Witam, Jakiś czas temu bylem u mechanika (polecanego ale z oceną wstrzymam się do naprawy usterki) bo lekko zarosilo silnik olejem, ni to wycike ni to... zrobili wtedy: uszczel. dekla zaworow i podstwy termostatu i pare innych rzeczy. Uszczelnienie nie uszczelka, tylko jakies zaklejenie czyms (zapewniano mnie ze nie ma sensu uszczelki, ze to ,,klejenie" to odbry sposob i nic nie bedzie sie dzialo) Po miesiacu nalot znowu lekko sie pojawil, dokrecili jakas srubke i mowil, ,,oki dotrze sie jest oki, tak ma byc" Dzis po ok. 15 tys po wyglada to tak: http://img526.imageshack.us/img526/9122/dsc034201jo6.jpg i jeszcze od kilku dni teremostat wariuje - wskazowka nie jest na polowie jest przed polową :-( wzrasta tylko na postoju, jak jade opada...:-( jechac do nich z reklamacja? i by to naprawiali czy juz udac sie do kogos innego (sprawdzonego) PS czy skonczy sie na uszczelce czy to sprawa glowicy, plnowania itp.?(wyciek, jest lekko od dołu i tak jak na zdjeciu - ścianka) według Was - co to naprawde może być? ile kosztuje? i co mówić jak będę u jakigokolwiek mechanika? - nie ufam już nikomu i tylko się modlę co by drogo nie było....