kolego przeczytaj temat od początku (dzięki za rady typy powymieniaj wszystko na nowe, od razu przyszło mi takie rozwiązanie do głowy, tyle tylko że najpierw pragnę ustalić przyczynę takiego stanu rzeczy, a nie bezsensownie wydawać pieniadzę). Rok temu po podniesieniu momentu do ok. 520 Nm, zaczęło mi się ślizgać sprzęgło tak więc wymieniłem całość docisk, łożysko, tarcza + koło dwu masowe. W sierpniu (30000 po wymianie) tego roku pojawiły się oznaki poślizgu, ok. tak więc wymiana. Po demontażu stwierdzam, że powierzchnia tarczy miała styk (z dwumasem jak i dociskiem) tylko na swojej zewnętrznej części (ok 20-25% powierzchni całej tarczy), nie mam pojęcia czemu mogło się tak dziać , rok czasu jeździłem bez jakich kol wiek oznak zużywania się sprzęgło.Może macie jakieś sugestie czemu tak się mogło dziać? We wrześnio tego roku zakładam nowy docisk+tarcze+łożysko, sprzęgło po wymianie wykazuje oznaki poślizgu.Pytanie, czego to może byc wina dwumas? a może ponownie tarcza współpracuje z kołek i dociskiem tylko na części swojej powierzchnia??? PRZED KOLEJNA WYMIANĄ, PRAGNĘ USTALIĆ PRZYCZYNĘ