Skocz do zawartości

lukas86bb

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukas86bb

  1. Osuszacz filtruje czynnik i olej w układzie i pochłania wilgoć.Po każdym rozszczelnieniu klimy powinno się go zmieniać lub co 2-3 lata. Natomiast przy wymianie czynnika na nowy to już jest to obowiązkowe ponieważ stary osuszacz ma w sobie dużo starego oleju mineralnego połączenie go z olejem syntetycznym powoduje powstanie mazi i powoduje on zapychanie się układu a w skrajnych przypadkach nawet zatarciem sprężarki.
  2. Witam ja przejściówki kupiłem w serwisie klimatyzacji samochodowych, 35zł za sztukę. Trzy dni temu nabiłem klimę, węży nie ruszamy, oringi pewnie masz już założone zielone, przynajmniej ja tak miałem (auto z 04.92r.). Osuszacz wymieniłem, sprężarkę zalałem Pag 46 bo taki zaleca denso, wlałem przez port ssący 60 ml, resztę uzupełniłem maszyną. A co do przechodzenia na r134a przez producentów samochodów to taką wiedzę że będzie w 93 roku przejście na r134a mieli już w 87 roku.
  3. lukas86bb

    klimatyzacja

    Też kupowałem w ASO i były takie szaro-srebrne, jak byś je namoczył w oleju i potarł palcami zejdzie powłoka zabezpieczająca i będą zielone. sam się zdziwiłem jak gość mi je podał ale jednak były ok. A co do kolorów tych oringów zdarzały się w układach r12 że były brązowe i one nie były odporne na olej syntetyczny który pracuje z r134a. A że już w 1987 roku producenci aut mieli info że r12 mogą stosować do 1993 roku, powoli zaczynali dostosowywać układy pod nowy czynnik, w takie pierdoły jak oringi itd. Mam nawet gdzieś rozpiskę jakie kompresory w bmw są już przystosowane i mogą chodzić na r134a mimo że fabrycznie goniły na r12. W przyszłym tygodniu ładuje ją bo Ciepło idzie ale płukanie układu chyba sobie daruje.
  4. lukas86bb

    klimatyzacja

    Dzięki za odp, trochę czytałem na forach amerykańskich jak to wygląda bo wiadomo że oni bez klimy i automatu wyginęli by jak mamuty :D więc trochę się znają i wynika z tego że przy takim retroficie ładujemy wagowo 75% r134a do instalki na r12. A co do przeróbek to moja przygoda zaczęła się od próby uruchamiania klimy jeszcze na r12 zdobytego z kombinatu chemicznego na Ukrainie. Ale niestety sprężarka była już wytarta na wałku z przodu i upuszczała tak więc chodziła ładnie przez miesiąc a później kaput. Miałem czas więc udało mi się znaleźć sprężarkę z Touringa z 96r w stanie idealnym oczywiście na r134 za 200zł. Przy demontażu miałem przygotowane nowe oringi. A tu miłe zaskoczenie bo były już założone zielone, Później rozbierałem przód w celu wymiany rezystora pierwszego biegu wentylatora, mając dostęp do chłodnicy rozkręciłem przewody a tam też zielone :D Wymieniłem na nowe według zasady że po rozebraniu zawsze dajemy nowe, przy osuszaczu też zielone. Więc dalej nie wymieniałem bo przypuszczam że też będą zielone. Teraz jestem na etapie zalania sprężarki i jej montażu oraz założeniu nowego osuszacza. A jak u was było z tematem płukania instalacji...robiliście jakieś specjalne ceremonie? :D , czy po prostu uczciwa próżnia i trykanie nowego gazu i oleju? Bo to też temat tabu wśród klimiarzy. :D
  5. lukas86bb

    klimatyzacja

    Witam, mam pytanko odnośnie przeróbki klimy r12 na r134a, wszystko pięknie ładnie. ale wiadomo jak to "fachowcy od klim' nic nie wiedzą więc wszystko przygotowuje sam, ale pozostała jedna kwestia: ile ładujecie czynnika r134a do przerobionego układu z r12. Jeżeli książka przewiduje np. 1500gram r12 to czy tyle samo ładujecie r134a czy są jakieś inne proporcje....? z góry dziękuje na odp. Przeróbka dotyczy E34 :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.