Witam. Mam nietypowy problem. Kiedy zapalam samochód z rana na zimnym silniku jest ok, przejadę jakąś trasę, samochód się zagrzeje, zgaszę go i kiedy go zapalam za jakieś 5 minut (silnik jest ciepły) zapala ładnie, równo i chodzi tak przez jakieś 5 sekund i tu zaczyna się problem, po kilku sekundach zaczynają wariować obroty - zaczyna przebierać jak by nie palił na wszystkie świece, deptanie na gaz nic nie pomaga... normalnie po trochę zdycha aż zgaśnie. Jeśli uda mi się jakimś cudem przytrzymać go na obrotach po chwili jest w porządku. Wszystko jest ok. Tylko to nieszczęsne zapalanie na ciepłym silniku. Na zimnym ok i po rozgrzaniu również ok. Problem zaczął się wczoraj wieczór więc nawet nie mam jak go w najbliższym czasie podpiąć pod jakiś komputer z nadzieją, że coś by pokazało. Jeśli ktoś ma pojęcie co to może być proszę o pomoc. Aha i jeszcze jedno. Mam zamontowaną instalacje LPG. Odpala na benzynie i na niej właśnie robi jaja... na ciepłym na wysokich obrotach przełącza na gaz, ale tam też przerywa....