troche ciezki temat, wymienialem dzis glosniki z tylu i nie wiem dlaczego rozladowalo mi akumulator, odpalilem na kable i chodzi. przejechalem sie po miescie i zgasilem silnik, poszedlem cos zalatwic (jakies 20min) wracam i przy odpaleniu strasznie pstrykac zaczelo, glosno i intensywnie i ledwo ledwo odpalila, jak odpali to chodzi jak burza, z tym ze troche kopci na bialo :/ jak dam jej wiecej gazu, martwie sie strasznie bo nie mam teraz kasy na naprawe a teraz wlasnie mi jest najbardzij potrzebny samochod :( . Pomocy panowie.... A co do pstrykania na zaplonie to ciezko to zlokalizowac, dochodzi gdzies z komory silnika ale nie mam zielonego pojecia z ktorej strony, slucha slucham i nic :(