymienie nie ustąpiło. Więc odme odrzucam przynajmniej tak myślę że to nie to. Jeśli chodzi o błędy kompa to mam tylko jeden błąd nr 5 chodzi o wtrysk sterujący wiem że odpowiadam za kąt wtrysku ale u znajomego co ma takie samo auto (silnik, model, ilość koni) posiada też ten błąd a odpala mu normalnie i nie dymi na biało. Dorzucam kilka filmików które dziś wykonałem może coś więcej powiedzą: Zaraz po odpaleniu temp ok 20 - 25C (przepraszam ze do góry nogami ale nie wiem czemu tak się stało) https://www.youtube.com/watch?v=6hW7MYDgUrA&feature=youtu.be Temp ok 40C I temp ok 75C

Czy ktoś może potwierdzić moje przypuszczenia odnośnie podanej usterki. Czy to bedzie uszczelka czy moze kąt wtrysku?

Witam, Na wstępie chciałbym powiedzieć, że przeczytałem masę postów i już po prostu sam nie wiem. Moje autko to e46 320d m47 136km, Jeśli chodzi o mój problem to podczas odpalenia pojawiają się wielkie kłęby białego dymu oraz trochę nim telepie, pod czas ruszania zaraz po odpaleniu to brakuje mu mocy obroty maks do 1700 - 1800 i z tyłu biało. Jak już osiągnie temp ok 40 C dymienie ustępuję, odpala normalnie i rusza. Poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym spada mi trochę tzn muszę dolać płynu tak zbiorniczek na 40km w mieście w korkach. Jeśli chodzi o turbo to sprawdzałem luz na wirniku i luzów poziomych nie ma lecz tylko lekkie pionowe ale wirnik nie ociera o korpus. Obstawiam uszczelkę pod głowicą lub kąt wtrysku lub może odma? Może znacie jakiś sposób aby to sprawdzić bez jeżdżenia do wyspecjalizowanych warsztatów. Jeśli czegoś nie wyjaśniłem lub niezbyt jasno to przepraszam. Dziękuję i pozdrawiam.

OK też tak zrobie

no własnie próbowałem zaparowakć tak tylko że na niewielkim spadzie bo nie mam takiego w pobliżu ale miałem podobny efekt. Jeśli chodzi o to wykręcanie to na ciepłym silniku bym to wykręcił tylko że nie mam zadnego garażu żebym mógł zostawić tak auto aż do wystygnięcia w sumie to by sie dało zrobić schować wszystko w bagażnik i pozamykać hehe ok rozważe tą opcje. :D

Czyli by mi zostało wyjęcie świec i sprawdzenie ich? Czy może jest jeszcze inny sposób sprawdzenia bez wykręcania ich z głowicy (boje się że sie ukrecą a tego bym nie chciał)

No tak ale jak mierzyłem świece to oporność mają w normie. A żeby wyjąć i sprawdzić wizualnie to jak bym nie patrzeć to jest troche zachodu z tym.

Więc tak problem wycieku płynu chłodniczego rozwiązałem była uszkodzona pompa wody(wyciek za kołem pasowym) natomiast kwestia cieżkiego odpalania i białego dymka to jest mała poprawa ale czasami zdaża mi sie odpalać dopiero za 2 razem. Jeśli chodzi o postawienie auta na górce postawiłem go tylko na lekkim wzniesieniu ale nie zauwżylem żadnej poprawy.

Ok zrobie ten test tak jak mowisz :)

Ok wymienie a pytanie kupowałeś nową pompe czy używke? Jesli nową to skąd i jakiej firmy? A tak na marginesie czy zapowietrzony silnik może mieć wpłym na problem z odpalaniem?

obudowa termostatu jest wporządku ale zauważyłem wyciek lekki w pompie wody zaraz za kołem pasowym moje pytanie czy można to jakoś zregenerować czy trzeba kupić nową? A co do cofającego sie paliwa to na przezroczystych wężykach wychodzących z filtra paliwa do pompy to nie zauważyłem zadnych pęcherzyków powietrza wiec mysle ze tą opcje można wykluczyć.

Czy zastosowanie zaworka zwrotnego zda egzamin? Jesli tak to w którym miejscu go zamontować? A co odnośnie ukłądu chłodzenie czemu problem z odpalaniem mógł wpłynąć na wyciek płynu chłodniczego? chyba że to zwykły zbieg okoliczności.

Witam Panów, Posiadam e46 320d z silnikiem M47 (czyli tego przed liftem) i zaczne od tego, że szukałem na forum i na google ale nie znalazłem odpowiedniej odpowiedzi, a więc mój problem polega na tym, że na zimnym silniku podczas pierwszego rozruchu muszę bardzo długo kręcic silnikiem a czasami nawet robic 2-3 podejscia do tego, ale gdy sie juz uda odpalić to następnym razem pali "od strzała". Po przeczytaniu kilku tematów na forum sprawdziłęm: - bezpiecznik F104 - sprawny; - napięcie na czerwonym kablu w przekazniku jest ok 11-12v; - napięcie na wychodzące kable na swiece - jest napięcie ok 11-12v; - przekaźnik akustycznie wydaje dzwięk; - po rozebraniu dla pewnosci przekaźnika nie widać oznak przepalenia; - oporność świec wszystkie ok 1,5-1,7ohm (sprawdzałem na wyjętej wtyczce z przekaźnika); - pompke paliwa słychać jak chodzi; - akumulator nowy (ma 10miesięcy); Zauważyłem ze kontrolka od świec pali sie bardzo krótko ok 1-1,5s nie zależnie jaka jest tamperatura na zewnątrz, i odkąd mam problemy z odpalaniem zaczął mi uciekać płyn chłodniczy sprawdziłem chłodniczke spalin jest sucha, na odpalonym silniku i po odkręceniu korka od wlewu plynu chłodniczego strumień plynu jest ciągły, nie ma galarety ani jakiegoś masła na korku od oleju, sprawdziłęm węże wszystkie suche natomiast krople plynu zauważyłem pod autem na osłonie silnika. Moje pytanie czy to może być uszkodzona pompa wody? Proszę mi doradzić co może być usterką lub co mogę jeszcze sprawdzić.

Aha wiec to chyba trochę skomplikowane aż tak dobrze to się nie znam na tym może ktoś zna jakiś prostszy pomysł??

a tego to nie wiem słyszę ze pompka w zbiorniku działa ale czy pompa wtryskowa działa to nie wiem a jak to mogę sprawdzić??

rozrusznik kręci dobrze jest moc rozruchowa ale nie chce zaskoczyć a co do akumulatora to myślę ze jest sprawny ma nie cały rok. A i przepraszam za taki mętlik co napisałem, ale się bardzo spieszyłem.

Witam, jestem tu nowy i to mój pierwszy post wiec proszę o wyrozumiałość szukałem w necie i na forum ale nic ciekawego nie znalazłem a mój problem polega na tym że w ogóle nie mam prądu w aucie tzn centralny nie działa nawet po przekręceniu kluczyka tez nic nie daje zero reakcji jak bym nie miał w ogóle akumulatora a akumulator jest sprawny do nie cale 10 min temu jak bylem w aucie to działało a tylko otworzyłem skrzynkę z bezpiecznikami żeby sprawdzić bezpiecznik od zapalniczki bo mi nie działała a teraz to już nic nie działa proszę o pomoc :( Moje auto to bmw e46 320d 134 KM 1998 r. przed liftem, silnik 2.0 Więc tak problem rozwiązałem ale mam inny tzn. nie mogę odpalić auta stał jakieś 3 dni bez odpalania bo nie mogę go odpalić próbowałem chyba wszystkiego z tego co wyczytałem tu na forum żeby sprawdzić przekaźnik świec oraz bezpiecznik f104 i u mnie jest tak na przekaźniku czerwony kabel jest jakieś 10,5 v na styku 9,8,3,2 jest jakieś 10v natomiast nie mogę zmierzyć rezystancji albo coś źle mierze ale tak wychodzi a mierze ze jeden koniec miernika do styku drugi do masy czy dobrze?? natomiast jeśli chodzi o bezpiecznik nie wykręcałem go nie co mi sie nie udało z braku dość dobrego dojścia wiec zmierzyłem miernikiem sygnałem dźwiękowym i jest przejście zmierzyłem oporność było ok 0,07ohm ale gdy dałem zapłon to nie pokazało mi żadnego napięcia ale stwierdziłem skoro jet napięcie na przekaźniku 10,5v to myślę ze bezpiecznik jest dobry dodam ze akumulator jest świeżo naładowany proszę o jakieś wskazówki nie odkręcałem świec bo nie chce ryzykować poza tym wyczytałem ze to dużo zachodu z tym wiec pozostawiłem ten temat