Skocz do zawartości

czaki249

Zarejestrowani
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez czaki249

  1. Jeden sposób, zadzwonić i zapytać czy zapłaci za sprawdzenie jeżeli coś z tego cudnego opisu będzie się nie zgadzać.Dla mnie skoro ktoś pisze że jest ok to jest ok, a nie o bo widzi Pan podłoga troche zgniła i się pospawało i takie tam.Pewnie to dzwonienie troche potrwa, ale znajdzie się sprzedający który na to się zgodzi i co najwyżej braknie jednej zaślepki, i samochód będzie kupiony, czego sobie i Wam życze.
  2. Uściślijmy przebieg i naprawy potwierdzone nie słowem sprzedającego a w serwisie lub też fakturami, a wnętrze oryginalne a nie kupione na szrocie bo tylko ono nadawało się do użycia.

    A wracając do głównego wątku, może warto by uświadamiać jeszcze bardziej tych którzy szukają więcej informacji o autach w wersji C-C-C pokazując wyliczenia i zdjęcia, ewentualnie opisy chociaż lepiej przemawia do potencjalnych kupujących wygląd auta przed ściągnięciem np. z USA, które wygląda jak naleśnik.Obawiam się tylko, że Nasz kolega specjalista od śledzenia złomu ze Stanów musiałby się chyba sklonować lub wcale nie spać, żeby sprostać takiemu wyzwaniu przy polskiej rzeczywistości kupowania aut używanych.

    Jeżeli uda się choć jedną osobę przestrzec przed wtopienie kilku,kilkunastu tysięcy złotych w kupno wynalazka, który nie powinien jeździć to już wielki sukces.

  3. Jak to nie wiesz? Ponieważ te po 7k przyjechały na lawecie z Francji ,Włoch czy z Angli, i jak sie domyślasz nie bardzo były całe:).Mając takie pieniądze może zainteresuj się E46 w tych pieniądzach przy odrobinie cierpliwości omijając oczywiście Radom,Płock,Gniezno i jeszcze kilka miłych miejsc kupisz coś sensownego.A kupowanie gniotów składanych z 2 lub 3 psuje tylko opinie o tej pięknej marce.I naprawde nie warto patrzeć na cene czy rocznik, ale tylko i wyłącznie na stan autka.

    Jeżeli Masz kogoś kto ogarnia temat BMW weź go ze sobą niech zobaczy czy ten egzemplarz nadaje się do kupna czy jednak nie bardzo.

  4. To nie jest E60 czy E61, to auto pewnie sprzeda się bez problemu gdy będzie dobrze zrobione a nikt raczej nie będzie wnikał czy coś był czy nie w przeszłości wypadkowej.Druga sprawa to czy nie lepiej kupić 520i, spalanie podobne a jednak kilka koników mocy więcej nie zaszkodzi.

    Tutaj masz raporty spalania:

    http://www.autocentrum.pl/spalanie/bmw/seria-5/e34/

  5. Według autocentrum.pl są dwa modele 2.0i.Jeden który ma faktycznie 150KM był produkowany w latach 1996-2000, więc jeżeli jest 150KM oczywiście jak może być inaczej podaje nie rok produkcji a rok modelowy. Jednostka 170 konna była produkowana od 2001r. pod oznaczeniem 2.0i jest silnik o pojemności 2.2l.

    http://www.autocentrum.pl/oceny/bmw/seria-5/e39/sedan-silnik-benzynowy-520-i-150km-1996-2000/

    http://www.autocentrum.pl/oceny/bmw/seria-5/e39/sedan-silnik-benzynowy-520-i-170km-2001-2003/

    http://pl.wikipedia.org/wiki/BMW_E39

  6. Na to jak bardzo dostał, jeśli faktycznie dostał. Bo jeśli to kolizja typu "baba nie zdążyła wyhamować i dziabnęła przodem przy 20 kmh" to w sumie luz, o ile to zostało dobrze naprawione. Szukaj rdzy, śladów spawania, młotkowania, łączenia elementów plastikowych w jakiś domowy sposób, drgających reflektorów, sztukowanych zbiorniczków, śladów prostowania kielichów, obecności aluminiowych nitów na kielichach, pogniecionej chłodnicy... Oczywiście to w środku, pod maską.

    W ASO powinni Ci być w stanie powiedzieć co i jak zostało wymienione - w sensie konstrukcji nadwozia / podwozia. Z tym, że na dokładne badanie w ASO to tak z 600 zł musisz mieć. Jeśli nie masz kumpla "co się zna" (chociaż trochę), to ASO wydaje się najlepszym, choć dość drogim, rozwiązaniem. No ewentualnie jakiś warsztat specjalizujący się w BWM, ale oni też swoje wezmą i raczej nie sprawdzą Ci tak histoii jak ASO. Sam korzystałem ze wsparcia dobrego kolegi, pasjonata beemek - sam bym też za dużo nie wykrył...

     

    Lepiej wydać 600zł i pośmiać się ze sprzedającego gdyby coś było nie tak, niż 15k zł i żeby on śmiał się z tego, że znalazł młotka który wierzy we wszystko co piszą i płaci.

  7. Skoro sprzedający napisał że przebieg jest do sprawdzenia w ASO to nic prostrzego tylko to sprawdzić. Przebieg może oczywiście i prawdziwy kwestia tego czy auto nie miało przygody. Do tego 11 letnie auto z takim przebiegiem będzie pewnie miało do wymiany wszelkiego rodzaju podzespoły gumowe, ponieważ stanie auta dla tych elementów jest gorsze niż jazda i normalne zużywanie.Dalej przedni zderzak od strony pasażera odstaje wygląda to tak jakby urwał się zaczep/spinka.Na koniec czy błotnikowe małe kierunki powinny być pomarańczowe ?.
  8. Pytanie czy opis jest od tego auta, przebieg jak zwykle niewiadomo skąd zaczerpnięty, skóra wygląda raczej nie bardzo na 170k km, no i poza radiem lewarek zmiany biegów też chyba średnio od tego egzemplarza.Klosze też wymienione na białe, a małe kierunki na błotnikach pomarańczowe.

    No i wypada przynajmniej może wyprać środek dla przyzwoitości przy takiej cenie.

  9. Najgorsze jest to że Oni myslą że inne osoby są w kraju durniami i nie widzą że auto było malowane,szpachlowane itd. Nie można generalizować są oczywiscie osoby uczciwe zajmujące się handlem. Jednak wiadomo że te samochody kupowane są od dziadka,lekarza który urodził się w 1928r, jeździł 2km do piekani a później sprzedają je Polakowi za bezcen z przebiegiem 80k km.

     

    Dlatego też jeżeli ktoś wmawia mi że auto jest niemalowane a nawet ja to widze a nie zajmuje się lakierowaniem:) to dziękuje, własne pieniądze lubie wydawać na coś i komuś co ma ręce i nogi a nie jedynie piękną gadke. Jest faktura za naprawe uszkodzenie lub zakup części ok, a mówić można sobie różne ciekawe bajki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.