Panowie, dzien dobry jestem nowy na forum. Dopiero chce kupic na firme ciezarowy 525D touring E61 z zeszlego roku. Sprzedawca z Niemiec proponuje mi nastepujacy deal: on kupuje auto u dealera, dalej juz sam robi homologacje LKW i przeglad Dekry. Dalej jego przedstawiciel w Polsce przekazuje mi auto na probnych numerach, przekazuje dokumenty firmie leasingowej ktora rejestruje samochod w Polsce na siebie i daje w leasing mojej firmie. Ja odliczam caly VAT od wszystkich rat leasingowych i wplaty wlasnej, zostaje jako ciezarowy. Firma leasingowa (jedna z najwiekszych dzialajacych u nas) jest caly czas wlascicielem samochodu. Ja spokojnie place tylko netto i jeszcze dodatkowo odliczam sobie VAT od paliwa. Rozumiem, w swietle calego watku, ze moj samochod nie bedzie legalna w Polsce ciezarowka (bo nie zaklada mi nikt kratki za przednimi siedzeniami a za tylnimi - swoja droga ciekawe, czy jest takie LKW na 4 osoby), czyli tak naprawde, moge sobie ta kratke wyjac i tyle. Przy kontroli policji nie interesuje mnie, ze jezdze "nieprawnym" samochodem, bo jest on wlasnoscia leasingu. To, ze odliczam w calosci VAT tez obciaza leasing, bo to oni mi wypozyczaja samochod i oni go kupuja, nie ja. Czyli moge sobie jezdzic i cala ewentualna odpowiedzialnosc za ominiecie prawa jest po stronie leasingu? Co sadzicie ? Czy ktos ma juz takie doswiadczenie ?