Skocz do zawartości

green_rider

Zarejestrowani
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez green_rider

  1. Rybeusz, jak juz narobiłeś dymu to pisz, chyba że się boisz, że to przeczytają ;) Mi w Inchcape Motors w Warszawie al. Prymasa Tysiąclecia 64, na dzień dobry powiedzieli, po odczytaniu kluczyka, że filtr jest do wymiany i podali cenę 5000 za filtr i wymiana 500 zł, więc ktoś Cię chciał dymnąć na dodatkowe 1500 zł. Poprosiłem ich tylko, żeby mi zresetowali to w komputerze, co bez protestów zrobili, bo serwisant sam przyznał, że to bardzo duży koszt i rozumie, jeśli ktoś rezygnuje z wymiany. a polecić żadnego autoryzowanego serwisu BMW nie mogę. Robię u nich tylko wymianę oleju i filtra oleju, a resztę, co znajdą i zalecą do zrobienia, to robię z MCars w Ząbkach. Tam gość jest pasjonatem BMW od lat i zna się na rzeczy. Za robociznę kasuje 1/3 ceny czyli normalne pieniądze. Zdecydowanie odradzam serwis A.S.O. Auto Rawski Tomasz w Markach... tam kasują za usługi więcej niż autoryzowany serwis BMW i wymyślają wymiany rzeczy, których nie potrzeba wymieniać. ODRADZAM! zdecydowanie. skasowali mnie za wymianę klocków z przodu po 200 zł od koła za samą usługę.... Zmieniali mi opony i wymieniali klocki ale oczywiście na fakturze był demontaż koła przed zmianą opony + montaż, a następnie kolejny demontaż koła do wymiany klocków i kolejny montaż!!!!! i gość się ze mną kłócił i nie chciał tego zmienić!!! złodzieje.... Najlepszy numer miałem, jak mi zaczęło skrzypić zawieszenie z przodu. W serwisie Smorawiński w Poznaniu powiedzieli, że do wymiany wahacz, koszt ok. 1400 zł sztuka... przyjechałem do Warszawy do Bawaria Motors na zwykły przegląd olejowy i nic nie mówiąc o "diagnozie" z Poznania dodałem, żeby sprawdzili przód zawieszenia, bo mi coś skrzypi... szybko oddali mi auto i i fakturę na całość ok 700 zł z olejem i filtrem. Okazało się, że wymienili 2 gumy za 6 zł. sztuka i już nie skrzypi.... więc tamto na plus dla Bawaria ale na minus lakierowanie... walnął mnie kiedyś dziadek maluchem w błotnik, więc poprosiłem o polakierowanie całego przodu (PZU dziadka zwróciło za błotnik i zderzak, więc ja od siebie zapłaciłem za maskę i drugi błotnik. 2 razy mi poprawiali zacieki na masce... 2 tygodnie to trwało, na szczęście na tydzień poprawek dali mi bezpłatnie auto zastępcze ale musiałem się wykłócać o poprawki... na koniec przepraszali. pozdr.
  2. rozmawiałem jakiś czas temu z warsztatem, w którym od dłuższego czasu naprawiam swoją bmkę i gość tłumaczył mi, że próbował czyszczenia samodzielnie ale nie poleca tej metody (mógłby na tym zarabiać ale odradza) ponieważ kanaliki są zapchane różnymi osadami, ciężkimi metalami itp. dlatego nie da się tego doczyścić skutecznie, bo prawdopodobnie zapchanie to jedna przypadłość filtra, a wypalenie go i zmiana właściwości spalających tej ceramiki z jakiej jest wyprodukowany, to druga rzecz. Dlatego kopci, bo nie dopala spalin. Daj znać, czy po przejechaniu z 5 tys. km nie będzie Ci kopcił, czy końcówka wydechu będzie czysta. A do Dziquska: czy taki objaw masz w całkiem nowym aucie?
  3. Ostatnio pojechałem w trasę i próbowałem pojechać kilka razy z jednostajną prędkością powyżej 60 km/h i rzeczywiscie jakby coś się w filtrze wypaliło ale wystarczyło, że znowu jeżdżę w mieście i znowu się przytkał. bmka znowu niema mocy tak jak poprzednio, więc zbliżam się wielkimi krokami do cięcia, chyba, że ktoś z Was znalazł na rynku tańsze zamienniki dobrej jakości... jeśli tak to podzielcie się wiedzą... pzdr.
  4. chłopie.... nie daj się wy...mać, wytnij to w szmaty i zapomnisz o temacie na zawsze..... mi zresetowali komputer przy wymianie klocków, włącznie z filtrem, który "kazał" się wymienić... wiem, że to coś sugeruje ale nie dajmy się zwariować, po resecie mam spokój i nic mi w żaden tryb serwisowy nie przechodzi i nigdy nie przechodziło, wytnę go niedługo i wywalę do śmieci, tego się nie da regenerować, a podróba za 2400.... daj spokój... gwarancja na rok... i przez rok, w którym zrobisz 20 000 km, a za 2 lata Ci się znowy zapcha... albo wcześniej... i panowie z serwisu powiedzą, że czyszczenie kosztuje 500 zł... wybacz ale to bajki dla frajerów, którzy naiwnie w nie wierzą... wytnij i zapomnij! i w dupie z dymem. w porównaniu z kosztami jakie na Ciebie przerzuca posiadanie filtra, to dymienie nic nie znaczy...
  5. Nie masz racji. Najpierw kopci i niekoniecznie musi wejść w tryb serwisowy ale sprawa jasna, że jak jest przypchany, to samochód traci osiągi. Ja przejechałem 168 000 km i od 10 000 znacznie mi osłabł, a komputer pokazuje, że filtr cząsteczek stałych jest do wymiany. Ceny filtrów są idiotyczne jak i cały wymysł unii o tym, żeby filtry wprowadzić. Tak jak pisze AŚ filtry cząsteczek zdają egzamin w Niemczech, gdzie można dopalać sadzę w czasie codziennej eksploatacji. Ja nigdzie nie pojadę ze stałą prędkością ponad 60 km/h przez kilkanascie minut, nawet na autostradzie w ciągu dnia. Musiałbym co tydzień robić w nocy rundkę po autostradzie... czysta ekologia... ich mać, strata kasy i zawracanie głowy. Ja swój wywalam na zime i wkładam rurkę. Zrobię to u chłopaków: http://www.kreatormocy.pl/index.php?act=fapdpf tuningowali mi auto i było ok. Teraz przeprogramują komputer, a filtr wyślę do Brukseli ;) przez to z moich 196 KM może mam ze 150 i to i tak powyżej 2500 obr.... sprawdzę go na hamowni przed wywaleniem filtra i po, i napiszę Wam jak wyszło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.