Skocz do zawartości

semen

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez semen

  1. Z tym nękaniem telefonami to mnie Pan rozbawił :) JEDEN RAZ zadzwonilem by wyjasnic sprawe, a po tym jak odpisalem na pana posta tu na forum to pan napisal do mnie: Odpisalem Panu Marcinowi na to: No ale oczywiście Panu Marcinowi najbardziej zależy na pieniądzach i napisał: Potem Pan Marcin znów zaczął rzucać wyzwiskami.. Ja nie twierdzę że to złe sie targować ale ja panu powiedziałęm żeby pan przyjechał zobaczyć samochód i sie nim przejechał a potem będziemy mogli sie targować ale pan chciał przez telefon odrazu ustalac cene potem jeszcze tarował sie pan przez SMSy. Ja chce sprzedać samochód, a nie oddać go za darmo a to, że mnie stać by w miesiac kupić taki samochod to nie znaczy, że musze rozdawać pieniądze bo panu coś sie nie spodobało. Tak, powiedziałem, że auto było na bieząco serwisowane ale na pewno nie powiedziełem ze bylo serwisowane w ASO (na nagraniu rozmowy jest to zarejestrowane). NIestety najbiższe ASO BMW jest w Poznaniu a najbliższy serwis BMW jest w Pile "BMW FANGROF" - http://www.bmw-fangrof.pl. Może mnie ktoś poprawić, ale wydaje mi sie, że jak mówi się że auto było serwisowane to znaczy, ze było naprawiane oraz wymieniane wszystko, co powinno wraz z regularną wymienianą olejów i filtrów. Jeśli chodzi o ryse to poinformowałem pana w jakich warunkach powstałą taka rysa oraz powiedziałęm panu, że zostąła naprawiona, nie mogłem powiedzieć że była naprawiona "zgodnie ze sztuka", gdyż mnie przy tym nie było, odstawiłem auto do naprawy, a tydzien pózniej odebrałem już bez rysy na drzwiach (ASO pewnie by wymieniło drzwi i pewnie o to panu chodzi ze zgodnie ze sztuka). Jesli chodzi o olej to Pan Marcin znów mija sie z prawda bo jak wyciek ze skrzyni mógł pobrudzić Kompressor, przewody itd ? Wszystko jest tam suche i czyste, ja moge przedstawić na to dowody bo nie mam nic do ukrycia . Jeśli chodzi o dym z korka wlewu oleju jeszcze w poprzednim poscie Pan wydał wyrok że silnik jest zajechany włąsnie bez kryształowej kuli. Miło, że już pan zmienia zdanie i pisze że jednak "Auto nie jest tragiczne". Wstawiłem filmik jakie to jest kopcenie i zapytałrm forumowiczów cy to faktycznie jest coś czym powinieniem sie martwić ? Znalazłem na forum podobne objawy i piszą żeby sie nie przejmować tym http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=54691 ale nie jestem specjalistą i proszę o opnie kogoś kto posiada taki silnik. To że naprawia pan na co dzień Mercedesy nie znaczy, że BMW są takie same. Dla mnie jest w idealnym stanie jak na 11-letnie auto tak też panu powiedziałęm, leje paliwo i nigdy mnie ten samochód nie zawódł. Jesli chodzi o filmik od 0-100 km/h to moge go wrzucić, ale chyba nie muszę Panu niczego udowadniac, sam Pan wie, ze kopyto to on ma :) a filmiki z prędkoscią maksymalna oraz przyspieszaniem, ktore załączyłęm byly robione jakies 3-4 tys km temu, filmiki z dymem z pod korka były nagrane przez mojego tatę, więc nie musiałem wracac z Anglii specjalnie by je nagrać. Powiedziałem panu w pierwszej rozmowie, że jak chce pan żebym był na miejscu to musimy sie wczesniej umówić, zebym mógł zjechac z Anglii, ale to pan zaproponował, ze mnie nie musi być i wystarczy, że bedzie przygotowana umowa z moim podpisem oraz zdjęcie mojego Dowodu Osobistego i może pan załątwić wszystko z moim tata (na nagraniu rozmowy jest to zarejestrowane). Zjeżdzam w miare regularnie do Polski i nie mówiłęm panu, że będe dopiero w połowie lipca, a jedynie tyle, że chciał bym sprzedać samochód do połowy lipca bo wtedy konczy mi sie OC. Kolejnym kłamstwem jest też to że obiecywałem jakiś zwrot kosztów dojazdu, w ogóle nie było rozmowy o tym a raczej pisania bo przez tydzien przed przyjadem jedynie pisał pan SMSy (w sumie to nie wiem czy ktos kto jest naprawde zainteresowany kupnem samochodu nie dzwoni i jedynie targuje sie o cene przez SMSy (czyżby kolejne oszczędności ?) ) A dobrze wiedzieć, że drugi kierowca, którym była pana żona i teść musieli być łaskawie przez pana nakarmieni :) Serio aż tak im Pan załuje? Jesli pan wyraża zgode na upublicznienie naszych rozmów to niech pan to tu napisze a zaraz je udostępnie :), ja nie mam nic do ukrycia. Pan Marcin mówi że ja nie mam honoru, ale zamiast porozmawiać ze mna to wolał mnie wyzwać i tu nakłamać. Ja ani razu tego pana nie wyzwałem a Pan Marcin używa jedynie słownictwa typowego dla prostaków. Swoją drogą niezły z Pana bajkopisarz. Ciekawe czy te 3 wczesniejsze samochody, ktore Pan oglądał też obsmarowauje Pan w Internecie i próbuje wyżurać kieszonkowe za "paliwo i zjedzony na mieście obiad". Proponuję skończyć ten cyrk, bo robi Pan z siebie pajaca. Aha i polecam lekturę na temat "zniesławienia w Internecie" - jest to karalne :)
  2. Witam, Nie wiedziałem, że hejt internetowy mnie kiedyś spotka, ale jak widać zdarzają się ludzie, którzy nie osiągając swojego celu muszą się w jakiś sposób wyżyć. No cóż, zaczenę od początku. Ten pan bardzo chciał, żeby oddać mu samochód za darmo, a teraz sie msci, bo żona nie chciała mu dać więcej pieniędzy..., opis samochodu powinien wszystko wyjaśnić : Na poczatek może na poniższym filmiku można zobaczyć jaką 'lokomotywe' posiadam, (z tego co wyczytalem, to to jest normalne dla tego silnika) może ktoś z forumowiczów mnie poprawi i powie czy faktycznie to jest silnik do remontu. po drugie znów przedstawie dwa filmiki na ktorych widać jak przyspiesza samochód oraz jak osiaga swoja prędkość maksymalaną (Panie Marcinie, sam też byłeś zachwycony po jeździe próbnej :)) niestety na filmikach jest zapalona kontrolka od wymiany kloców hamulcowych ale to juz jest zrobione i na ostatnim zdjęciu widać, ze już się nic nie świeci na desce. po trzecie: tak ,drzywi byly zarysowane podczas cofania o doniczkę na co przedstawiłem zainteresowanemu dowod w postaci zdjęcia jeszcze przed przyjazdem, sam tego nie naprawialem, lakier wedlug mnie jest dobrze połozony. po czwarte auto nie ma ŻADNYCH wycieków, auto miało wyciek z uszczelki wymieninika w skrzyni begów, co zostało naprawione w serwisie wraz z wyminą oleju w skrzyni oraz świec żarowych, ale traf chcial ze nie wyczyscili oslony pod silnikiem (zostalo to juz zrobione na co mam dokumenty i o czym pan Marcin był poinformowany) Samochó pierwszy raz wystawiłem w grudniu, ale kiedy okazalo sie że cos cieknie z pod silnika to nie wystawiałem auta ponownie, dopoki nie potwierdzilem, że wszystko jest naprawione. Samochod stał w BMW FANGROF w Pile do 11.05 (serwisy chyba nie wystawiają byle czego??) gdyż dopiero wtedy byłem w Polsce i sprawdziłem, że niema już wycieku. Wystawione na otomoto ponownie 14.05. Samochod możecie ocenić sami i chętnie przeczytam wszelkie uwagi. Ale teraz przejde do najciekawszej sytułacji z zainteresowanym panem Marcinem. Pan Marcin zadzwonił do mnie, że jest zainteresowany kupnem tego samochodu aczkolwiek nie ma tyle pieniędzy co w ogłoszeniu. Odpowiedziałem temu panu, ze powinien obejrzec samochód a dopiero potem sie targować, ale on powiedzial ze nie chce sie targowac na miejscu więc ustaliliśmy kwote 44500 zl bo na tyle zgodziła sie jego żona. Pan Marcin zaznaczył że najważniejsze dla niego jest by samochód był w dobrym stanie lakierniczo - blacharskim, oczywiście poinformowałem go o naprawionej rysie na drzwiach i umówiliśmy sie ze przyjedzie zobaczyć samochód 19.05 ale 18.05 napisał: Ja grzecznie odpiaslem : i dosłałem galerie ze zdjęciami było jeszcze pare wymian wiadomości przez otomoto, potem Pan Marcin zaczal pisąć SMSy w których dalej sie targował, (oczywiście ja byłem otwarty na propozycje) pan Marcin pisał, ze może dąć maksymalnie 42 tys bo żona mu wiecej nie da, staneliśmy na 42,5 tys i umówiliśmy sie na ogladanie samochodu 22.05 . Jako że mnie nie ma w kraju, samochód pokazal moj tata oraz teść. Po sprawdzeniu samochodu oraz jezdzie próbnej, zadzwonił do mnie Pan Marcin z informacjiami, że mu sie nie podoba jak ta rysa została naprawiona, poinformował mnie, ze z pod korka oleju wydobywa sie biały dym oraz ze oslona silnika jest nie wyczyszona po naprawie przez serwis. Poinformował mnie i mojego tatę, zaraz po jezdzie probnej ze samochod DOBRZE PRZYSPIESZA i zmienia biegi oraz ze jest BARDZO ZADBANY poza tymi paroma kwestiami, na co ja odpowiedzialem Panu Marcinowi że oczywiście dowiem cie czemu nie zostaly oslony wyczyszone oraz sprawdze o co chodzi z tym dymem z pod korka bo z samochodem nic sie nie dzialo. Pan Marcin ponoć pracuje w serwisie Mercedesa więc nie miałem jak odpierać zarzutów specialisty. Pan Marcin powiedzial mi że mam sie przespać z tym za ile che sprzedać ten samochód bo w tym stanie on nie jest tyle wart . Na co ja podziekowałem i skonczyła sie nasza rozmowa. Po paru dniach bez żadnego odzewu pan Marcin napisał mi wiadomość na otomoto: Wygląda na to, że komuś tutaj żal dupkę ściska i nadal usilnie próbuje obciąć cenę, jak nie po dobroci to siłą. Co tu dużo mówić, nie polecam kupującego, bo jak nie oddacie mu swojego auta za bezcen, to obsmaruje Was w internecie zniechęcając innych. Pan Marcin ponoś pracuje w serwisie Mercedesa ale raczej nie w dziale sprzedaży bo takiego podwórkowego słownictwa to ja dawno nie slyszałem. P.S. Panie Marcinie, jeżeli bawimy się w kotka i myszkę to chętnie wstawię również nagrania naszych wszystkich rozmów telefonicznych, łącznie z tą zaraz po obejrzeniu samochodu, bo jednak trochę różni się od tego, co pisze pan w Internetach :) A jeżeli szuka Pan samochodu w salonowym stanie to polecam kupić nówkę sztukę w salonie BMW.
  3. Witam Uprzejmie prosze o rozkodownaie tego nr. Vin WBAAS71060FY24648 Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.