Witam Na początku chciałbym się przywitać z racji tego że to jest mój pierwszy post, zawsze jak miałem jakiś problem to na forum było rozwiązanie z tym mam problemy ze znalezieniem więc piszę. Do rzeczy zaczęło się od niskich obrotów. Na wyłączonej klimatyzacji obroty silnika są niskie na włączonej prawidłowe aczkolwiek można było odczuć czasami lekkie drgania. Myślałem, że to przewód od podciśnienia, faktycznie był przerwany i usterka została usunięta ale objawy nie ustąpiły. Kolega podpowiedział, że może być uszczelka pod kolektorem ssącym wydmuchana, prysną jakimś testerem i zauważył, że go wciągnęło. Zamówiłem nowy komplet uszczelek ale zanim uszczelki doszły to dzisiaj gdy wsiadłem do auta i go odpaliłem to zaczęło strasznie terepać silnikiem ( i całym autem ) moje odczucie było takie jak by nie chodził jeden cylinder i jakby auto było słabsze. I tu moje pytanie czy to wina tej uszczelki czy coś się jeszcze mogło polecieć?