
Tovija
Zarejestrowani-
Postów
56 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Moje BMW
----
Osiągnięcia Tovija
Współtwórca (5/14)
0
Reputacja
-
Jak usunąć zaschnięte owady i ślady po nich
Tovija odpowiedział(a) na 126tomek temat w Blacharstwo i lakiernictwo, szyby, wygląd
Kiedyś bodajże w MAKRO ale moge się mylić był taki preparat o nazwie BUGcoś tam. Wiem że logo przedstawiało rozwaloną muchę w kałuży zielonej substancji i środek ten sprawował się naprawdę znakomicie. -
Mam dokładnie to samo w swoim sedanie 316... To już któyś przypadek z rzędu w tych beemkach więc przynajmniej moge ci powiedzieć tylko tyle że nie jesteś sam w tym odosobniony...
-
A powiedz mi jeszcze kolego, czy wymiana owych pierścieni jest kosztowną operacją ? Gdzie mogę się zaoptarzyć w takie pierścienie i jaka może być ich cena ? Jak z robocizną za taką operację ?
-
Nie mierzyłem gdyż nie było takiej potrzeby... Te wszystkie "jaja" zaczeły się od około miesiąca po prostu całe auto mi sie sypie... :| skrzynia (o czym pisalem juz w osobnym temacie) teraz silnik i jeszcze cale przednie zawieszenie do zrobiena plus zakonserwowanie przegnitych progow... musze to jak najszybciej opchnac jakiemus małolatowi... niestety... poprzedni wlasciciel bez skrupółow zrobił mnie w Hja to ja tez nie bede sie bawił w jezusa chrystusa zbawiciela... Dzięki wielkie za informację, pewnie jest własnie tak jak mówisz... pozdrawiam !
-
Witam, Mam problem z BMW... Od jakiegoś czasu widziałem że wokół uszczelki głowcicy na zewnątrz odkłada się smar lecz nie miało to wpływu na prace auta jak i silnika więc pomyślałem sobie że to normalne zjawisko 16 letniego silnika M43. No niestety... od jakiegoś czasu zaczołem się borykać z problemem nierównej pracy silnika na ssaniu oraz o 30-40% mocniejszym drganiem całego auta. Siedząc w środku czuje o wiele mocniejsze drganie silnika do tego stopnia że drążek zmiany biegów się strzęsie jak w starym dieslu no ale to nic. W zeszłą Sobotę wracam sobie autem wieczorem z miasta i zatrzymuje się pod domem. Patrzę w lusterko do tyłu a tama BIAŁA SMUGA DYMU tląca się z wydechu. Mówie sobie no to ładnie... poszła uszczelka pod głowicą i pewnie płyn chłodniczy zmieszał się z benzyną albo olejem lub odwrotnie. Zatrzymałem szybko auto na jakieś 5 minut by dać mu trochę odpoczynku. Po ponownym odpaleniu na biegu jałowym znowu zaczeło dymić na biało więc postanowiłem szybko zaparkować auto na ogródku. Zadzwoniłem po kolegę bo chcialem aby obadał sytuację. Po jakiejś godzinie gdy wpadł odpalam silnik i nic już nie dymiło od tamtej pory po dziś dzień... Dodam tylko że dymienie te występowało na rozgrzanym silniku do normalnej wartości (słupek w pionie) i od tamtej pory nie rozgrzałem silnika do tej wartości z obawy aby niczego nie zarżnąć (jeżdże bardzo krótkie dystanse) Sprawdzaliśmy olej i płyn chłodniczy, ani jeden ani drugi nie nosi znamion wzajemnego wymieszania się i ingerencji ale za to olej i płycn chłodniczy systematycznie ubywają. 3 miesiące temu zalałem nowiutki olej Mobil 10W40 i od tamej pory znikneło mi gdzieś z 4-5 mm na bagnecie. To samo z płynem chłodniczym. Zalałem do pełna i od tamtego czasu jestem w połowie zbiorniczka rezerwowego. Dodatkowo zaczoł mi cały czas piszczeć pasek wielorowkowy co jak się okazało jest właśnie spowodowane tym że olej zaczyna coraz mocniej wydostawać się z silnika przez tą uszczelkę pod głowicą i kapie na pasek. Zajechałem do kolegi aby zbadać ciśnienie na cylindrach i co się okazało ? Patrząć od strony maski 1 cylinder 13 atmosfer drugi cylinder 12 atmosfer trzeci 10 a czwarty 8... Dodam tylko że pod korkiem tam gdzie znajduje się wałek rozrządu nie ma masła i płyny eksploatacyjne się również nie pomieszały... kolega mówił mi że może to być sama uszczelka ale równie dobrze problemy mogą sięgać głowicy jak i cylindrów... Czy to efekt przegrzania (być może przez poprzednich właścicieli) ? Czy miał ktoś podobną sytuację ? Co ja mam robić :( Dodam jeszcze że wydaje mi się że auto straciło ze 30 % swojej poprzedniej mocy...
-
Źle zrozumiałeś/źle napisałem (niepotrzebne skreślić). Obcieranie CZUJĘ na drążku przy wbijaniu biegu (tak jakby wlasnie drążek o coś obcierał). Dobrze, w takim razie oleju nie zmieniam. Kolega wyżej też już napisał że olej który mam zalany jest olejem dobrym czyli to nie jego wina i już koniec tematu. Napisałem przecież że jadę jeszcze tylko na kanał sprawdzić ten mechanizm o którym pisaliście i już będzie wszystko jasne!
-
No a u mnie własnie non stop szlabany. Czyli widać po prostu skrzynia jest już "wy je bana z trampek" jak to mówi dzisiejsza młodzież. No nic... póki da się jeździć w miarę normalnie to będę ją eksploatował do końca aż zacznie zgrzytać piszeć i żygać olejem. Wtedy podmienie na innego grata bo nic innego nie pozostaje. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję wszystkim forumowiczom za zaangażowanie w temat i wszelakie wskazówki. Proszę nie zamykać topica bo jeszcze pozostają oględziny miechanizmy zmiany biegów. Dam znać gdy oficjalnie dostane potwierdzenie że skrzynia odchodzi do tamtego świata. Jeszcze raz dzięki.
-
Coraz gorzej sie jezdzi z tą skrzynią na prawde... dwójke jak wrzucam to już tak jakbym ruszał drażkiem wbity w ziemię obtoczoną ciężkimi kamieniami (tak obciera). Sprawdzę jeszcze u kumpla na kanale ten mechanizm zmiany biegów. Mam nadzieję że to on bo jak nie to szykuje mi się podmianka skrzyni :(
-
No i byłem na kanale. Okazuje się że zalali dobry! na skrzyni była nalepka ATF ale z upływem lat po prostu już totalnie zbladła i nie miała nawet żadnego koloru. Była w bardzo nie wygodnym miejscu ale przypatrywalismy sie dosyc dlugo i miala napisane wlasnie napis ATF Oil. W Poniedziałek mam do nich zadzwonić i zapytać o cenę Valvoline'a też na bazie Dextron III. Jak wymienie olej to dam wam znać czy się coś zmieniło ale szczerze w to wątpię...
-
Hmm powodów mogą być setki takiego zachowana auta. Na początek proponuje rozpocząć od standardowej procedury. Sprawdzenie stanu świec, przewodów zasilających świece, akumulator, alternator oraz przepływomierz. Przypuszczam że masz przepływomierz klapkowy a zatem porcedura sprawdzenia jego działania tutaj: http://www.bmw-klub-ostrowiec.pun.pl/viewtopic.php?id=185
-
Byłem tam ale mają akurat 3 tiry w kolejce.... (hektolitry oleju wo dymiany) więc skoczę się tam za godzine i powiem co i jak. Jeżeli będzie ta z informacją ATF to leje tego valvoline'a. Wogle to ten ELFMATIC G3 jest olejem MINERALNYM :shock: Znowu jak wczoraj gadałem z kolega to mi mówił że do skrzyni powinien być full syntetyk :mad2: no nic jade tam za 1h i powiem co i jak ...
-
No dobrze zgadzam się ale już wcześniej napisałem że olej jaki mi zalali to ELF MATIC G3 który w swej specyfikacji ma napisane że można go lać wszędzie gdzie wymagany jest olej odpowiadający technologii Dexron III (ten olej opdowiada właśnie olejom Dexron III). Pojadę tam do tej stacji na kanał sprawdzić dokładnie gdzie jest ta naklejka ale na 95 % to naklejka z informacją że ma tam być zalany własnie olej ATF. Więc teoretycznie rzecz biorąc taki właśnie olej został zalany... to skoro już jesteśmy przy temacie powiedz mi jaki ty byś mi doradził olej ? niedługo odbieram auto od mechaniora to bym od razu skoczył zalać do tej skrzyni coś innego... pozdrawiam! P.S. Owszem, podchodzę do tematu emocjonalnie i jest to jak najbardziej normalne. Jestem kompletnym laikiem z motoryzacji a to moje pierwsze auto które zakupiłem dopiero około 3 miesiące temu. Jak przeczytałem że olej ten zalecany jest do automatów to chyba normalne że sie wk... Mi po prostu zależy na tym aucie i chce je doprowadzić do ładu i składu.
-
Czyli co, trzbe będzie podjechać na kanał tak ? I zdjąć jakąś osłone ? Ostatnio byłem z łumikiem i wiem że facet mi wyciął ręczną piłą tarczową jakieś wytłumienie gdzieś mniej więcej po środku układu wydechowego bo powodowało one taki rurasty dźwięk przy pewnych obrotach. Mówimy o tym samym ? Pozdr
-
Cholera... możesz mieć rację... bo przez swoją niewiedzę nawet sam mogłem coś właśnie z tym mechanizmem uszkodzić... Jakieś 2 miesiace temu zamówiłem sobie podswietlaną gałkę zmiany biegów. Była to gałka nieoryginalna i problem polegał na tym że ruszała mi się we wszystki strony na drażku. No to ja łopatologicznie rozumując pomyślałem sobie że siedzi na tym drążku za lekko i że trzeba ją chyba jakąś duż siła wbić na drążek... no i tak też zrobiłem... pare razy z dosyć mocną parą wciskałem ją w ten drażek jak głupi (bo nie wiedziałem że tego typu działanie może miec złe konsewkewncje ze skrzynią biegów)... i chyba właśnie jak to się u nas mówi "z d u p c y ł e m"... Możesz mi powiedzieć czy te mechanizmy są widoczne po zdjęciu wygłuszenia skrzyni wewnątrz kabiny ? na co mam zwrócić uwagę ? Pozdrawiam i dzięki za wbicie mnie na dobry trop ! Z tego faktycznie mozna coś ulepić..
-
Przeglądając forum też właśnie zauważyłem, że kilka osób również miało ten sam problem terkotania ale skrzynia jeszcze potem bardzo długo wytrzymała. Mam jedynie obawy co do tego drugiego i czwartego biegu. Zawsze gdy wykonuje manewr drążkiem zmiany biegów na przykład - z jedynki na dwójkę, z trójki na czwórkę - zawsze gdzieś mniej więcej w połowie drogi napotykam na nazwijmy to umownie "szlaban" który mnie po prostu irytuje. Dwa lub trzy razy już jechałem przez chwilę na półbiegu bo po prostu zapomniałem że mam tego typu problem i zapominałem dociągnąć drążek do końca (w jakiś nerwowych sytuacjach na skrzyżowaniu itd kiedy nie masz czasu na normalne operowanie skrzynią). Ogólnie nie jest to jakiś mega problem no ale jest to wkurzające, o wiele bardziej wolałbym aby biegi wchodziły chodź przynajmnie trochę lepiej niż teraz. Da się oczywiście wcisnąć te 2 biegi za jednym zamachem ale wymaga to zdecydowanego ruchu który raczej dla tych zajechanych wewnątrz elementów nie będzie zdrowy. Nie wiem co z tym fantem zrobić..