No to i ja dodam coś od siebie :) W sierpniu 2008 sprzedaliśmy wraz z żoną nasze dwa auta (megane oraz golf IV) i postanowiliśmy kupić e39. Znaleźliśmy na mobile.de ogłoszenie dotyczące sprzedaży BMW i od razu się w niej zakochaliśmy. Problemem była tylko jej lokalizacja(Holandia). Zadzwoniłem do właściciela i po angielsku doszliśmy do wstępnego porozumienia. Po dwóch dniach wsiedliśmy w autobus do Hamburga, a stamtąd udaliśmy się do Holandii. Za e39 520D edition exclusive z marca 2003 roku zapłaciliśmy wtedy 10 tys euro, nie wiem czy to dużo czy mało ale zdecydowaliśmy się wydać te pieniądze. Przebieg auta w momencie zakupu wynosił 237 tys km. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że wiele ryzykujemy podejmując taką formę zakupu (nie znam się na mechanice samochodowej, brak mechanika przy oględzinach, wyjazd do Holandii w ciemno tylko na podstawie ogłoszenia, wiem że czytając to myślicie sobie co z nas za idioci :D :D :D ) ale się zdecydowaliśmy. W zamian za zaufanie (no i 10 tys euro oczywiście :D ) dostaliśmy super zadbane autko, kapitalnie trzymające się drogi, mega wygodne i komfortowe. Przez półtora roku użytkowania dokonaliśmy tylko drobnych napraw takich jak wymiana końcówki drążka stabilizatora, przeczyszczenie odmy oraz drobne naprawy elektroniczne związane z czujnikami odległości i niezbędne czynności eksploatacyjne. Jesteśmy także świadomi, że przy obecnym stanie polskich dróg niezbędne będą wymiany kosztownych elementów zawieszenia, elektronika również prędzej czy później da o sobie znać. Ale według nas plusy przysłaniają minusy i jeżeli dba się o autko, wymienia i naprawia wszystko na czas w warsztatach znających się na tego rodzaju autach, używa dobrej jakości paliwka (w naszym przypadku ON Verwa na stacjach Orlen)autko odwdzięczy się nam za takie traktowanie. A nawet jeśli czasami strzeli focha to według mnie i trak warto inwestować w ten samochód. Wiem, że wielu z was drodzy koledzy forumowicze dyskredytuję e39 z silnikami 2.0i oraz 2.0d. Osiągi w nich nie są zadowalające i na pewno nie są to auta wyścigowe ale mi wystarczy te 136 koni do normalnej wygodnej jazdy do pracy, weekendowych wypadów za miasto oraz bycia szczęśliwym posiadaczem BMW e39. Przykro mi czytać to co wypisuje Slawek44 bo chyba na prawdę wyjątkowo źle trafił albo na samochód albo na nieuczciwego sprzedawcę ale myślę, że jeżeli zapłaci rozsądną oraz adekwatną do dobrego stanu auta cenę to również zacznie cieszyć się jazdą i posiadaniem BMW e39.I przestanie krytykować:) Pozdrawiam .