Witam, Panowie mam pytanie, czy jest to możliwe, że przy 100 tys. km jest konieczne wymiana rozrządu? Tak się zdarzyło u mnie. Łańcuch walił intensywnie o obudowę i strach było dalej jeździć. Od razu powiem, że mam chipowany silnik (przy 65 tys. km), więc się zastanawiam, czy to od tego? Jeśli chodzi o sam przebieg to na 99% jest oryginalny. Jeśli nawet nie to po samochodzie kompletnie tego nie widać, żeby było cokolwiek w nim kręcone. Zarówno tapicerka, jak i reszta jest w stanie, które w żaden sposób nie wskazują na większe zużycie auta. pzdr viewtopic.php?f=73&t=117891