Witam, Posiadam BMW E39 528 (od 3 tyg z tego tydzień już stoi:( ) Jest to moje pierwsze Bmw i pierwsza taka poważna naprawa,otóż po 2 tyg użytkowania zagotowała sie,wymieniłem termostat i wiskoze,niestety nie pomogło, diagnoza: uszczelka pod głowicą... Mechanik mi to wszystko rozebrał,głowice zawiozłem do sprawdzenia szczelności i planowania do zakładu który sie tym zajmuje,powiedzieli że głowica jest szczelna i splanowana i żeby zakładać i sie cieszyć z jazdy.Zawiozłem głowice do mechanika,przy okazji kupiłem uszczelke bodajże firmy GOETZE i dzis wział sie do pracy. Niestety przyjechał do mnie z wiadomością że trzeba wymienic wszystkie śruby w głowicy bo słabo trzymają i jak sie nagrzeje silnik to mogą puscic a że 2 szt ktoś już wymienił wcześniej, oryginalnie są 100 a wymienione są na 120 to postanowiłem zamówić komplet śrub takich samych jak te co ktos juz wymienial ale boje sie że to po prostu zbyt skomplikowana operacja dla silnika i że nie będzie jeździł po prostu po takich przeróbkach... Wcześniej jeździłem Renault Safrane 2.5 20V w sumie nic sie nie działo z renią,następnie mercedes E280 okularnik a teraz zmieniłem na bmw i po prostu ręce mi już opadają z tym silnikiem,nie wiem czy nie lepiej wymienić na inny tylko to wiąże sie z kolejnymi kosztami a juz i tak sie wyczyściłem na to wszystko... Może ktoś robił coś takiego u siebie i ma jakieś doświadczenie w tym kierunku bardzo proszę o rade co robic i czy to wogóle będzie działac...Dodam że robię to dla siebie bo poza tym silnikiem bmw jest w stanie no idealnym,zero ryski,kolor niebieski piękny,od 3 lat jezdzi na gazie sekwencji,to chyba tyle. Pozdrawiam