Witam, chciałbym ostrzec wszystkich przed taką przykrą niespodzianką jaka spotkała mnie w niedzielę. Jadąc z rodziną ok. godz 19 stej (po zmroku) nie więcej niż 110km/h poza miastem, z prawej strony wybiegł mi pies przed auto, zdążyłem zwolnić może do 80 km/h i zejść ostro w prawo, niestety Bmw 1 : Pies 0. Uważajmy na drogach poza miastem, tam się może czaić wszystko, od takiegoż pieska, delikwenta w filcach na rowerze bez świateł z koszami grzybów na kierownicy po traktor widmo z przyczepą. (Oczywista, oczywistość też bez świateł.) Rezultat = zderzak, halogen, chyba wydech od webasto. Pięknie nie jest.