witajcie:) kiedys juz na forum opowiadałem o mojej beci, 735 272kM. Tuning był robiony na zchodzie. układ wydechowy to barany czyli jak się spojzy na klektor to niem a gdzie ręki włozyc - kazdy cylinder ma swój wydech o tej samej długości. następnie wstawione sa dwie strumienice środkowy i końcowy tłumnik. wszędzie ida dwie rury o średnicy 62 mmm, niestety pomiędzy środkoeym a końcowym mam dziure i musze ja zaleczyć. Silnik z tego co wiem to został przerobiony: * zwiększona średdnica tłoków, mahle, * inne korbowody, * polerowana głowica i chyba coś z wałkiem. Jak ją kupiłem musiałem robic zawory (dwa wypalone). Nie powiem jakie jeszcze przeróbki były zrobione w silniku bo się wtedy w to mocno nie zaglębiałem. obnizone zawieszenie, które musiałem ze względu na polskie drogio podnieść. oczywiście zewnętrzy tuning z tyłu koła 265 z przodu 235, niestety pierwszy wjazd na trase otworzył mi oczy że należy jak najszybciej je wymienic na węzsze(rzucało na boki o 0,5 m) obecnie mam 235 i jest dobrze. A teraz najpszyjemniejsze :):) wsiadając do tego samochodu czuje sie jego moc, obrotomierz się zamyka bez problemu. ostatnio minąl rok i mam tylko 12 pkt karnych (było 16). NIesamowite uczucie z jazdy, kazdy kto się nia przejedzie ma wypieki na twarzy....no i to czego nie musze tłumaczyc na tym forum- samochód z duszą-wyróznia się w tłumie. Pozdrawiam