Z "turkotaniem" sprawa nie jest taka prosta jak się wydaje. W moim przypadku (M40, 1.8, 1993) przerobiłem wszystko: łożysko na wale, sprzęgło kompletne, łożysko na wałku sprzęgłowym (w kole zamachowym). Przy wymianie sprzęgła zauważyłem zapocenie o-ringu przy wyjściu wałka sprzęgłowego ze skrzyni. Postanowiłem rozebrać skrzynię. Nie mogłem znaleźć nikogo kto się tego podejmie. Specjalista od skrzyń przejechał się autem i powiedział, że jak biegi wchodzą to tak jest. Te skrzynie wg niego tak mają. Nie da się tego nijak wyeliminować. Powołał się na liczne próby zakończone niepowodzeniami. Nie dałem za wygraną. Wraz z moim kolegą mechanikiem rozebraliśmy skrzynię po tym jak 5tygodni czekała na remont u innego pseudo-mechanika. W środku nie było nic mocno zużyte. mimo to wymieniłem wszystkie uszczelniacze (3sztuki: wałek sprzęgłowy, wałek wybieraka i wałek wyjściowy). Dodatkowo wszystkie łożyska (toczne oraz wałeczkowe wraz z bieżniami) obu wałków skrzyni (główny i wsteczny) wymieniłem na oryginalne (o kosztach nie wspomnę ) :roll2: Wszystko złożyłem i zalałem oryginalnym olejem (BMW zaleca ATF2). I co? Dalej turkocze (szczególnie jak się rozgrzeje). :jawdrop: Patrząc na spis części składowych skrzyni widać, że wszystkie podkładki pomiędzy kołami zębatymi posiadają podkładki i segery o wielu dostępnych grubościach (z dokładnością do 1/100 mm). Przypuszczam, że w fabryce indywidualnie składali każdą skrzynię stosując odpowiednie podkładki kasujące luzy. Obecnie podkładki straciły wymiar i luz powoduje hałas. Przykro mi, ale trzeba z tym żyć.