Kilka dni temu zamontowałem sportowy kolektor wydechowy w BMW e46 330ci. Dzięki temu powinno przybyć kilka kucyków a tu lipa wrażenie jak by ich kilka ubyło, głównie jak by brakowało mocy przy niskiej partii obrotów, co jest nie tak? Komp nie wykrywa żadnych błędów, spalanie można powiedzieć, że nawet delikatnie spadło. Dodatkowo w czasie przyśpieszania słychać szum tak jak by była nieszczelność w układzie wydechowym, ale sprawdzałem kilka razy szczelność i na 100% jest szczelny. Czy ten spadek mocy może być spowodowany odprężeniem układu wydechowego, gdyż w tej chwili nie ma katalizatorów, czy w takim przypadku należy odprężyć również dolot, montując filtr stożkowy? Czy można byłoby sprawdzić ten dolot np. wyciągając na chwilę wkładkę powietrza, wówczas będzie więcej powietrza zasysał, czyli zasada podobna do stożka, z tym, że pełno syfu. No, ale cóż nie chciałbym kupować stożka a okaże się ze będzie jeszcze gorzej. Będę wdzięczny za sugestie, co zrobić z tym.