Skocz do zawartości

michal197733

Zarejestrowani
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michal197733

  1. ...no niestety miałem racje do mnie 737 zł...ale dzieki za link
  2. ...aaa...ale ty masz przed liftem czyli 136KM...do 150KM to chyba będzie trochę drożej. Dobrze myślę? Po mimo tego to i tak chyba nie zła cena,przynajmniej z tego co się orientowałem.
  3. ...powiedz mi jeśli możesz gdzie to zamówiłeś,że takie przyzwoite ceny?Możesz na priva...
  4. Witam. Też mam pytanie związane z tematem.Chciałem wymienić sprzęgło ponieważ podczas ruszania występują u mnie dziwne szarpnięcia.Dotyczy to tylko 1-go biegu i to nie zawsze.Mechanik twierdzi,że jeszcze trochę pojeżdżę za nim padnie.Mnie to jednak wkurza i nie lubię nie pewnego auta tym bardzie,że robię nim trochę kilometrów.Problem tkwi w tym,iż mechanik twierdzi że jak wymieni sprzęgło to,że zaraz padnie mi dwumas...czy może tak być? Przyznam tez że auto nie ma jakiś objawów przemawiających za tym,że to koło dwumasowe jest w jakiś TRAGICZNY sposób zużyte(co mechanik sam potwierdził),więc czegoś tu nie rozumie.Przecież są ogłoszenia o używkach dwumasa!Więc ludzie jeżdżą na mieszance stare koło->nowe sprzęgło!Skoro moj dwumas jest dobry to po co go wymieniać? Przyznam,że nie należę do grona osób które muszą się "wystrzelić" z zielonego światła na skrzyżowaniu. Czyli co...zmienić mechanika naciągacza? Może on chce tylko zrobić dla mnie "dobrze" :norty: ? Ps.Szkoda,że tym razem taka przyjemność sporo kosztuje i trzeba to dobrze przekalkulować...
  5. Dzięki...podreguluje.Myślę,że spokojnie dam rade!
  6. Wielkie dzięki "soda " za link od "pielgrzyma".Wiele mi pomógł.Uspokoił mnie trochę.Mam szarpnięcie ,które słychać w tle,ale nie mam tego stuku pod sam koniec.Domniemam,że to ten dwumas tak hałasuje...dzięki!
  7. Też mam podobny problem z ręcznym.Z ta różnicą,że mam wszystko nowe oprócz linki... i tego właśnie się obawiam.Byłem po wymianie wszystkiego(co ma wspólnego z hamulcami) już 3x u mechanika,który mi go regulował ręczny.Rozumie,że musi się wszystko ułożyć,ale ile można czekać! Tym bardziej,że po każdej wizycie u tego "magika" nigdy nie ma tego ręcznego tak na 100%.Mam bardzo ostry podjazd pod domem i mam problem żeby utrzymać "bestie" bez włączonego jakiegoś biegu...no i tak się obawiam,że takie podciąganie skończy się w końcu tym,że kiedyś przy zaciąganiu zostanie mi w dłoni dźwignia ręcznego :D Pół biedy jak to sie stanie przy mnie,gorzej będzie jak nie będzie nikogo w aucie i linka strzeli :mad2: A pytanka mam takie: Czy rzeczywiście tak długo trwa proces układania tych szczęk? Czy może prócz linki coś jeszcze się naciągać? i Czy linka może tak drastycznie się wydłużać?
  8. Witam! Przeczytałem wszystkie strony postu dotyczącego problemu szarpnięcia przy gaszeniu.Niestety mam ten sam problem.Mam e46 2001r. 150KM i przebieg około 218 tyś.Z początku myślałem,że to normalne przy takim przebiegu...nosiłem się nawet z zamiarem wymiany poduszek,ale teraz nie wiem czy sens inwestować.Pewnie i tak tego dokonam tylko szkoda,że najprawdopodobniej nie przyniesie to żądanych efektów.A wtedy taka praca jest mała przyjemna...bo bezowocna. Piszę o tym tylko po to aby potwierdzić jak szerokie grono użytkowników tego modelu jest dotkniętych tą,jak to można nazwać, "CHOROBĄ!" U mnie jeszcze troszkę doszedł problem leciutkiego drgania na postoju po wspawaniu łącznika elastycznego.Przed jego wymianą nic wtedy nie drgało ponieważ był dość mocno zniszczony i nie przenosił drgań na budę (za to spaliny wpadały na postoju do środka :norty: ),ale przy wyłączaniu zapłonu oprócz szarpnięcia był taki lekki zgrzycik,metaliczny stuk!(ktoś coś o tym pisał).Po jego reperacji objawy nieprzyjemnego zapachu jak i dźwięku znikły.Pozostało jednak to nieszczęsne szarpnięcie...ehh
  9. ...no to ja jeszcze coś dodam od siebie.Mam BMW ten sam typ i rok co w tytule postu .Turbinka bardzo lekko pogwizdywała,musiałem się nie źle wsłuchiwać żeby ten delikatny dźwięk usłyszeć podczas wejścia w odpowiedni zakres obrotów oczywiście.Wydawało mi się to bardzo normalne,gdyż miałem inne nowe auto w dieslu,które właśnie w taki podobny sposób się zachowywało.A tu ZONK!!! Podczas manewru wyprzedzania samochód osłabł...i rozpoczęło się nieco głośniejsze pogwizdywanie(ale bez przesady) z dodatkowym objawem spadku mocy.Okazało się ze turbinkę trafiło i to w taki sposób że nie było szans na regenerację...Nie żebym straszył,ale mam w tej chwili nową,oryginalną i...nie pogwizduje...
  10. Prawda.Można i znaleźć za tyle na allegro,ale ja jestem JELENIEM i mam za 319zł :lol: (gdyby nie wyjazd,którego nie mogłem przełozyć może i bym poczekał na przesyłkę)
  11. SUKCES!!!Zrobione!Dla wszystkich zainteresowanym problem...Wymieniony został zawór sterujący turbiną.Autko pomyka lepiej niż kiedykolwiek,spalanie spadło,nie kopci przy mocnym obciążeniu.No teraz jestem szczęśliwy.Koszt zaworu 320 zł!Dzięki wszystkim za pomóc!
  12. Dzięki za radę przekaże mechanikowi...mam nadzieje,że w tym właśnie kierunku działa.Przyznam się ,że trochę mnie to uspokoiło,bo nie chciałbym aby trafiło mi kolejne turbo...a ten brak mocy mnie zestresował.
  13. Jestem posiadaczem BMW e46 320d ze 150 konnym silnikiem z 2002r.Kilka dni temu w trakcie jazdy,podczas manewru wyprzedzania odczułem nagły spadek mocy w mojej "betce",a z komory silnika dobiegł odgłos nierównomiernej pracy turbosprężarki.Nie był to jakiś przerażający odgłos,ale było wręcz pewne że coś nie dobrego stało się z turbo.Przejechałem jeszcze jakieś 5km,ale na bardzo niskich obrotach aby nie przekraczać wartości uruchamiającej turbo.Samochód zachowywał się normalnie(tzn. jak przystało na dolne wartości obrotów)silnik nie hałasował,nie kopcił,ale i tak wolałem zaholować go do mechanika.Po wymontowaniu turbosprężarki okazało się że jest do wywalenia (poszła jakaś geometria).Szczęście moje ze kawałek wirnika,który się ukruszył wpadło do rury wydechowej. Kupiłem dokładnie tą samą nową Turbo sprężarkę Garretta(nikt nie chciał starej regenerować),mechanik zamontował i...samochód jedzie na pół gwizdka.Błedów brak!Jakiś jeden raz się pojawił związany z ciśnieniem,że podawane za duże...czy coś takiego.Mechanik się męczy i myśli,a ja tęsknie za becią ;) Czy miał ktoś taki przypadek? I co było przyczyną? Bo nie ukrywam,że trochę szkoda mi pieniążków na zmianę część po części....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.